Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

netti35

Palenie w ciąży

Polecane posty

Witam serdecznie-jestem w ciąży-3msc,termin mam na 24sierpnia....Ale mam znacznie poważniejszy problem-dotyczy palenia papierosów-palę...i nie mogę sobie z tym poradzić..... Wiem co napewno wielu z was o tym sądzi ,ale nie proszę o ocenę mnie ale o pomoc....Sama nie umiem sobie z tym poradzić -brak nikotny powoduje u mnie objawy typowego głodu:nerwy,złości,wrzeszczenie na wszystkich,drżenie całego ciała........itp-i cały ten stres jest napewno dobrze nie wpływa na dzidzię...nie wiem co jest gorsze stres czy popalanie(przed ciążą paliłam ok.30 bardzo mocnych papierosów-ograniczyłam do 10 najlżejszych ). Mimo tego wszystkiego mam straszne wyrzuty sumienia,że brak mi silnej woli ..... Myślałam o plastrach antynikotynowych-ale wszędzie czytam że nie można bo są szkodliwe.....ale dlaczego-co jest lepszym złem?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Palenie w ciąży jest czynnikiem ryzyka wystąpienia tzw. nagłej śmierci łóżeczkowej dziecka (dzieci matek palących nie powinny zasypiać na brzuszku). * Palenie w ciąży sprawia, że dziecko rodzi się z gorzej rozwiniętymi narządami np. układu oddechowego. * Dzieci matek palących w okresie ciąży mają słabszą odporność, przez co częściej zapadają na różne choroby, np. układu oddechowego czy zapalenie ucha środkowego. * U dzieci matek palących w okresie ciąży częściej rozwija się astma oskrzelowa. * Palenie przez kobietę w ciąży prowadzi do kontaktu mózgu jej nienarodzonego dziecka z nikotyną. Dlatego u tych dzieci mogą wystąpić po porodzie objawy głodu nikotynowego (tak jak u palaczy rzucających palenie). Takie dzieci mogą więc urodzić się z objawami zespołu odstawienia nikotyny: są bardziej płaczliwe, niespokojne, gorzej śpią, mają zaburzenia funkcji przewodu pokarmowego. Na całe życie pozostanie u nich zwiększona tolerancja nikotyny. W przyszłości łatwiej uzależniają się od palenia papierosów – częściej niż dzieci matek niepalących stają się palaczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni reklamują coś takie z NICORETTE INHALATOR. Może to by Ci pomogło. Ogólnie z tego co się orientuję to jeśli paliłaś dużo przed ciążą to chyba nie bardzo możesz rzucić całkowicie, gdyż Twój organizm będzie się domagał, a tedy możesz zaszkodzić dziecku. JA również paliłam przed ciążą, ale jak tylko zobaczyłam 2 kreseczki nie tknęłam już żadnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem że to głupie,ale zdaję sobie z tego sprawę.....żadne autosugestie do mnie nie przemawiają-normalnie wypaczam je z głowy..... Nie pomagają ani gumy,ani podjadanie itp... A co sądzicie o tych plastrach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też keidyś paląca
dziewczyno weź się opamiętaj!pytasz co jest większym złem?odpowiedz sobie czy nie spełnienie twojej zachcianki czy zdrowie dziecka,które dusisz w swoim brzuchu?! mnie nie usprawiedliwia twoje gadanie, bo ja tez dużo palilam przed ciąża(paczkę) i też było ciężko,chodziłam poddenerwowana, zwłaszcza patrząc na moich znajomych z których większość pali,ale dałam radę dla dziecko, bo to jest mój priorytet,a nie jakaś fajka!Chcesz przez całe życie zarzucać sobie,że gdybyś nie paliła to dziecko byłoby zdrowe?(zakładając,że nie będzie). Moja koleżanka też nie potrafiła się pohamować, urodziła synka-waga 1800 g. niedotelnie mózgu,4 pkt., nie wiem co z nim będzie, więc zastanów się zanim sięgniesz po kolejnego papierosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie rozpierdalaja
