Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rzodkieweczka_z_ogródeczka

Zostawił mnie bez żadnych wyjasnien,ot po prostu...co robić?

Polecane posty

Hej ja pisałam wczoraj.. powiem Ci, że ja miałam taka sytuację kiedyś.. wygrzebałam ją z pamięci.. poznałam się z facetem na fotce ;] zaczęliśmy się spotykac, niewiele starszy, mądry, z dobrej rodziny. Było w sumie ok ... pewnego dnia nie napisał tak jak zawsze... zamilkł.. kompletnie.. piszę, dzwonię, nie odzywa się. Wpadłam w szał.. patrzyłam tylko kiedy zmieni w wpisie WYMARZONY PARTNER, że już jest wolny.. tak wiem to infantylne, ale chciałam wiedzieć cokolwiek.. nie odbierał.. nie byliśmy długo ze sobą, ale ja zdążyłam się przyzwyczaić.. a jestem wrażliwa.. już nawet nie wiem potem jak to się stało, że powiedział mi, że ktoś mu naopowiadał wiele rzeczy o mnie... nawet nie wiem jakich.. on nawet nie chciał słuchać tłumaczeń, nie spytał nic .. nic kompletnie.. czy to prawda.. zaufał komuś obcemu.. komuś, kto narobił mi koło tyłka.. potem zagadał do mnie na fotce po roku czasu, czy spotkam się z nim, choc wiedział, że jestem w związku... potem napisał czy spotkamy się na sex.. ;/ nie odpisałam .. widac burak będzie zawsze burakiem, a świetne stopnie, niby inteligencja to przykrywka. Sam był po długim związku... nawet mieszkał z dziewczyną.. ;] i ja to interpretuje ten sposób, że zwyczajnie ze mną nie chciał byc.. skoro nie słuchał nawet tłumaczeń..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże mi sie wszystko kojarzy z moim eks... pokasowałam juz zdjecia, zostawiłam tylko dwa... na jednym on na drugim ja z nim...wrzuciłam jego rzeczy do reklamówki, ale nie mam sił by je wyrzucic...nie wazne na co spojrze,czego dotkne a kojarzy mi sie to z nim... ta mysl , ze jego juz nie ma, ze nie ma nas, ze juz nigdy nie powie mi jak bardzo mnie kocha, nie przytuli jest straszna...serce mi pęka, dusza krzyczy... a to dopiero pierwszy dzień od rozstania... Boże jeszcze tyle przede mną...przepłakanych nocy,dni,morza wylanych łez...kocham go najbardziej na swiecie i korci mnie by napisac mu cokolwiek , ze tesknie, ze mi go brakuje, ze go kocham... błagam pomozcie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj jak zdejmowałam pierscionek zareczynowy z palca cos we mnie pekło...jak gdyby ktos wbił mi nóz w serce i zaczął nim obracac dookoła...pamietam jak dzis , co mi mowił gdy go zakładał na moj paluszek, ze to na znak jego milosci, ze zawsze mnie kochał, kocha i kochac nie przestanie, ze zawsze ze mna bedzie , ze dzieki mnie jest najszczesliwszym człowiekiem na swiecie, ze zycia sobie beze mnie nie wyobraza...a ja wierzyłam... ufałam bezgranicznie...oddałam mu moje serduszko, cała siebie...robiłam herbate malinowa gdy był chory,dawałam aspiryne...głaskłam po głowie gdy było mu ciezko.robiłam masaz gdy wrocił po całym dniu pracy,wiem , ze uwielbia rosol i moze jesc go naokrągło, wiem , ze uwielbia nimm 2 zujki, liona w białej czekoladzie..pamietam , ze niosł mnie na plecach gdy bardzo bolały mnie nogi... umieram...nie chce mi sie zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj maleńka, może jest Ci teraz przykro, może chcesz sluchać oper mydlanych jak to Jego porwali kosmici , a Ona za nim płakała, przywdziała żałobę a 5 lat póxniej się pobrali. Otóż przyjmij do wiadomości że to KONIEC!! im szybciej się z tym pogodzisz tym lepiej dla Ciebie, powiedz sobie "ostatni tydzień płaczu a potem biorę się w garść" myślisz że każdy poznaje kogoś , zakochuje się w nim z myślą że i tak się rozstaną? nie . ale tak bywa. 1,5 roku kupa czasu, on zachował się jak dupek i tyle, pomyśl co by było gdyby tak się stalo a Ty bys byla w ciązy albo cos?? daj se już z nim spokój i pooglądaj seriale :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chłopak chce zerwać nie błaga się go o litość, tylko daje mu się wolną rękę i zajmuje swoimi sprawami. Nawet gdy bardzo boli. Nie można robić z siebie desperatki ani takiej, która nie widzi świata poza tym jedynym. Nie warto też walczyć o związek, w którym mężczyzna będzie z Tobą z litości. Może wydawać się to dziwne w takiej poważnej sytuacji, ale nam kobietą najlepiej robią zakupy i masaże, więc zamiast czekać na telefon od niego, zrób coś dla siebie i wyjdź do ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika37
