Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

i am

Czy to ALKOHOLIZM? czy wszyscy jesteśmy alkoholikami?

Polecane posty

proszę o opinie, rade, pomoc, rozmowę.... cokolwiek na ten temat,starałam się napisać zwięźle więc proszę doczytajcie do końca :) wiem ze takich watkow jest troche, ale chciałabym naprawde obiektywną ocene. Mam 22 lata, i boje się że mój problem to alkoholizm. z drugiej strony, kiedy patrze na innych rówieśników, ciotki, wujków, rodzine , sąsiadów... to mogłabym ich wszystkich nazwać alkoholikami, a napewno nimi nie są! Rodzina mojego chłopaka- pochodzą ze wsi, mieszkaja od 30 lat w warszawie, każde rodzinne spotkanie - obowiązkowo wódeczka. Znajomi- piątek, sobota i prawie kazdy wolny dzień - piwko ,drinki ,a impreza to już opór %, latem wieczór, laweczka i piwko- standard. Sąsiedzi ( starsi ludzie, emerytowani wojskowi) ciągle kulturalnie winko popijają na spotkaniach wspólnoty ;) studenci,akademiki- wiadomo. itp itd mało kto w dzisiejszych czasach jest abstynentem z wyboru lub pije okazyjnie ( dwa razy w roku ) ja pije w każdy piątek, sobote i niedziele z chłopakiem lub znajomymi. w tygodniu czasem piwo, lub wino... w zalezności czy mam ochote, czy rano wstaje do pracy, czy moge pospać. Żadko mi się zdarza żeby mi sie film urwał, aczkolwiek pare razy się zdarzyło. martwi mnie jednak to że naprawde lubie wypić, nie wyobrażam sobie imprezy bez alkoholu, kiedy już zaczne pic to bardzo trudno mi przestać, czasem pije sama piwo, kiedy siedze wieczorem przed kompem. A w gruncie rzeczy jestem zwyczajna dziewczyną, mam prace, niczego nie zawalam z powodu alkoholu. gdy patrze na mój przypadek "z góry" nie patrząc na innych ,to wydaje mi się ża mam duży problem, ale patrząc na ogól społeczeństwa i absolutnie nie mówie tu o marginesie ( normalne zdrowe rodziny ) to problem znika. naprawde sama nie wiem co o tym myśleć. a wy? co myślicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvfvfvv
moja droga początki alkoholizmu są trudne do zauważenia i mogą być bardzo niepozorne, ta choroba ma kilka etapów . Jak jest z Tobą ? Może lepiej udac się do specjalisty niż pytać na forum ps. piwo jest zdradliwe , to tez alkohol przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amper..
Ile dni wytrzymałeś bez alkoholu ,czy potrafisz odmówić bez podania powodu..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvfvfvv
a co ma ilość dni do tego ? można nie chlać 6 miesiecy i potem chlać dalej . To nie jest kwestia silnej woli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amper..
A czego.. braku pieniędzy..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amper jak nie jestes
alkoholikiem to może się nie wypowiadaj :-O bo gówno wiesz o tej chorobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amper..
Jestem trzeżwym alkocholikem od 12 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie popadajmy w paranoję
czasem mam wrażenie że każdy kto pije alkohol bo lubi zostaje nazwany alkoholikiem. tylko po co niby cokolwiek się spożywa jak nie dlatego że się lubi??? alkohol, słodycze, schaboszczaka, frytki itd. co tam kto ma Zadaj sobie pytania: czy alkohol powoduje jakieś prproblmey w twoim życiu? Finansowe (wydajesz za dużo na alkohol niż cię stać), z pracą (np. abstynecja z powodu kaca), prawne (prowadzenie samochodu po alkoholu), obyczajowe (zachowujesz się jak świnia po wypiciu), rodzinne (bo masz jakieś obowiązki, które zaniedbujesz)??? Jak nie, to wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvfdbdfbdb
Amper... to chyba wiesz że to nie jest kwestia silnej woli . a żeby nie pić dłuższy czas trzeba zmienic siebie i swoje zycie o 180 stopni. Silną wolą mogą wykazać się ludzie zdrowi :-) nie popadajmy w paranoję ---> ale takie konsekwencje pojawiają się na dalszych etapach uzaleznbienia , początkowo może być całkiem niepozornie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napewno alkoholiczka
jestem:-O pije od 7 lat pare razy w tygodniu ale nigdy mi sie film nie urywa.Wypije flaszke wina albo 3-4 flaszki piwa i ide spac.Na imprezy nie chodze i wodki nigdy nie pije bo nie lubie a wlasciwie 3 razy pilam wodke i mi odbija wtedy.Wiec nie pije wysoko%...Momo wszystko mysle ze jestem alkoholiczka chociaz nie powiekaszam dawki,nie musze pic z rana i nie chleje do upadlego. No bo po co pije wogole??? Bym nie byla alkoholiczka to bym nie pila wogole prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amper..
Zostań narazie przy jednym pomarańczowym niku to pogadam..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvfdbdfbdb
Ja bym się upierał i nie sugerował się FORUM tylko poszukał porady u specjalisty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napewno alkoholiczka
