Co robić? iść czy nie???

witam, dostalam dofinansowanie z urzedu pracy na studia podyplomowe. Wczesne wspomaganie, edukacja i terapia dzieci z zaburzeniami rozwoju na wydziale psychologia. Skończylam pedagogike resocjalizacyjna(licencjat) i pedagogike(magisterka) nie mam żadnych uprawnien by byc nauczycielem nawet w świetlicy. Ostatnio skonczylam staż w zakładzie karnym- pracownik biurowy. Miało sie coś dla mnie znalezc -zapewnienia dyrekcji. Narazie cisza. Bylo ogloszenie na referenta lecz jak sie okazalo mam za wysokie kwalifikacje. Mam czekać dalej. No tak, jesli nawet dostane prace w tym miejscu moja podyplomowka pojdzie do szuflady, a jesli nie znów nie bede miala uprawnien do pracy w zawodzie np. nauczyciela wspomagającego. Do tego mam dziecko w wieku 4 lat ktore tez potrzebuje matki a chodzi do przedszkola i mąz ma prace ze często wyjeżdza w delegacje. Nie wiem jak to pogodze (na 3 sem. sa zajecia praktyczne w pt i sob) do tego zaczełam kurs prawa jazdy. Kobitki co byście zrobiły na moim miejscu z jednej stronu chce isc i walczylam jak lwica o dofinansowanie, z drugiej strony co jesli dostane tą prace to w tym zawodzie nie potrzebna mi ta podyplomówka a nie moge zrezygnowac z podyplomowki inaczej musze za calosc zwrócic kase, pozdr.