Mam tego dosc - wiesniactwa palacego byle czym w piecach

Nie ma czym oddychac na dworze, bo wiesniacy musza spalac smieci w piecach - co samo z weglem i mialem - gdzie tu ekologia? Przeciez jedni ludzie nie moga utrudniac zycia pozostalym! Jakby policja czy straz miejska dawala za takie cos wysokie mandaty, problem rozwiazalby sie sam - np za posiadanie pieca mialowego czy weglowego 1000 zl. Musimy przeciez jakos troszczyc sie o srodowisko