Masturbuję się przed lustrem. Podnieca mnie widok samej siebie...

Czy to choroba? Czuje sie dziwnie i nie jestem zapatrzona w siebie - przeciwnie mam kompleksy na maxa!!! Ale do orgazmu potrafie dojsc tylko jak masturbuje sie przed lustrem. Podnieca mnie tylko jak patrze na sama siebie, lubilam tez z partnerem przed lustrem to robic ale o wiele bardziej kręci mnie masturbacja w samotnosci i patrzenie na siebie. Nie wiem moze powinnam sie wybrac do seksuologa bo uwazam ze to nie jest normalne....czy jest tu moze ktos kto ma tak samo?

Niestety nie mam tak jak Ty. Ale mi się wydaję że to nic złego :)

Ja jednak myśle, że to nienormalne myslalam ze może ktoś ma podobnie a tak to czuje sie osamotniona

Ja przed dwoma, jedno z przodu drugie z tyłu,

Szkoda, że nie lubisz jak facet patrzy, bo ja bardzo lubię patrzeć....

Lubię jak facet patrzy :) to mnie dodatkowo podnieca ale to tylko jak jestem z partnerem - kiedy sama to robie to tylko przed lustrem to chore chyba...

czym się przejmujesz może ja popatrzę?

Czesc ja mam tak samo jak Ty.Mozemy pogadac a potem napisac np ksiazke o tym :D

Nie widzę w tym nic złego. Robisz tak jak lubisz. Nikomu tym nie robisz krzywdy, sobie też nie. Też czasami tak robię a jestem facetem.

Dnia 18.02.2010 o 01:18, Gość robert89 napisał:

Niestety nie mam tak jak Ty. Ale mi się wydaję że to nic złego

...o ...a

Dnia 18.02.2010 o 01:13, Gość Arleta__26 napisał:

Czy to choroba? Czuje sie dziwnie i nie jestem zapatrzona w siebie - przeciwnie mam kompleksy na maxa!!! Ale do orgazmu potrafie dojsc tylko jak masturbuje sie przed lustrem. Podnieca mnie tylko jak patrze na sama siebie, lubilam tez z partnerem przed lustrem to robic ale o wiele bardziej kręci mnie masturbacja w samotnosci i patrzenie na siebie. Nie wiem moze powinnam sie wybrac do seksuologa bo uwazam ze to nie jest normalne....czy jest tu moze ktos kto ma tak samo?

tak samo może nie ale fajnie jest patrzeć na siebie

Też mi się zdarzało. Jestem facetem. Za młodu masturbowałem się we wszelkich możliwych miejscach i sytuacjach. Przed lustrem też jest fajnie. To trochę jak przedstawienie porno na żywo. Zaznaczam, że nie mam skłonności homi.

Dnia 18.02.2010 o 01:13, Gość Arleta__26 napisał:

Czy to choroba? Czuje sie dziwnie i nie jestem zapatrzona w siebie - przeciwnie mam kompleksy na maxa!!! Ale do orgazmu potrafie dojsc tylko jak masturbuje sie przed lustrem. Podnieca mnie tylko jak patrze na sama siebie, lubilam tez z partnerem przed lustrem to robic ale o wiele bardziej kręci mnie masturbacja w samotnosci i patrzenie na siebie. Nie wiem moze powinnam sie wybrac do seksuologa bo uwazam ze to nie jest normalne....czy jest tu moze ktos kto ma tak samo?

A jakie ma znaczenie, czy ktoś uzna to za normalne czy nie? Dopóki ta masturbacja przed lustrem nie jest jedynym sposobem za pomocą którego jesteś w stanie się zaspokoić, seksuolog nie jest potrzebny;) Baw się, ile potrzebujesz

Sądzę, że to nic złego ani anormalnego. Ale zdecydowanie bardziej bym wolała żeby facet patrzył gdy to robię. Taka gra wstępna...

