zaszlam w ciaze,zamiast sie cieszyc placze

Jestem w 3 miesiacu ciazy.Mam 21 lat.Jeszcze rok temu moglam powiedziec ze chce miec dziecko.Teraz jest zupelnie inaczej.Moj chlopak pol roku poszedl na odwyk gdy wydalo sie ze naduzywa marihuany i narobil sobie dlugow. Kiedy przyjechal na przepustke kochalismy sie i niestety wpadlismy mimo zabezpieczenia.Na dodatek nie wierzy mi ze to jego dziecko.Zostalam sama z tym problemem.Jest mi przykro ze nie chce tego dziecka.Nie umiem sobie z tym poradzic.Mam wsparcie w jego rodzicach ale tak naprawde potrzebuje tylko jego.Bede rodzic a jego przy mnie nie bedzie bo terapia potrwa ponad rok.Nie interesuje sie co u mnie,nie dzwoni a mi zostalo tylko plakac.Mieszkamy razem juz 3 lata.Dajcie mi jakas rade.Bylam nawet u psychologa z tym problemem.Nie powiedzial mi nic wiecej niz sama wiem.

ja pewnie też nic nowego Ci nie powiem, ale uważam że powinnaś wziąć się w garść urodzić bobasa a jego po prostu olać, wiem że to bardzo ciężkie, ale skoro umiał dziecko zrobić a teraz się tego wypiera to na ojca niestety się nie nadaje, a może poznasz kogoś kto pokocha Ciebie i dziecko? wbrew pozorom to jest możliwe znam sporo takich przypadków gdzie samotna matka ułożyła sobie życie, wierze że sobie dasz radę tylko uwierz w swoją siłę i w to że będzie lepiej, masz teraz nowy cel w życiu :) powodzenia życzę i pozytywnego nastawienia

alimenty. Sama bądź dla siebie dobra kobieto.

ja mysle ze on wypiera sie dziecka bo nie moze sobie poradzic ze swoim nalogiem i mysli ze na ojca tez sie nie bedzie nadawal wiec latwiej mu powiedziec ze to nie jego

zgłoś się do bojowniczek pro live, będą cię chronić poczas ciąży, a jak urodzisz to ci podwiedzą jak pocałować w dupę tuska