takie idiotki jak wy ;/ Pouczacie dziewczyny prawiac jej jakies moraly i piszac jakie sa skutki palenia w ciazy . PRZECIEZ ONA DOBRZE O TYM WIE !!! Od WAS oczekuje pomocy, rady jak rzucic ten okropny nalog ;/ Niestety autorko ja ci nie poradze bo nie pale, ale wiem jak to jest z nalogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też keidyś paląca
a jaką radę ja jej mogę dać,skoro nie docierają do niej tak drastyczne argumenty?Myslisz,że jakis plasterek zastąpi jej fajkę jak ona ma takie podejście?Ona sama musi się z tym uporać w swojej psychice, wiem co mówię, bo też to przechodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh pal pal autorko jak zobaczysz jaką krzywdę wyrządziłaś dziecku ( bo nawet jak się urodzi zdrowe, mimo, że daję na to 1 %) to i tak prędzej czy później wyjdą te wady u tego dziecka ... współczuję dzieciątku jak taka matka sama przyprawia go o komorę gazową ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie bede krytykowac, bo nie o to chodzi! Powiem tak: zrob wszystko zeby Twoje dziecko urodzilo sie zdrowe! Odpukac gdyby cos bylo nie tak, to do konca zycia obwinialabys sie o to, ze to moze Twoja wina! Nawet matki niepalace, niepijace, zdrowo sie odzywiajace, po stracie dziecka (lub jakiejs jego chorobie) zastanawiaja sie czy nie przyczynily sie do nieszczescia! Gdyby bylo cos nie tak, bedziesz wiedziala, ze nie dorzucuilas do tego cegielki;) to oczywiscie skrajnosc, ale zalezy ci na rzuceniu i takie skrajnosci czasami pomagaja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netti ja cie cholernie
dobrze rozumiem!!! Tyle, ze mi sie udalo zucic, ale pewnie tylko dlatego, ze bylo mi nie dobrze... Sam organizm kazal zucic mi to swinstwo. :) A tobie, tobie radze isc do lekarza. Pogadaj z nim. sama na wlasna reke nie najklejaj plasterkow, inhalatorow i juz. Nie wiem czy w ciazy mozna brac tabletki Tabeks. Duzo osob z mojego otoczenia dzieki nim zucilo fajki. Idz do lekarza pogadaj. Niech on ci doradzi... Moze akumunktura, czary mary :) Czego sie nie robi dla zdrowia dziecka :) Moja mam palila ze mna ok 3paczek dziennie. Mowila, ze mogla nic nie jesc aby tylko zapalic. Naszczescie urodzilam sie zdrowiutka jak ryba, ba jak kon :D Ale lepiej miec pewnosc ze wszystko sie zrobilo aby dziecko bylo zdrowe. Trzymam kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez palilam przed ciaza. jak zobaczylam 2 kreski to powoli przestawalam palic. caly czas myslalam, ze kazdy "buch" dymu moje dziecko przyjmuje ze mna :O Pomyslalam, ze jak mam miec dziecko to zrobie wszystko, zeby bylo ono zdrowe- takie piekne i cudowne :) po jakis 3 tygodniach rzucilam calkowicie, i wiedzialam, ze zrobilam wszystko, zeby moje dziecko nie chorowalo :) nie mozesz oczywiscie rzucic z dnia na dzien. a denerwowac sie mozesz- masz takie prawo. ja bylam caly czas wsciekla w ciazy- pracowalam z ludzmi i klienci prosto w oczy mi mowili, ze jestem niemila i nie powinnam pracowac w obsludze klienta:D moj synek ma teraz prawie 7 miesiecy i jest zdrowym i bardzo spokojnym dzieckiem:) az sie rodzinka dziwi, ze taki spokojniutki :D powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanka poszła na hipnozę :) ale chciała rzucić naprawdę, próbowała już wcześniej i nic. po tej hipnozie nie pali. może to pomoże? po tym zabiegu wyszła rozczarowana bo "nie uśpił" jej tylko gadał i gadał. ale na fajkę ochoty nie miała. po miesiącu pociągnęła od siostry i prawie się porzygała więc chyba zadziałało sama wiesz, ze to szkodliwe i pewnie nie chcesz dziecku krzywdy zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netti ja cie cholernie
