Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jednak silna...299999

Po roku czasu odezwal sie do mnie moj eks...

Polecane posty

Gość Jednak silna...299999

i poprosil o spotkanie.. Bylismy ze soba kilka lat. Kilka mc przed slubem dowiedzialam sie ze mnie zdradza- bolalo bardzo. Kazdego moglabym podejrzewac ale nie go. Dzielila nas wowczas odleglosc.Dowiedzialam sie od "zyczliwych" przez tel bedac od niego 450 km. Zadzwonilam do niego i przyparlam do muru, poprosilam o spotkanie ale nie chcial. Przyznal mi sie do wszystkiego...przez tel.Chcial przed slubem "skosztowac innej"liczac ze sie nie dowiem. Nie chcial odchodzic ode mnie ale z niej nie potrafil tez zrezygnowac.Ja bylam daleko ona blisko. Odeszlam:( Nie potrafilam wybaczyc, zapomiec. Nawet po kilku latach nie dal mi szansy na spotkanie, zakonczylismy dlugi narzeczński zwiazek przez tel- tchorz! Byl z ta laska 4 mc i im nie wyszlo, od tamtej pory jest sam. Ja rok czasu sie zbieralam, ciezko bylo. Nadal go kocham ale bardzo mnie zranil ten czlowiek..i nagle tel z prosba o spotkanie...kusilo mnie ale odmówilam, on nie mial dla mnie czasu wtedy teraz ja nie mam dla niego...nie potrafie mu wybaczyc, mimo ze kocham:( Kazdy mnie podziwia za sile i klase, ale to mnie tak duzo kosztuje...Czego on chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zs, mialam to napisac- echh nie mam nic wiecej do dodania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość massssssssssssssakra
Określenie "rok czasu" jest błędne i nauczcie się tego w końcu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jednak silna...299999
Zastanawiam sie czy ktos taki moze sie zmienic...Nadmienie tylko, ze przez ten rok ani razu o mnie nie zawalczyl, po prostu pozwolił mi odejsc- co boli mnie równie mocno. Nie zrobil nic by mnie zatrzymac a teraz po roku ten tel:( Jerstem w rozsypce...nie jestem w stanie chyba dac mu driguej szansy. Balabym sie,...ze skoro raz to zrobil to drugi przyjdzie latwiej..eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby mu z tamta wyszlo to by do ciebie napewno nie chcial wrocic! Odpusc sobie tego dupka i badz szczesliwa z innym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, facet zostal na lodzie i szuka"naiwnej". Odpusc sobie gdybanie i fantazjowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytrzymalas juz rok bez niego wiec nie ma sensu zebys wracala do tego co bylo. Ide o zaklad ze szukal jakiejs dziewczyny w ciagu tego roku a ze nie znalazl to do ciebie napisal. Mysli ze jestes naiwna i do niego wrocisz, nie daj mu tej satysfakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze zewszyscy tutaj mamy takie samo zdanie co do tej sytuacji!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jednak silna...299999
No powiedzialam mu ze spotkanie jest niemozliwe... Wkurza mnie ,bo poukładałam sobie pewne sprawy w głowie, zaszufladkowałam emocje do niego, słumiłam a on stara sie na nowo zburzyc moj świat- boje sie by sie nie złamać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
facetów eks trzeba kopac w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze cie zna i wie ze cie przekona... Ja bym mu napisala zeby sie odczepil bo nic z tego nie bedzie i ze mam innego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jednak silna...299999
Ale ja nie bede mu odpisywac..mam juz jego numer i nie odbiore nastepnego tel od niego... Nie potrafie zapomiec tego co mi zrobil po prsotu z jednej strony kochalam czlowieka a z drugiej czuje do niego obrzydzenie...brzydzilabym sie z nim uprawiac juz sex bo o kochaniu nie ma mowy. Po prostu mialam chwile nie wiem nawet jak ja nazwac, wiec tu napisalam- dajecie mi sile i sprowadzacie na ziemie co jest dobre...grunt to nie myslec juz chyba w kategoriach "my" bo nas nie ma od chwili jak spotkal tamta kobiete:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisze niestety niczego odkrywczego - zajmij sie dziewczyno wreszcie soba. On, to przeszlosc. Zycie plynie dalej. Pozwol sobie na spotkanie kogos, kto doceni Twoja milosc i nie bedzie zostawial Cie i wracal, kiedy mu na to przyjdzie ochota. Dla takiej milosci warto zadbac o swoje sprawy, a 'bumeranga', kopnac, w przyslowiowy zadek i nie spogladac za siebie bo bedziesz sie czula z czasem zagubiona i bezwartosciowa. Czy tego chcesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on ma nadzieje, ze poleciesz do niego z otwartymi ramionami, wybaczysz mu, a moze juz nawet zapomnialas co Ci zrobil... nie badz kolejna naiwna, ktora dala sie omamic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraprawda
ze nie wraca sie do takich zwiazkow- ja bylem z kobieta 2 lata - i zdradzila mnie .................. dla mnie to juz nie bylo sensu - kocham ja do dzis- ale nie zdecyduje sie z nia zwiazac ponownie - nie mam zaufania i nigdy juz nie bede mial. zacznij zyc- zadbaj o siebie a ten czas zostaw za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jednak silna...299999
Swoja droga niezly oni maja tupet. Będac z kims nie potrafią doceniac tej osoby, bo chca porównania...potem okazuje sie ze chaemia szybko mija i gdy zaczyna sie porównywac to co bylo wczesniej bylo dojrzalsze, lepsze...i oni chyba dop wtedy dostrzegają co stracili. Szkoda ze wczesniej nie licza sie z uczuciami osoby ktora zdradzaja, ranią czynami i slowami. Nie zycze nikomu źle...ale nie dostanie nagordy w postaci mnie za to, że mnie zostawil na najgorszym okresie mojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×