Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uuuuuuuuuuuuy

mam chłopaka a wciąż myślę o innym..

Polecane posty

Gość acsdfa
ja wolałam zostać w ciepełku i nie zostawiłam faceta choc miałam takaą samą sytuację jak u Ciebie i wiesz co? po podjęciu decyzji byliśmy razem tylko miesiąc a potem odeszłam bo się okazało że naprawdę go nie kocham już :o a na tamtego "wymarzonego" było już za późno i żałowałam 2 lata bo nie chciał mnie znać bo wybrałam wtedy chłopaka teraz już nie żałuję bo mam innego, który jest równie dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basska22
hej może mi ktoś pomoze... bo nie wiem co mam zrobić od jakiegoś czasu jestem z facetem starszym ode mnie o 20 lat było dobrze do poki nie poznałam kamila.. kamil nawet nie wie ze kogos mam a Mariusz nie wie o Kamilu boje się ze to wyjdzie na jaw i strace obydwu co robic bo jednocześnie chciałabym być z jedym i z drugim... Mariusz mieszka ze mna pracuje na codzien ja siedze w domu a jak tylko wraca z pracy mowie mu ze musze isc do koleżanki a tak naprawdę to spotykam się z kamilem ja nie wiem co mam robic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaryzykujesz z tamtym i nic nie stracisz.Piszesz ze chciala bys ze swoim zerwac.Skoro jest taka mysl to ten zwiazek juz spalony jest.skoro teraz jest taka mysl predzej czy pozniej sie rozstaniecie.wiec smialo wskakuj do lozka tamtemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mam podobny problem. Zaczęło to się nie dawno. Jestem ze swoim chłopakiem 4 lat, zaczęłam prace w tamtym roku i dopiero od niedawna myślę o koledze z pracy.. Lubię go, fajnie mi się z nim rozmawia. Co jakiś czas chodzę z ludźmi z pracy na imprezy. Do niczego między nami nie doszło. On wie że mam chłopaka. Zaczęłam myśleć o nim jak w moim związku co się zaczęło niszczyć. Nie dogadujemy się on robi co chce, czasem woli kolegów niż mnie. Ostatnio poszłam na imprezę to oburzony był bo wróciłam późno, ale to był tylko girl i nic więcej. Pisząc mi "pierdol się" więc już sama nie wiem czy mam zrobić.. Czasem czuje się jak pod kloszem że nie mogę nigdzie wyjść ze znajomymi z pracy. Myślenie o innym to nie grzech, ale nie daje mi to spokoju. Boje się też samotności, przyzwyczaiłam się do mojego chłopaka, boje się go zostawić i co będzie później? Nie mam nawet z kim pogadać tak szczerze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89kaasia89
Przeżyłam już coś takiego. Byłam z chłopakiem 7 lat,było dobrze między nami.potem zaczęlo się komplikowac,kłotnie,jego wyjścia z kumplami,imprezy ,picie,wiem że on mnie bardzo kochał ale miałam tego dosyć.Rozstaliśmy się. Po kilku miesiącach poznałam innego zakochalam się w nim,byliśmy ze sobą kilka miesięcy. Zostawił mnie dla innej. Po tym wszystkim nie mogłam się pozbierać i wpadłam w ramiona mojego byłego czyt. pierwszego chlopaka. Cały czas myslałam o tamtym,dlaczego mnie zostawił co ze mną jest nie tak nie skupiając się na tym że mam kogoś kto mnie kocha i jest przy mnie. Na dłuższą metę ten związek nie miał szans i ja od niego deszłam. Bo wydawało mi się że cały czas kocham tego co mnie zostawił dla innej. Teraz gdy mój pierwszy chłopak czuje do mnie nienawiść że potraktowałam go jak zabawkę którą rzuca się w kąt jak ma inną,tęsknie za nim,myslę o nim ale wiem że to już nie ma prawa istnieć.Dlatego dziewczyny pomyslcie dwa razy i nie popełniajcie tego błedu co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście, ale nikt tego nie przewidzi co będzie jak zostawisz tego a pójdziesz do innego. Ja tak myślę sobie czy było by lepiej jak spróbowałabym z tym drugim, kurde bo ciągle myślę o nim nie wiem co mi jest... pierwszy raz tak mam, a to mój pierwszy związek taki poważny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio też miałam wydawało mi się- taki problem. Zauroczenie minęło po roku i ni z tego ni z owego zaczęłam myśleć brzydko o moim profesorze u którego robiłam magistra. Przeraziło mnie to, walczyłam z tymi myślami, uważałam że dopuszczam się zdrady, a najbardziej mnie przerażało gdy sobie pomyślałam że mój chłopak mógł mieć tak samo, że może zauroczył się w innej. