była dziewczyna nie odpisuje

Witam was :-) , mam takie pytanie do kobiet , bo jest taka sprawa , pare dni temu napisałem do swojej byłej dziewczyny , troche popiłem ze znajomymi i zaczołęm pisać jakie głupoty o miłośći :-)... na drugi dzień wszystko sprostowałem , że nie kocham jej itp.. że już mi przeszło , no i... nic nawet nie raczyła odpisać , moim zdaniem jest to chamskie , zważywszy na fakt że to ona mnie zawiodła i odeszła w cieżkiej dla mnie chwili :-)... dodam że nie mieliśy ze sobą kontaktu prze półtora roku ... po prostu musiałem upożątkować swoje życie , swią przyszłość i nei chciałem z nią gadać , ponieważ bolało mnie to że w dalszym ciągu ją kocham , teraz gdy już poradziłęm sobie ze swoją przeszłoscią , postanowiłęm także ułożyć sprawy związane i z nią , bo jednak pare lat byliśmy razem ... tak wiec w jakiś sposub jest związana z moja przeszłościa , po prostu chciałem najzwyczajniej w swiecie z nia porozmawiać popisać , spotkać sie pogadać , bez żadnych większych intensji , chciałem jakos naprawić to co było kiedyś , nie wiem dlaczego ja.. to ona zostawiłą mnie dla innego :-) ale... jak już robić pożatki to na całego... tak wiec napisałem a ona ni be ni me.... ni s...laj ... ni cześć , zero ! i nei wiem co o tym myśleć cholera... nie wiem co wynikło i co napisałem nie tak że nie odpisze nawet... to jest chamskie moim zdaniem bo ja tam bym jej odpisał ... nie wiem dziwne to wszystkio , wiec pytam was co to może być... dlaczego olała mnie tak całkiem ???? pytam bo mnie to irytuje , ze ktoś tak może olać... kogoś z kim było sie pare lat ... powalone... powiedzcie mi drogie Kobiety co jest ????

takie sprawy załatwia się osobiście. pytasz o spotkanie telefonicznie i jeśli się zgodzi, to rozmawiasz. jeśli nie masz jej nowego numeru telefonu, to zapytaj na gg czy e-mailem. jesli nie odpowiada, to zniknij i nie bądź nachalny. może jest teraz z kimś w związku i nie chce rozmawiać z ex.

autorze zachowałeś sie jak gównierz wiec sie nie dziwie ze Ci nie odpisuje.

po pijaku pewnie w nocy, to jeszcze to potem odwołałeś. jedyne co możesz jej napisać, to "przepraszam. zachowałem się okropnie. życzę ci szczęścia.".

po półtora roku piszesz i dziwisz sie że nie odpisuje? po co ma odpisywać, to zamkniety rozdział, może ma innego

Ale jazda :D koleś pisze : "i zaczołęm pisać jakie głupoty o miłośći ... na drugi dzień wszystko sprostowałem , że nie kocham jej itp.. że już mi przeszło " po czym sie pyta : dlaczego olała mnie tak całkiem ????" :D:D:D ludzie to naprawdę czasami nie myślą ....

Coś mi się wydaje, ze Ci nie przeszło skoro po pijaku coś wypisujesz;) Wtedy człowiek mówi prawdę:)

takimi błędami jak tutaj, to pewnie do tej pory płacze ze śmiechu i nie jest w stanie ci odpisać :D

Po 1 - najpierw do niej piszesz a potem odwołujesz to Po 2 - Ona zamknęła Wasz rozdział, pewnie ma kogoś, więc po co ma do Ciebie pisać? Też bym nie odpisała mając faceta, czy nawet nie mając. Pewnie w ogóle wykasowała Twój nr. Po 3 - Trzeba było wcześniej się starać a nie teraz mieszać jej w życiu.

Powiem Ci że ja maiałam taką samą sytułacje mó były chłopak też nawet mi nie powie czejść nic zero.I u niego jest to spowodowane Tym że jest strasznie dumny.A Twoja dziewczyna może się boi Ci spojrzeć w oczy wiedzieć że jest Ci bez niej dobrze żę wszystko sobie poukładałeś bez niej może to ja przeraża

