Poiedzial że wygldam gorzej niż a zdjęciach kaal wysiadać z auta !!!

a ten facet ktory Cie rozczarowa to tylko wzrot Cie rozczarowal ?? czy jeszcze coś ???

ja kiedyś spotkałam sie z jednym który zachwycał się moimi zdjeciami, a było ich chyba z 30! a ja mu sugerowałam, że tak sie zachwyca a potem sie rozczaruje. no i spotkalismy sie. a po spotkaniu napisał na gg, czy mi sie pobało itd. a potem przestał sie odzwyać! wywaliłam jego nr tel, gg zeby wiecej do niego nie pisać. no i na spotkaniu mówił, że wyobrażał sobie mnie wtedy trochę inaczej. bo poznaliśmy sie wieczorem jak było ciemno. potem SMSy, gg i spotkanie w "dzień" inaczej czyli jak?!;/ głupio mi się zrobiło wtedy. nie jest gruba, krzywa, łysa. normalna. a pozatym na tylu zdjęciach doskonale widział jak wyglądam (no oczywiście daje sie foty na których ładnie się wygląda), no ale to nie było jedno tylko wieleeeeee

em??? rozumujesz jak 15-latka, bo w centrum wsiadałaś-rzeczywiście super bezpiecznie, ciekawe gdzie bys wysiadła - ciesz sie dziewczyno że mu się nie spodobałaś bo jeszcze do lasu by Cie gdzieś wywiózł albo co!!! bo wiesz gdzie pracuje - niech zgadnę - bo Ci powiedział, więc wiesz? w necie każdy o sobie może wiele powiedzieć, jak w reklamie swego czasu było "nigdy nie wiesz kto pisze po drugiej stronie!"

Wiesz co, pewnie, że to nic miłego usłyszeć coś takiego. Kawał chamstwa i braku kultury. Ale wyobraź sobie, że nie zrobił by tego, a taki kretyn bez wychowania wylazł by z niego dopiero później, a Ty już byś się zaangażowała. Więc olej "księcia" - ma jakieś problemy ze sobą samym, a Ty na szczęście masz go z głowy. Cóż, wydawał się mądrzejszy i kulturalniejszy.

Autorko nie przejmuj się kretynem, trzeba było mu powiedziec że on też inaczej wygląda i że jest brzydki, ale faceci tacy są, ich nie zmienisz... ich strata no cóż..

bardziej fotogeniczne. Mam koleżankę - może i nie koszmarna ale za piękna tez nie:/ coś jest z nią nie tak, raczej bardziej grymas twarzy, sposób gestykulowania, ogólnie sposób bycia ma taki odpychający, nie ma tego "czegoś". A jak zdjęcia czasem ktoś ze znajomych moich ogląda, pyta "łał co za laska?" a na żywo.... nie pyta :D

kaaskaaaaaaaaaa - no widzisz dokladnie to samo mam ... te tyle fot a on chya jakis slepy !!! a wiem gdzie pracuje i od niego i tych znajomych bo wlsnie pracuje z mężem mojej kolezanki ! on nie wiedzial ze ja to sprawdzilam ! nie jestem az tak glupia ! nawet wczesniej nie umawiałam sie przez net !!! bo jestem sceptyczna i nie brak mi zanteresowanie w realnym zyciu :( a tu sądziłam ze warto :( i nawet staram sie pocieszac mysląc ilu facetow jest mną zainteresowanych ale to przy tym jak on mi powiedziałl niknie :( nie moge no zrownal mnie z ziemią :/ wiem ze to wydaje sie zalosne i tak samo bym pisala ale zanim czlowiek nie przezyje to nie we :(

juz nigdy spotkan przez internet :(

no koleś pojechał (podziwiam za tupet) :) ale chociaż przytemperował Twoją próżność ! spokojnie, wyjdzie Ci to na zdrowie - tylko wyciągnij wnioski i popracuj nad sobą :)