6 minut temu, Pelagia napisał:

Sądzę, że to nic złego ani anormalnego. Ale zdecydowanie bardziej bym wolała żeby facet patrzył gdy to robię. Taka gra wstępna...

A tak z ciekawości - żeby patrzył w milczeniu? Zachęcał? Robił coś jednocześnie? Jakie jest według Ciebie optymalne zachowanie faceta w czasie Twojej masturbacji?

1 minutę temu, kotwin napisał:

A tak z ciekawości - żeby patrzył w milczeniu? Zachęcał? Robił coś jednocześnie? Jakie jest według Ciebie optymalne zachowanie faceta w czasie Twojej masturbacji?

Mógłby zachęcać,  instruować,  dołączyć się. Tu nie ma granic. Jeśli o mnie chodzi. 

3 minuty temu, Pelagia napisał:

Mógłby zachęcać,  instruować,  dołączyć się. Tu nie ma granic. Jeśli o mnie chodzi. 

Ja bym chciał być w takiej sytuacji uczniem

7 minut temu, kotwin napisał:

Ja bym chciał być w takiej sytuacji uczniem

Uczniem?  Daj spokój. A gdzie jakaś kreatywność, wyobraźnia? Instynkt,  impuls.. 

3 minuty temu, Pelagia napisał:

Uczniem?  Daj spokój. A gdzie jakaś kreatywność, wyobraźnia? Instynkt,  impuls.. 

Ale to właśnie w tym uczniu jest wyobraźnia. Jak nauczycielka karze mnie linijką za wszystkie błędy;) A ja się staram coraz bardziej

4 minuty temu, kotwin napisał:

Ale to właśnie w tym uczniu jest wyobraźnia. Jak nauczycielka karze mnie linijką za wszystkie błędy;) A ja się staram coraz bardziej

A ja z kolei wolę facetów zdecydowanych,  wiedzących czego chcą. Lubię robić to co lubię,  ale za aprobatą mojego pana. Dla obopólnej przyjemności. 

2 minuty temu, Pelagia napisał:

A ja z kolei wolę facetów zdecydowanych,  wiedzących czego chcą. Lubię robić to co lubię,  ale za aprobatą mojego pana. Dla obopólnej przyjemności. 

I wszystkich rozkazów słuchasz?

A wy lepiej do tego lustra tak nie zagladajcie, bo was jakaś kostucha trzepnie.

Dnia 26.04.2019 o 23:21, kotwin napisał:

I wszystkich rozkazów słuchasz?

Oczywiście, że nie.

1 minutę temu, Pelagia napisał:

Oczywiście, że nie.

Eee, to jaki on tam Twój Pan, raczej okazjonalny książę

Przed chwilą, kotwin napisał:

Eee, to jaki on tam Twój Pan, raczej okazjonalny książę

Jest moim panem w tych momentach kiedy mu na to pozwalam.

1 minutę temu, Pelagia napisał:

Jest moim panem w tych momentach kiedy mu na to pozwalam.

To taki Andrzej Duda troszkę, rządzi kiedy prezes pozwoli;) Wychodzi na to, że to jednak Ty jesteś władczynią

Przed chwilą, kotwin napisał:

To taki Andrzej Duda troszkę, rządzi kiedy prezes pozwoli;) Wychodzi na to, że to jednak Ty jesteś władczynią

Niestety, z charakterem się nie wygra, aczkolwiek nawet władczyni lubi być czasem na czyjeś rozkazy. 

5 minut temu, Pelagia napisał:

Niestety, z charakterem się nie wygra, aczkolwiek nawet władczyni lubi być czasem na czyjeś rozkazy. 

Aż się boję zapytać jakie to rozkazy?

Przed chwilą, kotwin napisał:

Aż się boję zapytać jakie to rozkazy?

Masz rację, nie pytaj.

Przed chwilą, Pelagia napisał:

Masz rację, nie pytaj.

Mam słabą psychikę i zbyt dużą podatność na różne bodźce, więc za żadne skarby nie zapytam!