dziewczyny, które odbijają facetów

Napisałam już wyżej,że nie,ale w sumie teraz tak myśle,że kto wie co sie zdarzy w przyszłości.... :O Zresztą ja uważam,że lepiej mieć dobrego ojca na odległość niż na siiłę trzymanego w domu.Nieminiej mam nadzieję,że nigdy nie zakocham sie w zajętym facecie,bo nie chcę się dzielić. Ale uważam,że słowa "rozbicie rodziny"są nieodpowiednie,można ich używać gdy jakaś kobieta podstępem chce uwieść żonatego faceta.Gdy oboje sie kochają i dla niej on odchodzi od rodziny,nie mają racji bytu,bo to nie ona sama "rozbija"

'nawet nago chodzic przed facetem i ten ja oleje.' bo pewnie woli nagiego mezczyzne :P

depeche15 => Nie zawsze ma rodzinę, to 1. 2: nie da się uwieść człowieka, który nie chce być uwiedzionym (ergo jest szczęśliwy i spełniony w związku). Uwodzenie pomaga tym, którzy są zbyt leniwi, żeby szukać czegoś lepszego ;) A rozpad i tak nastąpi. Nie ważne, czy przegniły budynek padnie sam z siebie, czy po kopniaku przypadkowego przechodnia. diamentowa perła => Deklarujesz wiarę w moc i szacunek dla przysięgi tylko dlatego, ze chcesz, by dotrzymano przysiąg Tobie składanych. Jak większość kobiet tutaj :P

"odbijaniu facetów" są pierwszymi partnerkami swoich obecnych mężczyzn? Jeśli nie, to chyba same nieuczciwie podprowadziły towar, który ktoś wcześniej sobie zaklepał. W miłości obowiązuje zasada kto pierwszy ten lepszy? W związku z tym, jeśli obecny partner jest np. Waszym drugim to też uważacie, że on Was omotał i nie było w tym cienia Waszej decyzji? Troszkę realizmu.

:-) a gdyby to facet odbil wam waszego faceta to czulybyscie sie lepiej?

Ferba zazdroszczę jeśli umiesz sobie powiedzieć "Niie,w nim sie nie zakocham bo jest zajęty"i faktycznie nie zakochać się :P ja niestety tego nie potrafię i większosć osób też nie

diamentowa perła => Deklarujesz wiarę w moc i szacunek dla przysięgi tylko dlatego, ze chcesz, by dotrzymano przysiąg Tobie składanych. Jak większość kobiet tutaj Kaliban masz rację :-P Ale w życiu trzeba mieć tez jakieś zasady.

co to za idiotyczny argument Ferba zazdroszczę jeśli umiesz sobie powiedzieć "Niie,w nim sie nie zakocham bo jest zajęty"i faktycznie nie zakochać się ja niestety tego nie potrafię i większosć osób też nie szkoda, że świat jest tak popaprany i skomplikowany. niestety z tym zakochaniem masz rację.

'Nie ważne, czy przegniły budynek padnie sam z siebie, czy po kopniaku przypadkowego przechodnia.' racja. tylko wtedy zbaczamy na drugi temat czy nalezy postrzymywac swoje namietnosci i brac odpowiedzialnosc za nasze czyny , czy raczej zaryzykowac i byc szczesliwym. to nie jest czarno-biale,dlatego nie oceniam.

diamentowa perła => Zasady wynikające z lęku egzystencjalnego, czy innego Weltschmerzu to nie zasady. Takie zasady szybko idą weck, kiedy spodziewane zyski przeważają na potencjalnymi kosztami. A później tacy zakłamani hipokryci zakładają po różnych forach topiki "Nigdy taka nie byłam, ale zaczęłam się spotykać z żonatym facetem. On jest doskonały: przystojny i bogaty, a jego głupia żona go nie docenia" :P

depeche15 => "czy nalezy postrzymywac swoje namietnosci i brac odpowiedzialnosc za nasze czyny , czy raczej zaryzykowac i byc szczesliwym. to nie jest czarno-biale,dlatego nie oceniam." Rozważania godne księdza, lub komisji hazardowej. :P Chwast dla Ciebie

nie wchodzi sie winny zwiazek, bo szanuje sie decyzje innych i nie wchrzania sie w ich zycie:-)

facet to nie piłka by go odbijać jeśli zdradza swoją kobietę z inną to jest jego własny wybór i tyle

Kaliban myślę, że można powstrzymać popęd seksualny i można odpuścić faceta, nawet jeśli serce mówi, że go chcesz. Boli, ale po postu nie wyobrażam sobie sytuacji, w której odbieram ojca dzieciom! Jeśli wszyscy mieliby myśleć kategoriami chuci czy być naprawdę egoistycznymi ludźmi, jakby ten świat wyglądał?