popracuj ? co chcesz przez to powiedzieć ?? :(

przypomniała mi siejeszcze inna sytuacja. bo zreguły faceci zachwycali sie moimi zdjęciami i chcieli sie spotykać. ale jeden taki był, który nie pisał, że jestem cudowna ale mimo tego chciał sie spotkać. ale ja podszyłam sie pod kogos innego i pisałam z nim (na 100% nie wiedział, ze to ja) i zaczął opowiadac podszywaczowi o mnie, no wiec ja sie pytam czy ładna czy brzydka, a on, ze nie mam tego czegos, ze w sumie nie jestem w jego typie, nie pamietam teraz jak to pisał. ale wtedy poczułam sie okropnie!!! no poczucie wartości, zeeeeeeeeero! poczułam się gruba, brzydka, z okropną twarzą, figurą i wszystkim! no i oczywiscie sie z nim nie spotkałam!!!

jakbyś miała takie branie to byś nie musiała umawiać się przez net! - to po 1. po 2. nie każdy każdemu sie podoba, może zabrakło Ci tego "czegoś", błysku w oku, uroku - nie wiem po 3. każda potwora znajdzie swego amatora więc się nie przejmuj :) po 4. zamiast przejmować sie tym co powiedział lepiej pomyśl co być może przez Twoją głupotę, koleś, który wywalił Cię z samochodu ma kilkanaście Twoich zdjęć, a po*ebów nie brakuje, ale już na bank Twoim znajomym się pochwali z jaka to się umówił maszkarą przez net. No nie oszukuj się, za bóstwo to Cię nie ma.

no i dodam, że jak sie spotykałam z innymi, którzy mi mówili, jaka ja wspaniała, to jakos nie mogłam im uwierzyć, pamiętając tamtych. "wiedziałam', ze kłamią, tylko nie wiedziałam po co? zeby isc do łóżka? no ale po co, skoro jestem brzydka? do dzis, w zasadzie jak ktos mi mówi komplement, to biorę to jako żart. ale ogólnie nie uważam sie za brzydką. za normalną. w ubraniu figurę mam można powiedzieć, że fajną, a twarz normalną

i jak sie po tym podnieśc ? jak odbudowac poczucie wartości ??? mialaś jakieś spotkanie ktore nie rozczarowalo faceta ?? tzn czy byly tez udane randki przez internet ??? i nie odpisalas czy Twoje zdjęcia bardzo róznia się od tego jak wyglądasz w rzeczywistości ?

popracuj nad swoim zadufaniem w sobie nie spodobalas sie i tyle mimo swej pewnosci siebie oszukalas wysylajac najkorzystniejsze zdjecia koles zrobil lepiej niz gdyby przez cale spotkanie udawal, a potem juz sie nie odzywal tu dostalas "w pysk" i po sprawie, tam bys sie przez miesiac zamartwiala :)

nad sobą? :D więc masz odpowiedź na swoje pytanie:)

no ale chyba kazdy wysyla najkorzystnijsze zdjęcia ? poza tym nawet najkorzystniejsze nie róznia sie specjanie od realiow jesli nie śa przerobione ?? ja na nie patrze teraz i nie widze roznicy ! to nie tak ze jestem zadufana ! bywali juz mężczyzni którzy nie byli mna zainteresowani ! nie uwazam ze moge miec kazdgo ! ae tutaj to specyficzna sytuacja :(

koleżanka miała podobnie, spławił ją z auta

wiedział że to bez sensu, bo mu sie nie spodobałaś. Po co tracić Twój i jego czas? Gdyby więcej facetów zamiast głupio się uśmiechać i udawać że wszystko ok, umiało na wstępie powiedzieć, że nie to nie to, to mniej zawiedzionych kobietek by było, zaangazowanych po 1 rance i topików w stylu "dlaczegoo on nie pisze?" by było :)

