cz powinnam je rozdzielić?

Bardzo prosze doradźcie mi... 3 lata temu dostałam kota (tonkijskiego) na urodziny, piękna mała kotka... mieszkałam wtedy z rodzicami. Po roku wyprowadziłam się i zabrałam kota ze sobą. W tym samym czasie kupiłam bratu drugiego kota tej samej rasy, ponieważ byłlo mu przykro że zabrałam swojego. Sytuacja zmusiła mnie do tego, że musiałam swoja kotkę oddac spowotem do rodziców, więc mieli 2 koty. Tak maja je 2 do dnia dzisiejszego. Teraz mam dobre warunki i chciałabym zabrać swoją kotkę-bardzo za nią tęsknię, ale martwie się czy nie bedzie im przykro żę je rozdziele czy nie będa za soba tęskniły.. nie moge zabrać dwóch kotów bo mój brat nie chce oddac swojego. Jak byście postąpili na moim miejscu to naprawde dla mnie ważne. bardzooo chciałabym ja zabrać bo to mój kot którego dostałam na urodziny..

:-)

ja naprawdę boję się z myślami co powinnam zrobić...

myślę, że nie powinnaś to nie szafa, którą przetransportujesz z powrotem

boję się z myślami co powinnam zrobić... moze zacznij od nauki potocznych zwrotow

a ja mysle, ze mozesz sprobowac zabrac ja na jakis czas i obserwowac. Jesli bedzie smutna i osowiala, to zawieziesz ja spowrotem do rodzicow. Tylko tak mozesz rozwiac swoje watpliwosci.

biję się zmyślami-to zwykła literówka.

a jak przyjdzie i ci powie- oddaj mnie skąd mnie wzięłaś- wtedy oddaj na pewno

Ike, a dlaczego mam zostawic swojego kota ?? ona dla mnie bardzoo wiele znaczy... to nie jest zwykły kot :)

a dlaczego wcześniej oddałaś SWOJEGO kota? to żywe stworzenie a ty przeprowadzasz je w to i we wte jak przedmiot

nawet nie tyle, że oddałam. tylko wynajmowałam mieszkanie zktórego musiałam się wyprowadzić, więc wzięłam kota i wróciłam do rodziców. Chwilę potem wynajmowałam pokój w mieszkaniu z innymi lokatorami i nie mogłam jej zabrać ze sobą. Teraz mam juz stabilną sytuację mieszkaniowa i mogę ją zabrać..

Kot to nie sztuczny pluszak. Interesują Cię jego uczucia i odczucia czy tylko twoja egoistyczna chęć posiadania???

czywiście, że interesują mnie jej uczucia. w domu moich rodziców do nikogo nie przychodzi i sie nie przytula tylko do mnie... mój brat poświęca czas swojemu kotu, a ona nawet się nie ma do kogo przytulić.

Nie rozdzielaj kotkow, daj im zyc juz u rodzicow. To kolejny stres samotnosci dla zwierzaka.Chcesz mu to stworzyc jak juz sie przyzwyczail do zycia z drugim kotem? :O

z kotami jest roznie, jednak z cala stanowczoscia nalezy stwierdzic, ze golabkow rozdzielac sie nie powinno

moja koleżank abyła 5 lat z facetem. kupili sobie 2 psy amstafy, jeden był jej, drugi jego. po 5 latach się rozstali ona sie wyprowadziła i zabrała swojego psa... a uważam że psy się bardzije so siebie przyzwyczajają niż koty. te psy cały czas "zajmowały" się sobą au moich kotów to tak róznie trochę posiedza raem trochę osobno.

nie zmieniaj tematu, rozmawiamy o golabkach

Mam kota i jest sam. Teskni za innymi jak widzi za szyba i wypuszczam,sam wraca - wykastrowany.Czasem kot chce bliskosci innego kota. Innnym razem chce samotnie polewitowac sobie na przyklad na parapecie. Czyż nie? Tym bardziej,ze Twoj mieszkal z drugim kotem. Nie rozdzielaj tylko dlatego, ze Ty chcesz miec go u siebie ponownie.

moja kotka, to mój prezent urodzinowy od kogoś ważnego. Ona wie że jest moja bo jka przyjeżdżam do moich rodziców to wita się ze mnie i na krok mnie nie odstępuje...

A papużki nierozłączki???

jeśli tak to rzeczywiście spróbuj

Oj to weż tego kota i zobacz co się będzie działo. Faktem jest, że koty reagują różnie. Jak bedzie tęsknic to ją odwiezisz do rodziców.

Koty to egoistyczni indywidualiści dla których świadomość kuwety i michy którymi z innym kotem nie biedą się dzielić jest satysfakcjonująca :)