Dobra nie było pytania :-) co do załatwiania spraw osobiście , nie mam jej numeru telefonu , nie mam jej gg :-) , zachowałem się jak gówniar ? hmmm co zrobisz , człowiek czasem nie pomyśli , ciesze się że wy wielcy znawcy życia o zawsze trzeźwym umyśle , myślicie zawsze tak jak trzeba !! jakie to piękne i jakie nie ludzkie bo jak wiadomo człowiek robi głupoty a potem to odkręca :-) . Za to że pisałem po pijaku przeprosiłem , i co ma to do tego że pisze po półtora roku co ??? ze swoimi byłymi nawet z przed 4 lat ma kontakt do tej pory a z paroma nie gadała po parę lat , i ją skrzywdzili... ,wiec nie rozumiem...... a to że ma innego to co z tego ? jak ze mną była pisała sobie z byłym tak wiec ? , i co ma do tego fakt że być może pisałem to w nocy , nawet jeśli ? (miło że nie w nocy tylko wieczorem :-) acz kol wiek nie widzę tutaj jakiejś zależności )... a i nie jestem nachalny , ludzie napisałem 2 maile , i koniec nie będę więcej pisał :) , mam swoje życie , nowe życie , chciałem tylko załatwić sprawę związaną z jej osobą , co by definitywnie skończyć z układaniem przeszłości a że wyszło tak jak wyszło i napisałem to tak jak napisałem ... sp....liłem wiem :D napisze za 2 lata :] pisze z błędami , i co z tego ? jak masz pisać takie bzedy pajacu to sobie daruj , zobacz o której godzinie to pisałem :-) Polacy , nie napisze nic z sensem pajac , ale dowalić musi bo jak by to było , bardzo się ciesze że tu nigdy błędów nie robisz , pani od polskiego zapewne jest dumna :D...

Osoby ktore ci odpisaly to nie pajace. Slusznie zwrocili uwage ze twoje wypowiedzi nie trzymaja sie kupy. Dobrze wiesz dlaczego ona sie nie odzywa i nikt na kafeterii nie ma zlotej recepty zeby naprawiac twoje bledy. Tak wiem jestem pajac,nieudacznik,glupek,debil i nic nie wiem o zyciu nie musisz mi juz pisac tego

(A co ty sobie myślisz) , każdy popełnia błędy , mam nadzieje że ty nigdy takiego nie popełnisz , a co do tego ze trzeba było się starać wcześniej ? o co się starać ? o osobę która w bardzo złym monecie gdy zabrakło mojej całej rodziny (MAM NADZIEJE ŻE NIE BĘDZIE CI DANE TEGO PRZECHODZIĆ...) .... poszła sobie z innym hehe... nie żartuj błagam ,

Robespier Rewolucjonista , SŁUCHAJ GDYBY TO BYŁO NORMALNE ZWRÓCENIE UWAGI SPOKO , ALE NIE JAKIEŚ PSEUDO OŚMIESZAJĄCE TEKSTY... I WŁASNIE DLATEGO "PAJAC"

Bądź facetem i po prostu zostaw tę sprawę w spokoju. Po co chcesz się spotykać i rozmawiać? Co Ty chcesz porządkować? Sprawa jest zamknięta, klamka zapadła, nie ma co się więcej użalać nad sobą. Zostaw to za sobą.

Normalnie ci powiedzieli nikt ci od pajacy nie pisal

Simona1811 NIE UŻALAM SIĘ NA SOBĄ , PRZESTAŃ :-) POZA TYM , JEŻELI NIE OD PISZE TO W TAKIM RAZIE SPRAWA ZOSTANIE ZAMKNIĘTA , NIE MAM INNEGO WYJŚCIA , NIE BĘDĘ LATAŁ I PROSIŁ , I PRZY OKAZJI ROBIŁ Z SIEBIE BŁAZNA... JEŻELI KTOŚ NIE ODPISUJE , MOIM ZDANIEM JEST CHAMEM , CO ZROBISZ , JA GDYBY ONA NAPISAŁA ODPISAŁ BYM , A MIAŁEM JUŻ TAKĄ SYTUACJE Z INNYMI LUDŹMI ... GDY NAPISAŁ KTOŚ Z KIM BYŁEM POKŁÓCONY I OD PARU LAT NIE MIELIŚMY ZE SOBĄ KONTAKTU , MIAŁEM NA TYLE ODWAGI BY ODPISAĆ I WYCIĄGNĄĆ DŁOŃ DO PROSZĄCEGO O POMOC NAWET JEŻELI BYŁ MOIM "WROGIEM" ...

