czy wy też?

czy też nie mozecie spac myśląc o swoim życiu uczuciowym? o narzeczonym? wysnionej królewnie? o kim myslicie?

o wszystkim po trochu,ale też nie mogę spać

myśle o mojej przyjaciółce, z którą dziś wybrałem sie na piwo..z jednej strony chciałbym ją mieć dla siebie, a z drugiej strony mimo wszystko nie czuje chemii.. Ale przewróciła mi w głowie bo chodze wiecznie rozkojarzony i na dodatek zle mi bez niej..Chyba ocipiałem

do przedmowcy. miałam podobnie, przyjaciel mnie pociagał pod kazdym wzgledem.. choc nie bylam pewna czy to pociag, czy uczucie.. kiedy jednak zaistniala sytuacja ze moge go miec.. ze on chce.. calowalismy ie i wszystko zgaslo.. to chyba byl zwykly kaprys aby miec cos czego miec nie moglam.

Wiesz..wlasnie zdaje sobie z tego sprawę, że tak naprawdę niczego nie chce tylko to ze ona towarzyszy mi na kazdym kroku powoduje ze mysle o niej.Spojrzalem na to trzezwo i wiem ze tak jest..Ona do mnie chyba nic nie czuje mimo wszystko..mimo tych codziennych rozmow, telefonów itp. Traktuje mnie jako dobrego przyjaciela i ja ją w sumie też..tylko chyba niepotrzebnie sobie wkręcam, ze ją chce..

jezeli jest wolna, to wszystko jest ok. niczego nie ryzykujesz, mozesz spróbować. ja nie moge spac, bo chodzi mi po głowie facet.. ale nie mój. masz łatwiej.

Oj to rzeczywiscie masz większy problem.Ja ryzykować nie bede bo pewnie nic by z tego nie wyszło a szkoda naszej przyjaźni..

w zasadzie to bardzo mądry wiosek wyciagnąłeś :) powiedzcie.. czy to ze ysle o innym... ze mnie kreci, musi cos zmieniac miedzy na a moim partnerem? uwazacie ze powinnam mu sie przyznac?

Ja myślę, że jeśli to zrobisz możesz nadszarpnąć wasze relacje.Lepiej poczekać chyba aż uczucie przejdzie..chyba, ze weźmie górę nad rozsądkiem..

miedzy nami to napenwo nie nadszarpnie więzi, jestesmy ze soba 2 lata mamy powazne plany. rozmawiamy o wszystkim, jstesmy bardzo blisko.. tylko ostatnio on jest bardzo zapracowany.. A mnie zaczął pocigac jego przyjaciel ;/ ktorego znam jeszcze dłuzej i nigdy w nim nic nie widzialam. wiem napewno ze nigdy bym nie zdradzla ukochanego.. nie chce jednak zniszczyc ich relacji.. nie chce zeby moj facet czuł opór przed wspólnymi wypadami itp. rozsadek czy szczerość?

Pewnie jak mu powiesz, że jego kumpel Cię pociąga to on powie Ci: "To idź sobie do niego".Myślę, że ciężko mu będzie być wtedy z Tobą, wiedząc, że pociąga Cię ktoś inny.Gdybym był nim..pewnie twoja szczerość mogłaby zniszczyć to co budowaliście..Ale jak macie byc nieszczesliwi to musisz zdecydowac kogo kochasz naprawdęJDJ

kocham swojego partnera. czyli nie powinnam sie przyznawać? czekać az minie mi pociąg i fantazje? moze i jest to jakies wyjscie. wsumie i tak do niczego nie doszlo i nie dojdzie miedzy mna a tym przyacielem..

mysle o tym ze niedawno dostalem swierzego kosza od naszrzeczonej ktora tak bardzo kochalem:)i kocham i choc sie glupkawo iusmiecham to najchetniej bym sie poplakal,ale tak chyba lepiej:)Qurwa mac!!!