wg mnie na zdjęciach wyglądam tak samo! byli faceci poznani przez neta, którzy sie zachwycali no i po spotkaniu nadal twierdzili, ze im sie podobam. no ale ja w żadnym nie znalazłam tego "czegos". jedni byli piękni, wie ctymbardziej sie dziwie, ze ja sie takim spodobałam, a jeden był brzydki. no ale ja z żadnym nie chciałam, bo.. bo ich charakter mi nie pasował. dlatego wolę jak poznam kogoś w realu, wiec wtedy odrazu ma na "tacy" wyglądm

no i niby jak autorka ma popracować nad sobą? skoro na zdjęciach wygląda tak samo?!

tylko prostaki mogą się tak zachować, więc się nie przejmuj. Burak jakich mało i właściwie żadne słowa z ust kogoś tak prostego nie powinny ranić. Ale z drugiej strony- jak mogłaś wsiadać do samochodu faceta którego wcześniej na oczy nie widziałaś właściwie?? Hmmm W każdym razie jego słowami się nie przejmuj:)

matko ale to chore wszytko :( czlowiek sie nie spodziewa czeos akiego ! ja nie potraktowaabym tak nikogo !

różnią się trochę od realu. Przejrzyj sobie wszystkie fotki swoich znajomych, czasem ładnie ktoś wychodzi czasem brzydko. Czasem ktoś się dobrze ustawi, ładnie uśmiechnie, tego dnia dobrze wygląda, lub światło korzystnie na twarz pada. Niektórzy są fotogeniczni - przeważnie dobrze wychodzą na zdjęciach, są i tacy, którzy nie wiadomo czemu przeważnie wyglądają mniej korzystnie. A czasem wychodzi sie niepodobnie do siebie - mam masę takich zdjęć, które tez dla mnie sa normalne i myślę że wyszłam ok, a ktoś tam mówi że wyglądam jak nie ja. Aparat uchwyca chwilę. Co do wysyłania zdjęć, powinno się wysyłać jak coś zdjęcia naturalne, w normalnych sytuacjach, nie pozowane uśmiechy i pozy, no i nie przesadnie korzystne, a Ty widocznie takie wysłałaś.

nio to ci pojechal... W zyciu nikt mi tak nie powiedzial, ciesze sie ze nie jestem na twoim miejscu. No ale bywaja i tacy co mowia to co mysla.. A wogole przystojny byl???

tak samo. Ale nie widzisz jak sama codziennie np marszczysz brwi, robisz jakis grymas, nie widzisz siebie w takich sytuacjach. Na zdjęciach masz chwilę, a w realu podczas chwili robisz ileś tam ruchów, grymasów twarzy itd. Stąd wg Ciebie na zdjęciu to Ty, tak sie widzisz w lustrze, a jak na zdjęciu korzystnie wyszłaś to tym bardziej wydaje CI się że to nie mozliwe żebyś była niepodobna tu do siebie.

no wlasnie najlepsze jest to ze on tez nie wygląda tak dobrze jak sie spodziewalam ale moja pierwsza mysl : to nie jest najwazniejsze i zdjęcie widzialam tylko jedno !!!!

Ja jak zobaczyłam fotkę mojego obecnego faceta, to stwierdziłam, że jest gorzej niż przeciętny. Ale pomyślałam, że w sumie nieźle nam się rozmawiało, więc może nie będzie tak źle. Jak zobaczyłam go w realu, to od razu się w nim zakochałam. Wyglądał całkiem inaczej, niż na zdjęciu. Ma uśmiech, który zwala mnie z nóg :)

dobiliście mnie a najorsze ze macie racje :( teraz to juz wogóle mam dola :(

czasami faktycznie zdjecie bardzo rozni sie od oryginalu... co nie jest powodem do tak nietaktownego zachowania... powinnas juz ochlonac i olac to, co powiedzial... nie nalezy naprawde rozpamietywac slow wypowiadnych przez takich prymitywnych osobnikow jakim okazal sie byc ten facet.