Raaaaaaatunkuuuuu!!!

Przeczytałam w necie o cudownej maseczce cynamonowej, która miała mi wygładzić i uleczyć twarz z niedoskonałości. Do łyżki smietany dodałam odrobinę cynamonu i nałożyłam na twarz. W necie pisało, że na początku piecze twarz, ale trzeba wytrzymać. Mnie twarz strasznie piekła, miałam wytrzymać 10 min, ale po 2 czy 3 zmyłam to cholerstwo. Mam okropnie zaczerwienioną twarz. Na dodatek tłustą od tej śmietany. Jest strasznie podrażniona. Myślałam żeby zmyć tą śmietanę płynem do higieny intymnej, a później nałożyć na twarz zwykły krem nivea, ale wole już nic nie tykać. Przenywałam już dwa razy wodą. Jestem załamana. Pomocy!!!!

Niestety cynamon jest jedna z tych substancji ktore najbardziej uczulaja. Nie wiem co pomaga, moze wapno?

To co ja mam robić?! Ja już nie mam pojęcia. Może to zaczerwienienie samo zniknie?! Ratunku !

Wapno, cos odczulającego albo lekarz jeśli zacznie puchnąć, oby nie.

tez robilam ta maseczka i samo zniklo popewnym czasei te zaczerwienienie wiec spokojnie

Zauważyłam, że to zaczerwienienie trochę jakby zbladło. W tym stanie postaram sie ograniczyć kontakt z innymi ludźmi, bo wyglądam naprawdę strasznie... Zrobię sobie wapno, jak do jutra mi przejdzie to chyba zacznę więcej czasu spedzać w kościele... ;D Śmieszno to mi nie jest teraz... Nienawidzę cynamonu!

po pewnym czasie, czyli...?