kurcze dziewczyno.....nie rozpamiętuj tak bo oszalejesz. Nie chce cię..wiem ciężko ale jego strata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, napisz jak chcesz do mnie na GG 8133323 ja mam taki sam przypadek i potrzebuje rozmowy z osoba która wie co czuje. pozdrawiam, trzyma sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa jak masz problem z telefonem to ja Ci radzę , zapisz pod jego nazwą numer do przyjaciółki, mamy czy kogolwiek, w chwili słabości napiszesz, ale już nie będziesz się ośmieszać. Jeżeli on nic nie czuje , to te smsy nic nie dadzą, jesli czuje, to Twoje milczenie bardziej go zaboli niż 100 smsów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że to co napisze jest głupie.. ale z moim obecnym facetem gdy mamy jakieś większe problemy to ja nie wytrzymuje, nie potrafię.. biegnę do niego, płacze, krzyczę, przeklinam, nie proszę go o nic, ale mam potrzebę z nim pogadać, wyjaśnić, wykrzyczeć coś, ale i tak wychodzi na moje zawsze...! ! ! :P on się rozkleja, czasem płacze i przeprasza, nawet jak ja zawiniłam... ale chciałabym tak po prostu umieć go olać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkoczy ty naprawdę nie
rozumiesz,że on nie chce byc z tobą -i widze,że chce byc delikatny,nie chce tak brutalnie zerwac i dlatego kluczy jak może.Daj mu spokój,miej honor ,nie narzucaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w dokładnie takiej samej sytuacji! Z tym,że różnica jest taka że byłam z nim miesiąc, pisał że się we mnie zakochał i wie że zostanę jego żoną (fakt troche dziwne w czasie miesiąca takie rzeczy pisać). Po tym jak się z nim kilka razy przespałam od razu z dnia na dzień przestał się odzywać CAŁKOWICIE! Może wyda to się śmieszne i naiwne że sobie robiłam nadzieję przez ponad miesiąc ale BARDZO cierpiałam! całe dnie płakałam z nikim nie rozmawiałam aż coś we mnie pękło po około tygodnia wyrzuciłam mu w smsach wszystkie żale i napisałam że sobie z nim spokój bo nie będę tracić nerwów na takiego frajera... dostałam nauczkę i do dziś nie wiem do końca jaki był powód że się przestał odzywać. Wydaje mi się że za bardzo się starałam a on mnie po prostu wykorzystał. A TY TEGO SWOJEGO TEŻ OLEJ !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciroo.... jak to czemu? bo dostał czego chciał a jak dostał to nie miał po co Ci nadskakiwac.. takiego pokroju też jest ich pełno ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musi być powodu do tego, żeby facet się przestał odzywać. Niektórzy mówią takie kochane rzeczy tylko po to, żeby kobiety im ufały i chciały iść do łóżka. Tym bardziej po tak krótkim czasie. Kilka numerków i facet znika, czasem znika już po pierwszym razie i to nie dlatego, że kobieta jest brzydka albo kiepska w łóżku, ale dlatego, że już ją zaliczył i czas zaliczyć kolejną. Właśnie tacy faceci to ch***.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musza miec kiedys nauczke dziewczeta wierze ze przyjda kiedys do was zalujac i cierpiac ale wy z satysfakcja wysmiejecie ich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzodkieweczka_z_ogródeczkaaaAa
Kochani...pamietam jak jakiś czas temu tutaj Wam pisałam o moim związku z facetem , to przeszłosc , w kwietniu ubiegłego roku rozstalismy się i wiecie co? Nie żałuje !! W koncu odetchnełam pełną piersią i jestem szczesliwa , ciesze się , że tak to sie potoczyło...moze i wylałam morze łez , ale szczerze powiedziawszy teraz zastanawiam się gdzie ja miałam oczy? ;) To był trudny zwiazek i uswiadomiłam sobie , że ten facet nie był mnie warty ;) zyczę Wam tego samego i dedykuje ten temat wszystkim kobietkom , które cierpia przez facetów !! nie warto !! ja cierpiałam przez poł zwiazku z nim a potem przez nastepne kilka miesiecy , do tej pory nie wiem dlaczego;) Boże gdzie ja miałam oczy?! jak mogłam być z takim mezczyzną??!dużo mnie to nauczyło , że nie mozemy oddać całych siebie , poswiecic sie dla mezczyzny , że oni nie sa tego warci , musimy miec swoje zycie , swoich przyjacił , a facet ma być "miłym dodatkiem" do naszego życia ;) Powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja a co