Tak. wszyscy jestesmy chamami i twoimi wrogami,nawet twoja byla dziewczyna,ktora smiala odejsc. Nawet nie jest mi przykro z tego powodu taki ze mnie cham

już dawno twój nr wykasowała:) jak ma odpisać jak się nawet nie kapnęła, że to jakiś koleś z którym była dawno temu:))) a jak nie, to po kij ma odpisywać skoro wszystko odwołałeś? Uznała słusznie, że piszesz po pijaku, wiec nie będzie pisać:)_

odpisze Ci jako kobieta ......gdyby do mnie po półtora roku odezwał się mój były pijany i wypisywałby jakieś brednie o miłości a na drugi dzień jak gdyby nigdy nic odwołałby każde napisane słowo nie potraktowałabym tego poważnie pomyślałabym że chciałeś się raczej na mnie mścić że Cię zostawiłam wypisując słowa o miłości a później żeby mnie ukarać odwołać każde słowo i też bym kompletnie zignorowała coś takiego jak chciałeś z dziewczyną porozmawiać to trzeba było zdobyć się na odwagę zadzwonić czy iść nawet do niej ale na trzeźwo i porozmawiać jak dorosły facet a Ty w tym momencie zachowałeś się jak gówniarz i jak Ciebie tutaj traktować poważnie i nie obrażaj się bo każdy z nas popełnia jakieś tam w życiu błędy ale trzeba liczyć się z konsekwencjami

nie odpisuje bo (czytaj nie pisałem tego na komórkę !! ) 1234567..... JEST ! wreszcie jakaś normalna osoba ! która odpisała po ludzku dzięki , przywracasz mi wiarę w społeczeństwo :-) co do zdobycia się na odwagę i zadzwonienia , po raz kolejny napisze nie mam numeru telefonu , moi znajomi też go nie mają bo zmieniła , iść do niej raczej nie za bardzo , ja mieszkam w warszawie ona teraz we Wrocławiu :-) ,nawet nie wiem gdzie dokładnie bo zmieniła lokum , wiem ze się zachowałem jak gnojek i zrobiłem z siebie błazna , wiem że nie powinienem pisać nic po pijaku , i wiem że nie da się mnie po czymś takim potraktować poważnie , starałem się w drugim liście do niej , sprostować wszystko , wytłumaczyłem się co wpłynęło na mnie ze tak napisałem , wiem że to zwaliście głupie i nie odpowiedzialne z mojej strony i nawet głupio mi o tym pisać , nawet anonimowo :-) ...

ja na Twoim miejscu jeśli tak bardzo zależy Ci na kontakcie z tą dziewczyną napisałabym jeszcze raz i przeprosiłabym za wszytko z dopiskiem że zależy Ci na rozmowie z nią wiec jeśli kiedyś znajdzie czas i chęci żeby się odezwała to wszytko co możesz jeszcze zrobić a jak nie zareaguje odpuść sobie rozumiem że pisałeś na maila .....może zmieniała adres i na tą pocztę już nie zagląda ?????

1234567..... tak , pisałem na maila , ale w mailu mam swoje imię i nazwisko , poza tym pisałem na profilu dla projektantów , tak wiec widziałem że się logowała itp... i napisałem właśnie tak jak piszesz , wyjaśniłem , przeprosiłem ją za tamto , napisałem że zależy mi na tym żeby porozmawiać i gdy będzie miała czas żeby odpisała . nie mam zamiaru nic więcej pisać . nie będę jej przecież zadręczać ... :-)

Boże, co za ciota z ciebie. Nic do niej nie czujesz to po co ten temat i to sranie się? Przeprosiłeś to daj sobie spokój, o co ci więcej chodzi? Komu mydlisz oczy?

Dla mnie to faktycznie jesteś pokraka i do tego umysłowa :P :D:D:D:D

może i jestem , ważne ze jestem dobrym człowiekiem , odnoszę sukcesy w swojej branży , mam wyrobione nazwisko :-) ale spoko mogę i być pokraką umysłową :D

Ciota ze mnie... matko kochana... brakuje mi słów... nie mydle oczu , chce poukładać przeszłość by iść dalej , co w tym dziwnego ?? nie mogłem ego zrobić po wypadku nie byłem w stanie. chce to zrobić teraz. nigdy nie jest za późno by coś naprawić a przynajmniej podjąć jakiś kroki , za 5 lat żałował bym że nie napisałem i ciągle było by coś nie tak .

Dej se z nią spokój synku. Ona dawno se życie juz z innym fagasem ułorzyła a o Tobie nawet nie pamięta.

Prosta sprawa, chlopak ma poprostu poczucie opuszczenia, to boli i wcale nie chodzi do końca o powrót do siebie, rozumiem go...pozdro