Andrzej Struj bohater czy samobjca?

jak myslicie... Czy morał z tego taki ze lepiej trzymac gebe na kłódke???

no nie wyrywajcie sie tak do dyskusji....

a dlaczego samobójca , myślę że nadużywasz tego słowa w odniesieniu do tego zdarzenia :-O

już pisałam w jakimś topiku na temat tego, co o nim myślę, nie chce mi się powtarzać :P aczkolwiek w skrócie - ani bohater, ani samobójca

dlaczego samobójca? to idz na przystanek i powiedz jakims dwóm kolesiom ze cos ci się nie podoba...

koles słuzył 15 lat w policji na urlopie jechał gdziestam stał na przystanku młodzi zachowywali sie troche nie teges zwróciłim uwage jeden go trzymał drugi dzgał nozem ze skutkiem smiertelnym dzisiaj był pogrzeb

ani jedno ani drugie.

abraja - troszkę dziwne uzasadnienie , zastanów się nad sednem słowa " samobójca " - ten policjant musiałby chciec żeby go zabili ... a pewnie nie chciał . masz dośc pokrętną logikę dziewczyno

Abraje przeciez ten topik,nie jestna "miejscu" nie nam sadzic,a samobójca pomyliłas definicjie

oj..zareagował po prostu jak stróż prawa....szkoda, że gapie mu nie pomogli...żal faceta:(

ć. Patrzeć jak biją kogoś, przeklinają przy dzieciach, piją w środkach komunikacji... Udawać, że się nie widzi i niech każdy robi co chce. Autorko - czy ty myślisz odrobinę? Gdyby ktoś tobie robił krzywdę wśród innych i kazdy miałby cię w nosie i odwracał głowę, to też być tak niemądre pytania zadawała?

bohater. Nie bał się zwrócic uwagi tym- bestiom?? A tego rpzecież wymagamy od policjantów, tego, zeby nas chronili. On chciał to zrobić. A ci (nie wiem, jak ich nazwać, na pewno nie ludźmi) po prostu zrobili to, o czym wszyscy wiemy.

ej za zachecam do dyskusji a nie mówie ze był samobójca...boze łapiecie mnie za słówka jak dzieci w przedszkolu czy ja pisze ze nie zwracac uwagi albo nie pomagac? nie wkur mnie

napewno wiekszosc z nas stala by otepiala i palcem nie kiwnela, modlac sie w duchu, zeby tylko nie zostac zauwazonym i zaczepionym. Ale teraz oczywiscie wlaxcza sie Wam moralizatorki ton...

abraja nie przejmuj sie głupimi tekstami:O temat na czasie bo dziś był pogrzeb tego Pana...troche dziwne dla mnie, ze nie zadzwonił po posiłki jak zobaczył podpitych, agresywnych małolatów (rzucali kubłem w tramwaj) tylko sam reagował. tyle się słyszy, ze mógł być ostrożniejszy...ale cóż zareagował i stało się jak się stało...przykre, szkoda faceta...

normalny głupek, któremu zbrzydło życie. wiesz co Ty lepiej sie już nie odzywaj, bo to co napisałeś/aś jest po prostu zenujace :O. Powiedz jego rodzinie, ze to był zwykły głupek. Rany:O wstyd mi za takie osoby jak ty

nie przejmuj się aż tak bardzo. W Polskich warunkach, być świadkiem, to gorzej niż przestępcą. Przestępcę szanują, bo zarabiają na nim prokurator, sędzia obrońca, a świadek, raz byłem, o mało mi nie wmówili, że jestem bandytą, a nie człowiekiem, który przez przypadek znalazł się w nieodpowiednim miejscu. Pożałować tylko można tych dwóch durni, bo w pierdlu juz im tak klawisze umilą życie, że pożałują, że przyszli na ten pełen łez padół...

sytuacja rozgrywała się zapewne w ułamkach sekund i na pewno miał czas dzwonic po posiłki :-O ludzie pomyślcie zanim coś napiszecie

Niestety taki morał z tego wynika :( Dla mnie -po prostu dobry policjant.Moje kondolencje dla Rodziny.

" ej za zachecam do dyskusji a nie mówie ze był samobójca...boze łapiecie mnie za słówka jak dzieci w przedszkolu czy ja pisze ze nie zwracac uwagi albo nie pomagac? nie wkur mnie " Twoje słowa ? : " dlaczego samobójca? to idz na przystanek i powiedz jakims dwóm kolesiom ze cos ci się nie podoba... " No to się zdecyduj , bo wycofujesz się rakiem ze swoich własnych słów. Tekst o przedszkolakach świadczy raczej o tobie .

zareagował instynktownie gdyby przewidział skutki siedziałby cicho

To prawda -to był instynkt , odruch .

W dniu pogrzebu tego człowieka nie sformułowałbym w ten sposób tematu :-( ale cóż różne są standardy a i znieczulica dosięgła wielu

ciężko cokolwiek powiedzieć. Wiele lat był policjantem, więc może zadziałało skrzywienie zawodowe, a ludzi na przystanku o ile byli tam, tzw "cykor", jak zwykłych zjadaczy chleba. Bandyci są w Polsce pod ochroną, bo to "chleb" dla prawników, a zwykły człowiek, tak samo jak ten policjnat, miał pecha....smutne to, ale co zrobić????

dla mnie bohater, bardzo mi go szkoda, jest coraz mniej ludzi mających odwagę cywilną, taka bezsensowna śmierć, mam nadzieje że te skurwysyny zdechną w pierdlu :O