Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronika24pl

dzisiaj zostawil mnie chlopak, nie moge sie pozbierac. pomozcie

Polecane posty

Gość od wczoraj jestem sama
No widac, że młody i porywczy. Zaatakował Cie bo chciał zebys była tam z Nim. Nie rozumie, że było Ci ciężko, bo jemu nie było. Musicie porozmawiac szczerze. Wytłumacz, że myślałas, ze dasz rade, no ale stało się jak stało. Nie dałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbowałam z nim wczoraj rozmawiać, ale był tak wściekły, że się nie dało. cokolwiek powiedziałam od razu mi się obrywało. w ogóle jak już staliśmy na przystanku i "dyskutowaliśmy" to kiedy przyjechał mój autobus on powiedział "no, to wsiadaj a ja ide" i poszedł, ja sie odwracam a kierowca mi drzwi przed nosem zamyka :P i stoje jak wryta, autobus odjechał, ja wściekła. patrzę - On sie odwrócił i widać było, że sie zmieszał, nie wiedział czy się wrócić czy co. wtedy zaczęłam iść w jego stronę - bo tak się składa, że w tamtą stronę mieszkam. myślał chyba, że idę za nim... więc sie napuszył i idzie dumny przed siebie i ani myśli się odwrócić do mnie. potem stanął na pasach i pomyślalam sobie, a spróbuje jeszcze raz dojść z nim do porozumienia. i wtedy właśnie wybuchnął, ryknął i poszedł. byłam w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARABURAA
one. mi się wydaje, ze dla niego był to zawód w pewien sposób, moze jemu bylo glupio, ze zawiodlas znajoma jego mamy, w oczach jego mamy pewnie tez stracilas.. stad jego zlosc, tak przypuszczam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może :( no jego mamę na pewno zawiodłam, bardzo mi głupio z tego powodu. ale z drugiej przecież wziął kumpla zamiast mnie, więc nie zostawiłam go na lodzie. co innego gdyby nie miał kogo zabrać, wtedy bym poszła, pomimo, że sobie nie radzę i jestem "słaba".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARABURA
one. no mnie sie wydaje, ze to nie chodzi o to, ze on wziąl kolege, on mowił, ze idze z Tobą a Ty nagle zmieniasz zdanie i to go wkurzyło, bo wyszło na to, ze nie mozna na Tobie polegac i pokazałas to nie tylko jemu, ale jego mamie i tej znajomej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Ania 1983
hey... ja dzis zostawilam faceta.... bylismy niecaly rok... jest mi ciezko.... bo byl dla mnie wazny Ale.... nie moglam duzej tolerowac tego jak zyl i postepowal i wiem ze powinnam byc dumna z siebie ale srece boli !!! Dajcie sile by jakos to przetwac JA wam wysylam promienie sloneczka dla ciepla w srduszku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze weronika ale sie ciesze ze wróciliście.. kurcze jak ja wam dziewczyny zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak myślę. wiem, że źle zrobiłam, ale na prawdę nie dałabym rady dzisiaj tam pojechać, myślałam, że to zrozumie :( teraz tylko czekam aż się odezwie, bo jak dotąd cisza... masakra, mogłam na samym początku powiedzieć, że nigdzie nie jadę. weroniko - gratulacje. chciałabym żeby u mnie tez się ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie dziś zostawił chłopak
Wieczory są zdecydowanie najgorsze :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowalam, że do Niego napiszę. przeprosiłam i zaproponowałam spotkanie na jutro - zgodził się. jakoś mi lżej na sercu. trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie dziś zostawił chłopak
Powodzenia. Mam nadzieję, że wyjaśnicie sobie całe to zajście i wszystko dobrze się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj tu pisałam
Widzę, że coraz więcej z nas sobie świetnie radzi i jakoś się układa :). Pozostałym dziewczynom na pewno też się uda! Trzymam kciuki :*.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie dziś zostawił chłopak
Ja sobie średnio radzę. Założyłam drugi topik, bo tu nikogo nie było :( "zostawił mnie chłopak - wesprzyjcie" Są tam nowości np. że zmienił że jest wolny i interesują go kobiety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie dziś zostawił chłopak
