o tym jak to faceci są mocni tylko w gadaniu

Czesc Dziewczyny. moze którąs z Was tez to spotkało :) ??? poznałam faceta, od słowa do słowa i wyszło ze chce sie umowić na seks (ja wolna on żonaty dzieciaty, 5 lat starszy ode mnie). nie tak od razu sie zgodzilam, on zreszta tez najpierw ze chce na drugi dzien ze nie bo zonie nigdy taiego numeru nei wywinął ale ostatecznie był na tak. namawial mnie opowiadal jak bedzie czego to on nie ebdzie robił, gdzie mnie bedzie całowal jak dotykał. z ciekawosci sie zgodzilam wczesniej trzy razy odmawiając wiec steiwrdzil ze wymiękam. przyszlo co do czego to kazal mi sie rozbierac, polozyc sie, zaczal mnie calowac w usta, troche mnie dotykając - trwało to moze okolo 10 minut, zapytal czy jestem pewna odp ze tak zalozył gumkę i wszedl we mnie, poruszyl sie jakies 5 razy po czym stwierdzil ze mu sie zona i ołtarz przypomnialo wiec wyszedl, ubrał się. mi tez sie kazal ubrac bo przeciez nic z tego nei bedzie. poczulam sie jak szmata :/ zakpił sobie ze mnie, mowiac jak to zajebiscie mi bedzie z nim, ze 3 dni go bede czuc. facet to tylko mocny w gębie jest Wam powiem. co za przygoda :/

:D dobre

ehh przez zonatego faceta ktoremu sie oltarz i zona przypomnialy, upadl moj wizerunek zajebistego kochanka. kafeterio - jak ja sobie z tym poradze.. feceta dopadly moralniaki. ty jestes bez winy. nie masz sobie nic do zarzucenia. nie moglas umowic sie z napalonym byczkiem prawiczkiem. czy z wolnym facetem. pytal 3 razy i za trzecim sie zgodzilas, a ja cale zycie na nieswiadomce i odpuszczalem po pierwszej odpowiedzi negatywnej. juz wiem skad sie wzielo powiedzenie - do trzech razy sztuka. :D wole byc mocnym w gebie, niz taki goscinnym w kroku..

:D

może sprobuj ze mną bedziesz se pizde ogladac przez 2 dni ;)

Pokaż cipkę lepiej.

haha jak nie prowo to dobbre haha dobrze sie poczulaś prawidłowo :D