'Jeśli wszyscy mieliby myśleć kategoriami chuci czy być naprawdę egoistycznymi ludźmi, jakby ten świat wyglądał?' wielkiej roznicy by nie bylo :P 'chwast dla ciebie' merci. :P

owszem, tylko dlaczego uważacie, że facet nie może? Otóż może tak samo. A jak to jest z Wami dziewczyny? Wasza wierność kochanemu chłopakowi zależy w jakimś stopniu od tego, czy inny facet Was mu odbije? W ogóle zastanawiacie się czy odejść do innego, czy po prostu bezmyślnie lecicie na każdego kto jest na tyle niemoralny , że próbuje Was odbić?

diamentowa perła => Nie znalazłaś widać wystarczająco ponętnego towaru. Cóz to za pokusa, której się nie uległo? Ludzie prawdziwie święci pokus nie znają. ;) Jeśli wszyscy mieliby myśleć kategoriami chuci czy być naprawdę egoistycznymi ludźmi, jakby ten świat wyglądał? => I tu Młodzieży znowu ma rację. Dokładnie tak jak teraz. Musisz tylko w obrezie uwzględnić jeszcze zachowawcze tchórzostwo. Powiedzenie "Gwiazdy nade mną, a prawo moralne we mnie" jest dla jednostek, a nie tłumów.

depeche15 = > S'il vous plaît

mogę odpuścić popęd seksualny miałam raz ochotę na zdradę mojego eks, pod koniec naszego związku, który się totalnie sypał. miałam poczucie, że on nie dba o mnie. dlatego te myśli przeszły przez moją głowę. gdy byłam szczęśliwa, nawet nie spojrzałam na innego faceta, bo nioby po co? a jak to jest z wami facetami?

Kaliban przypominam tylko, że młodzieżą dawno już nie jestem :-P

'S'il vous plaît' mozesz mi mowic na ty :D

diamentowa perła => Wiem, wyraźnie świadczy tym zwapnienie mózgu, bo akurat nie o Tobie pisałem :P depeche15 => Ach, gdyby nie rozpierające mnie pożądanie powiedziałbym, że łaskawość Twoja mnie onieśmiela... ;)

'że łaskawość Twoja mnie onieśmiela...' najwyrazniej jako jednemu z nielicznych bylo ci dane zasmakowac mojej milosiernosci. :P

depeche15 => I takoż mnie ów zaszczyt nad innych wynosi, że aż w głowie się zakręciło, a i potylica się z zadem zetknęła :P

podziekuj Bogu za to zes doswiadczyl tej laski.

depeche15 => dam na mszę, huknę głową w dzwony i ucałuję księdza ;) Kolacja czeka

:D bon apetit

Marny tytuł. Powinien brzmieć "Faceci, którzy dają się odbić".

taka sytuacje. poznałam faceta który mowił ze nie ma dziewczyny i zaczelismy sie spotykać. nie ukrywam ze bylo calkiem milo. a po 3 miesiacach dowiaduje sie ze on ma w sumie dziewczyne tylko przezywaja lekki kryzys a byli ze soba 4 lata!!!!! i co sadziecie o typie ktory po 45 latach wykreca taki numer ja o niczym nie wiedzaca oczywiscie zostałam niezle zjechana przez owa panne... no ale nie ma co sie dziwić... tylko ze wszystko bylo na mnie a on jakby nic nie zrobił laska wyzywala mnie a jego nic:/ najlepsze jest to ze sa ze soba do dziś i podobno bajerowal tez inne laski. zadaje sobie pytanie dlaczego ona z nim jest do dzisiaj hmm...

a ja przezylam => Dlaczego? Paradoksalnie: poczucie winy i projekcja :P