Dziewczyny, co tam u Was? Jak sytuacja, jak się trzymacie? U mnie bez zmian - On się nie odzywa. Ja czuję się troszkę lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co mnie wczoraj tak serce pękało. Poczułam się tak źle. W ostatnim czasie najpierw straciłam pracę, później zostawił mnie on, wczoraj do tego wszystkiego dostałam jakiejś wysypki na całym ciele, całą noc prawie nie spałam bo czułam jakby mi całe ciało się paliło :( Poczułam się taka bezradna. I poczułam też że chyba to już naprawdę koniec. Wcześniej mieliśmy takie rozstanie, ale już po tygodniu on chociaż pisał, bardzo się o mnie martwił . Jak się zeszliśmy to twierdził, że strasznie go to męczyło że martwił się jak się czuję czy jestem zdrowa i że musiał pisać bo bez tej wiedzy nie mógłby egzystować. Teraz najwyraźniej niej est mu już to do niczego potrzebne. A ja mimo to zawsze przed snem mówię w myślach "kocham CIę" gdybym mogła to bym mu to co noc pisała. Boję się że do końca życia się z tym nie pogodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie skończyło się dobrze, wprawdzie zaczęło się kiepsko, bo na powitanie powiedział mi "zrobiłaś ze mnie idiotę", ale później już było lepiej, porozmawialiśmy szczerze, trochę sobie popłakałam, ale to norma :P ogólnie wszystko dobrze się skończyło. dzień wcześniej napisał mi wieczorem smsa ze mimo wszystko bardzo mocno mnie kocha i, że jestem jego wspaniałą żoną ;) także byłam dobrej myśli. nareszcie wszystko jest okej.. całuje Was dziewuszki, trzymajcie się ciepło i nie traćcie wiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zerwal ze mna facet w momencie kiedy powiedzial koniec ( uzasadnil to tym ze nie nadaje sie na powazny zwiazek jeszcze) ja po prostu odeszlam nic nie powiedzialam ... zostawilam swoj zal dla siebie za jakis czas spytal co slychc i tak normalnie p kolezensku... nie odpisalam bo myslalam po co... strasznie za nim tesknie i nie wiem czy dobrze zrobilam:/mslicie ze chcial tylko po kolezensku atmosfere zmienic czy to cos znaczylo?? czy ja sie dobrze zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..majutek24
Nie wiem Madzik, ciężko powiedzieć czego on chciał. A dawno to było? Ja bym chyba w prost napisała, że u mnie ok, ale nie chcę utrzymywać kontaktu na stopie koleżeńskiej bo nie potrafię tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie dziś zostawił chłopak
= ..majutek24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozeszlismy sie 3 tygodnie temu a napisal jakis tydzien temu... ale to kwestia tego chyba ze wiedzial ze sie bedziemy widywac na codzien.. jestsymy razem na roku:/niestety niektore cwiczenia mamy razem pewnie chcial wybadac sytuacje ale nie chcialam odpisywac zeby sobie nie robic nadziei ze chodzi o cos wiecej:/ tak naprawde mysle ze jak facetowi zalezy bardzo to zrobi cos wiecej a nie tylko bedzie sie zaczajal po kolezensku:) dlatego uznalam ze to bedzie najlepsze rozwiazanie:/umiram z tesknoty i wciaz mam nadzieje mimo wszystko... glupia jestem...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od wczoraj jestem sama
Dzień Dobry Dziewczynki. Piszcie co tam u Was, jestem strasznie ciekawa! Od niedzieli byłam u Niego, pisał, że tęskni , że mnie pragnie...i że marzy zebym była przy Nim szybciutko. Prawie pękłam z radosci. Staram się zeby było dobrze...ale wczoraj to chyba az za bardzo, bo przesoliłam mu tak bardzo placki ziemniaczane:) A tak miał na nie ochotę. I tak zjadł :) Serduszko:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie dziś zostawił chłopak
No to fajnie, mam nadzieję że wszystko sobie wyjaśnicie, ułoży się Wam, i będziecie szczęśliwi. U mnie niestety bez zmian. Dziś minie tydzień od rozstania, nie mamy absolutnie żadnego kontaktu. Czuję się jak by część mnie umarła. Chciałam, żeby wrócił. Nadal tego chcę. Ale przede wszystkim, chcę żeby był szczęśliwy. Skoro ze mną nie był to niech będzie szczęśliwy beze mnie. Boli, ale przeżyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od wczoraj jestem sama
Kurcze:( Ciężko Ci co? Wiem co czujesz.... my tutaj najlepiej to wiemy. Na pewno za Toba tęskni. Uważam, że On czeka na Twój ruch....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie dziś zostawił chłopak