Amper o kim mowisz? jestem na jednym pomaranczowym bo czarnego nie mam i temat mnie interesuje.I co alkoholiczka jestem:-O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
alkoholizm jest chyba ostatno na topie, kazdy kto pije w weekend ma sie juz zglaszac na terapie. fajnie macie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvfdbdfbdb
Amper... ja też alko- więc chyba niewiele możemy sobie tutaj powiedzieć , to nie jest spotkanie AA :-) ... nie widzę związku pomiędzy dyskusją a nikiem i tym jaki konkretnie nik się do ciebie zwraca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvfdbdfbdb
" alkoholizm jest chyba ostatno na topie, kazdy kto pije w weekend ma sie juz zglaszac na terapie. fajnie macie " Proponuję kobiecie konsultacje ... anie terapie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak piję co dnia wieczorem sączę po 2-3 piwka nie spijam się nigdy nie zwiększam dawki z rana pić nie piję nawet chyba bym nie umiała lubię pić piwo i tylko piwo żadnych innych alkoholi nie pijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko mi jest odmówić sobie % w weekend, jest to tak jakby rytuał, cały tydzień w stresującej pracy ... i myśl że przychodzi weekend i się napijemy z chłpakiem, pójdziemy na impreze, rodzinne spotkanie, i cięzko byłoby mi powiedziec sobie wtedy " a dziś sobie odpuszcze %, napije sie soczku" bez żadnych konkretnych przyczyn takich jak "prowadzę" , "biore leki" , "źle się czuję".... w tygodniu to już lepiej , bo jak nachodzi mnie myśl żeby sie napić, bo np jestem smutna , to udaje mi sie odmówić sobie, robie sobie wtedy dobrą herbatke, albo ide pobiegać i tak ochota przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chociaz raz w zyciu ktos
ci powiedzial Ty, a ty nie przesadxasz z tym alkoholem... To powinno dac ci do myslenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amper..
Do "fdbvfdbdfbdb " po co nerwy widocznie jeszcze nie znaleźli się na "dnie'.. wtedy będą szukać pomocy sami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvfdbdfbdb
Jakie nerwy :D tylko proszę bez projekcji swoich własnych emocja na mnie :classic_cool: Ja bym wolał żeby uniknęli tego dna i nie przechodzili piekła takiego jak ja. Czasem warto się leczyć nieco wcześniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam i czesto sie
zastanawialam czy jakby mi przyszlo sie rozstac z alkoholem- z piwkiem na dluzej jak to zniose.... Myslam... Bosz, a jak sie stane taka sama jak moj ojciec... Dzis jestem pol roku bez picia- Ciaza.... Nawet nie przyszlo mi do glowy zeby sie napic... Mysle, ze nie jestem uzalezniona... No, ale kazdy jest inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za info :) bazienka - a co z tym "piciem weekendowym" napiszesz więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuuuuuuurwa mac
bazienka. ja myslalam ze jestem alkoholiczka, ale z tego co piszesz wychodzi ze nie... u mnie jest tak ze jak mam stresujace momenty w zyciu siegam po alko i pije tak np 3 tyg dzien w dzien po 2 piwka, a potem np rok tylko okazjonalnie i nawet mnie nie ciagnie. ale mimo wszystko nigdy nie przekladam picia nad cokolwiek innego nawet w tych okresach pijacych. tolerancja mi sie nie zwiekszyla nie czuje ze mam przymus picia no niby mam te okresy po czasie obstynencji.. no i tez chyba mam te nasilenie waznosci zachowan zwiazanych z poszukiwaniem alko... tzn moze zle rozumię ten pkt. ja generalnie na imprezach nie lubie pic, wole zachowac trzezwos sytuacji. ale jak mam ochote sie napic to sie wkurzam na osobe ktora nie kupila mi alko, chodz ja prosilam. albo planuje wieczor tak zeby miec czas wyjsc do sklepu. o! no i pije bez okazji przed kompem. to juz alkoholizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amper..
do "fdbvfdbdfbdb ' My to wiemy..ja potrzebowałem 10 lat żeby się o tym dowiedzieć nie trafiały do mnie żadne argumenty wszyscy byli alkoholikami tylko nie ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvfdbdfbdb
Skoro Bazienka i jakiś jej cytat wyjęty z kontekstu i pewnie nie wyczerpujący znamion choroby jest dla was autorytetem :-) to nie mam już nic do dodania . Ludzie jak chcecie naprawdę rozwiązywać swoje problemy to nie sugerujcie się forum :-( powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbvfdbdfbdb
Amper .... zgadzam się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazieńko napisz o piciu weekendowym proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie mi jeszcze jedno- czy to już zmeiniony sposób myślenia? : ja nie chce przestać pić! Ja chce pić mniej i mieć kontrole nad tym. A wiem ze terapia zmusza do całkowitej abstynencji. A ja chce jedynie zmniejszyć ilość wypijanego alkoholu , ilość pijących dni, ale nie całkowicie przestać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×