male przyrodzenie a seks poporodzie

Czesc dziewczyny. Jestem w wieku w ktorym instynkt maciezynski zaczyna grac duza role w mim zyciu i coraz czescie mysle o zajsciu w ciaze. Mam jednak pewna obawe. Moj maz ma dosyc male (zeby nie powiedziec bardzo)przyrodzenie. Sprawia mi jednak satysfakcje mimo tych nieiwielkich rozmiarow. Boje sie jednak ze po po porodzie "rozciagne sie" na tyle ze nie bede juz nic czula. Jak to bylo u was? Pozdrawiam.

a na hiszpana nie próbójecie ?????

bosze, skad sie wziely te brednie powszechnie panujace. scianki pochwy sie ze soba stykaja. wsadz sobie palca i co nie czujesz go? niezaleznie od penisa nacisk na scianki pochwy jest taki sam, jedynie nie ma uczucia tego wypelnienia, ale twoj facet sobie przeciez go nie obetnie, wiec odczucia beda takie same.

Husky to meski nick?Jesli tak to malo mozesz o tym wiedziec to raz a dwa roznie to bywa, a kto pyta nei bladzi

zaskocze cie, ale jestem kobieta. jasne - pytaj. przeciez nie bronie

Tak naprawde to chialabym ci wierzyc i wszystkim tym ktore mowia ze to wierutna bzdura i ciemnogrod ale jednak zawsze jakas obawa zostaje. chociaz z drugiej strony to co ja mam niby zrobic, przeciez nei zsotaiwe faceta bo mi sie cipka rozciagnela.

sie wkrotce przekonasz :P jak to jest..

Wiem z doswidczenia(bylam w takiej samej sytuacji).Na poczatku pewnie bedziesz czuc roznice niestety.No niestety pochwa sie trocha rozciaga po porodzie.Ale z biegiem czasu sie troche zejdzie.Napewno nie bedzie tak,ze nic nie bedziesz czula:)

A ty rozpustnik wal sie na ryj. O zlej godzinie zalozylam topic bo widac 50% odpowiadajacych to zaslinienie masturbatorzy.

Dzieki coco, zawsze komentarze "z doswiadczenia" sa najlepsze. W ogole to sie naczytalam o porodzie tyle ze az sie boje nawet o tym myslec. Jakies pekajace odbyty,lyzeczkowanie, brzmi strasznie, ale pewnei warto.

kaninka ja rodzilam 24 godziny i 44 minuty.Ale nie bylo tak zle:) Mamy w planach drugie:)

lyzeczkowanie to chyba w kat - aborcja a nie porodu :P

Coco mozesz mi podac jakis namiar na siebie?Nie chce rozmaiwac o intymnosciach swoim i mojego faceta na forum publicznym. Jak nie, to trudno:) Pozdrawiam i zycze dobrej nocy

masz moje gg 9192807:)

Husky plod sie chyba lyzeczkuje. Nie jestempewna wiec odsylam do cioci Wiki coby nei siac zametu i poplochu:)

Mialo byc lozysko zamiast plod. Chyba lepiej pojde spac.

husky lyzeczkowanie chyba jest tez wtedy kiedy okazuje sie,ze macica po porodzie nie zostala dobrze oczyszczona.Tak mi sie wydaje:P

W kazdym razie cos sie lyzeczkuje i ponoc nei jest to przyjemne. Coz, takei zycie.

normalnie lozysko to sie rodzi,a jak cos pozniej jest nie tak i sie okazuje,ze cos zostalo to trzeba lyzeczkowac.

a nie wiem, byc moze - nie znam sie tak na tym, ale cos takiego jak lyzeczkowanie to w aborcji tez jest.

No i jak kobieta poroni to tez sie czasem lyzeczkuje:) Ale o czym tu mowa lyzeczkowanie po porodzie to sie bardzo zadko zdarza.Wiekszosc kolezanek moich dzieci ma i zadna lyzeczkowania nie miala i w sumie nie znam zadnej kobiety,ktorej cos takiego by sie zdarzylo po porodzie.

rzadko:P

Ja akurat znam i jest to bardzo bliska mi osoba.