Ale jaki mój ruch? On odszedł po ponad 4 latach. Praktycznie z dnia na dzień rozmyślił się. Na prawdę były momenty przez te 4 lata kiedy bym zrozumiała tą decyzję. Kłótnie, jakieś różne sytuacje, kiedy chcieliśmy coś przemyśleć, związek na odległość, gdzie się oddaliliśmy od siebie. Ale teraz? 2 miesiące temu chciał wszystko przemyśleć, poukładać sobie w głowie czego chce. Po kilku dniach odezwał się, cały w skowronkach, że już wie. Od tamtego czasu mówił o kredycie na mieszkanie, o tym że niedługo się zaręczymy (podejrzewałam że planuje to na walentynki). Od tamtego czasu była dosłownie sielanka. Nie było kłótni wszystko ok. Ale się rozmyślił. Tak po prostu. Więc jaki ja mam wykonać ruch, na co on może czekać? To On odszedł, to jego uczucia się zmieniły nie moje. Przecież nie będę go prosić, żeby do mnie wrócił. Jak by chciał to by sam odezwał się chociaż zapytać co słychać, czy znalazłam pracę, bo wie, że szukam od dłuższego czasu i miałam poumawiane rozmowy. Ale On się nie odzywa. Myślę, że robi to z myślą o mnie - żeby nie robić mi nadziej, chce żebym się oswoiła z sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki ruch nie odzywaj sie bron Boze do niego wiem jakie to uczucie jak kogos nie chcesz a ten ciagle pisze smeci to tylko odpycha uwierz mi jak dla mnie (ale to moje subiektywne zdanie) powinnas sie nie odzywac nawet jak spyta co slychac nic kompletnie zamilknac wtedy sie przestraszy ze cie stracil na zawsze i sie ocknie ! byliscie tyle razem ze na pewno to zrobi ale musi docenic co mial w przeciwnym razie bedzie myslal ze moze sie rozmyslac w nieskonczonosc a Ty mu i tak bedziesz wybaczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie dziś zostawił chłopak
Nie zamierzam się odzywać. Nie kusi mnie, z resztą nawet gdybym chciała nie wiedziała bym co mu powiedzieć. Może za jakiś miesiąc odezwę się zapytać co u niego, może.. na razie nie. A jeśli odezwie się On? To wtedy pomyślę co mu powiedzieć. Na pewno nie "oleję" tego, bo nie jestem taka, żeby po ponad 4 latach związku jak zapyta co u mnie udawać, że tego nie słyszę. Prawdę mówiąc, ja nie jestem na niego zła. Nie mam mu co wybaczać, bo uważam, że skoro doszedł do takiego a nie innego wniosku , skoro nie był gotowy nie mógł postąpić inaczej. Mam żal, ale nie tyle do niego, co do sytuacji że tak wyszło. Nie musiałabym mu wybaczać, tylko zaufać na nowo a to trudniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kurde faceci sie odzywa zazwyczaj dopiero kiedy poczuja ze nam juz nie zalezy taka glupia telepatia... ciezko mi powiedziec jak zrobic jesli naprawde zachowal sie fair przy rozstaniu to moze jest inaczej ale zastanow sie czy nie idealizujesz sytuacji po rozstaniu zazwyczaj sie broni chlopaka i wydaje sie on idealny...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jesli bedzie sie odzywal tylko po to zeby z toba byc w przyjaznych stosunkach i byc zwyklymi znajomymi to ja bym nie odpisywala sobie zrobisz krzywde tym i uspokoisz jego sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie dziś zostawił chłopak
Nie idealizuję Go. Miał swoje wady jasne, ale kochałam Go z jego wadami i zaletami. Chciałam zakładać z Nim rodzinę, to chyba świadczy o czymś. Nadal Go kocham, bo takie coś nie mija po tygodniu. Jeśli się kiedyś odezwie, to mu po prostu powiem, że u mnie wszystko ok, ale że nie potrafię traktować Go jak zwykłego kolegę, i żeby ułatwił mi zadanie i nie kontaktował się ze mną. No chyba, że moje uczucia do niego wygasną na tyle, że będę tak potrafiła, teraz sobie tego nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wlasnie tak zrobilam ... napisal po tygodniu co slychac i nie odpisalam bo stwierdzilam ze kolegi w nim nie potrzebuje... nie potrafie a jakby chcial wrocic to inaczej by napisal badz cos zadzialal ale nie wiem czy dobrze w sumie zrobilam:/ moze go odepchenelam tym i chocby nie wiem co wiecej sie nie odezwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×