No i wyczytalam ze te tabeksy nie moga byc stosowane u kobiet w ciazy. Wiec won do lekarza, on ci napewno pomorze. Ba... moze nie bedzie wredny jak kolezanki z forum... Niech pierwsza bez winy zuci kamien... Bosz czlowiek czlowiekowi wilkiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pal pal pal faje
najwyzej urodzisz potworka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy w tym
przypadku plastry czy gumy zawierajace nikotyne cokolwiek pomoga czy tez nie wplyna na dziecko. jedyne co tu moze pomoc to tylko silna wola, motywacja moze byc dziecko jezeli naprawde zalezy ci na jego prawidlowym rozwoju. nerwy i drazliwosc to naprawde nic, nie trwa to wiecznie. ja tez rzucalam fajki choc w zyciu bym nie sadzila ze mam taka wole, zawsze uwazalam siebie za slabeusza i tchorza :) a jednak sie dalo. bo uzaleznienie od organizmu trwa chwilke zaledwie, gorzej potem z psychika, ale to tez da sie przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jedyne co tu moze pomoc to tylko silna wola, motywacja moze byc dziecko jezeli naprawde zalezy ci na jego prawidlowym rozwoju." Po przeczytaniu wyżej wspomnianej książki silna wola nie jest potrzebna, bo nie ma z czym walczyć. Znika psychiczne źródło uzależnienia... Szczerze polecam. Byłam jednym z "przypadków fatalnych". Przeczytałam i przestałam. Po prostu. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgrthyjukil
pal pal pal faje najwyzej urodzisz potworka ] kretyn :O moja matka tez palila a zarowno ja jak i moj brat nie tylko przezycilsmy to nie chorowalismy czesciej niz inne dzieci, zadne z nas nie ma alergii na cokolwiek, astmy, i obydwoje mamy wysokie IQ (jezeli akurat to kogos obchodzi) :O kiedys w latach 50tych uwazali, ze palenie papieroswo bylo nie tylko modne ale i zdrowe! znaczna wiekszosc palila i patrz cywilizacja nie wyginela :P a ty, ktora lubisz zmywac czy jaki masz nick, rzucilas w ciazy a teraz palisz? wrocilas do fajek? albo przewidujesz powrot? mi smiac sie chce jak baby rzucaja fajki bo sa w ciazy, gadaja jak nawiedzone o zdrowym plodzie i dziecku a ledwo dziecko wyjdzie ze szpitala siedza i kopca nad nim, przez cale jego dziecinstwo i dlaej poki albo sam nie zacznie sie fajka truc albo nie wyprowadzi sie z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netti ja cie cholernie
Zgadzam sie nad ta co napisala nade mnia ;p Pierwszo wielkie hallo. A co do czego to mezus siedzi sobie obok z fajka. Albo pali w tym samym pomieszczeniu. No jak wasi mezowie tez zucili. Zaczeli wychodzic na balkon. Ja zucilam, ale moj maz nie pali w kuchni, ale jeden kij bo ten dym i tak rozlazi sie po calym mieszkaniu... Ah... ale najlepiej zjechac jak psaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dsfgrthyjukil
Ty zdrowa nie jesteś, bo twarz jakoś tak dziwnie wykrzywiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa maryna w zalewie
12:15 [zgłoś do usunięcia] dsfgrthyjukil a mi śmiać się chce z takiej ciemnoty umysłowej, która uważa że fajki są zdrowe :O:O:O zapewne masz sflaczałą i obwisłą skórę , którą próbujesz zatuszować drogimi kosmetykami a każdemu będzie wmawiała jak to jej na zdrowie poszło z fajkami :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa maryna w zalewie
poza tym już nie mamy lat 50 tylko XXI wiek więc jeżeli jesteś tyle lat do tyłu to twoja sprawa, zrób rewolucję na ulicach miasta z twoim wielkim banerem "palenie w ciąży nie zaszkodzi" ciekawe czy miałabyś na tyle odwagi ;) i co najważniejsze JAKBY CIĘ POTRAKTOWANO, zapewniam, że miejsce w szpitalu psychiatrycznych masz zapewnione ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netti ja cie cholernie
Nie mamy 50 lat, a wy sie zachowujecie gorzej niz milion lat za murzynami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego synka karmilam piersia, wiec nie zaczelam palic po wyjsciu ze szpitala :) nie pale, a czy zaczne?- tego nie wiem. moj facet pali,ale my nigdy przenigdy nie palilismy w domu, nawet wtedy jak nie bylam w ciazy, bo mi to przeszkadzalo. zawsze wychodzilismy na powietrze, czy bylo slonce, czy padal deszcz. czy na ogrodek do znajomych, czy z 4-tego pietra na dol, bo nie bylo balkonu. nie wyobrazam sobie zeby moj facet zapalil papierosa w domu chociazby w kuchni :O wiem, wiem jak on pali to i tak dziecko wdycha ten dym, ale na pewno nie wtakiej skali co u niektorych :O jesli nie da sie zlikwidowac zla calkowicie- trzeba go zminimalizowac do granic mozliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pal pal pal faje
pal pal pal faje najwyzej urodzisz potworka.licz sie troche ze slowami cwoku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa maryna w zalewie
12:29 [zgłoś do usunięcia] netti ja cie cholernie taaak pewnie zachowuję się jak miliony lat za murzynami tylko dlatego, że uważam, że papierosy szkodzą i zawsze będą szkodzić 💤 ta kafeteria coraz bardziej mnie rozbawia naprawdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netti ja cie cholernie
Ciekawe czy wy w realu jak widzice matke z dzieckiem na rekach na placu zabaw ma fajke w reku czy lecicie i jej mowicie tak pieknie jak tu!!! Wkoncu nie ma roznicy, czy w brzuchu czy nie... Jakon czesto widze w pizzeriach gdzie ludzie pala innych ludzi z dziecmi. I jakos zadna kobieta nie powiedziala KOBIETO CO TY ROBISZ!!!!!!! A moze by sie baly psychiatryka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem dzieckiem nalogowej palaczki ( w tej chwili nie pali od 7 lat ), mama w ciazy ze mna palila 2 paczki popularnych bez filtra- urodzilam sie zdrowa i do tej pory nic mi nie dolega. sama zaczelam palic dokladnie w momencie kiedy skonczyla moja mama, to chyba byl glod nikotynowy, bo papierochow nieznosilam i zawsze jej mowilam, zeby przestala. Ostatniego papierosa wypalilam w momencie oczekiwania na wynik testu ciazowego. Wzielam sie w garsc i wywalilam fajki raz na zawsze !!!!! W tej chwili jestem w 8 meisiacu ciazy i wierz mi, ze jak czuje dym to mnie odrzuca, zastanawiam sie, jak ja moglam tak smierdziec i nic nie czuc... Autorko posta, jakos sobie poradzisz, tez bylam na poczatku nerwowa, teraz albo nigdy !!!!! ciaza to jest swietny odwyk od papierosow!!! Bo sie dziecku w jakis tam sposob poswiecasz, wiesz latwiej to zniesc i zrozumiec sens. trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa maryna w zalewie
ja osobiście kilka razy skomentowałam taką palącą mamusię i co zobaczyłam : spalony burak ze wstydu i uciekła gdzie pieprz rośnie, papierosa oczywiście zaraz zgasiła, mocne w gębie to są tu ale co niektóre zwłaszcza ty i ta jedna co uważa, że papierosy są zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netti ja cie cholernie
Papieroisy sa cholernie niezdrowe, czy bedac w ciazy czy nie!!! A milion lat za murzynami to akurat mi chodzilo o rozmowy na poziomie, o pomocna dlon, o brak nienawisci a zdobycie sie chociaz zdeczka na zrozumienie... Taka ludzka sympatnia, nawet do kobiet trujacych swoje dzieci... Pewnie za latwiej zdeptac niz cos rozsadneo doradzic... Wkoncu zjechanie czlowieka nic nie kosztuje, a wymyslenie jak jej pomoc wymaga uzycia glowki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×