ojeju- jescze odkpalas taki stary topik? :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDA95874395
bo to prawda facet ma być miłym dodatkiem i nikim więcej.. kochać to możesz siostrę albo swoją rodzinę lub Boga, reszta się nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pappap
fajnie, ze Ci sie udalo ja nadal walcze z soba,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfghfhf
Wspolczuje ci bo mialem to samo tylko z kobieta . Tacy ludzie to qrwiska bawiace sie uczuciami innych . Zasluguja na smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzodkieweczka_z_ogródeczkaaaaA
ja a co---> zupełnie przez przypadek sie na niego natknęłam , czytając stare tematy z zycia uczuciowego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzodkieweczka_z_ogródeczkaaaaA
pappap----> Kochanie głowka do góry , wiem , że łatwo się tak mówi , bo sama przez to przechodziłam , jej jak sobie przypomne ile nocy nie przespałam ile dni przepłakałam ...człowiekowi dopiero po pewnym czasie "spadają" klapki z oczu...najwazniejszy jest czas... tylko tyle mogę Ci doradzić, no i niepłaszczenie się przed facetem , bo wtedy ma satysfakcje.. wiesz wielu z nich jest takich , że szybko zapominaja...kobiety są bardziej uczuciowe , bardziej wszystko przezywają...ale jakim prawem mamy być od nich gorsze??!z całego serduszka zyczę Ci abyś trafiła na mezczyzne , który bedzie Ciebie warty , na swą drugą połówke , ktora gdzies tam na Ciebie czeka...ja obecnie jestem w związku..są gorsze i lepsze dni...nauczyłam się jednak , że nawet gdyby terazniejszy facet mnie zostawił to świat się nie zawali..widać tak miało być...życie jest zbyt krótkie aby przepłakać je całe przez mezczyzne...ani sie obejrzymy a bedziemy starymi babciami ;) dlatego głowa do góry !! bedzie dobrze !! musi być , a ja jestem tego najlepszym przykładem;) PS. mój obecny facet wciaz jest sam , proponował abysmy sprobowali od poczatku , miałam wielką satysfakcję odmawiając mu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzodkieweczka_z_ogródeczkaaaaA
przepraszam tam w post scriptum miało być mój poprzedni facet;) małe sprostowanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzodkieweczka_z_ogródeczkaaaaA
jest tutaj ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzodkieweczka_z_ogródeczkaaaaA
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety ogarnijcie się, faceci są zawodni, Nie należy pokładać zbyt dużych nadziei w tym, że zawsze będę obok nas, że będzie można na nich liczyć , że nas nie skrzywdzą. Ja jestem ładną dziewczyną i naprawdę trudno jest znaleźć kogoś na kogo można liczyć, oni chcą tylko się z kimś zabawić, pokazać żeby znajomi zazdrościli jaką mają laskę. Ale jeśli zaczną się problemy to zaraz się wycofują bo niby ich to przerasta. Zapamiętajcie W ŻYCIU MOŻNA LICZYĆ TYLKO NA SIEBIE. Jeśli znajdziecie faceta który was nie zostawi w trudnej sytuacji i możecie na niego liczyć WYJDŹCIE ZA NIEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1991nat
Ja mam bardzo ciezka sytuacje bo najpierw Ja zostawilam jego chociaż cały czas tęsknilam po 3 miesiącach odezwalam się do niego był bardzo szczęśliwy . Mówił że cały czas mnie kocha. Pisalismy tak dwa miesiące i nagle to On przestał sie odzywac ... co robic?? Ja go cały czas kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w podobnej sytuacji...nie mając wyjscia skorzystałam z porad koleżanki i zamówiłam rytuał miłosny żeby go odzyskać. I było to dobrym pomysłem. Odzyskałam go i dalej jesteśmy szczęśliwi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie zamawiałaś ten rytuał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×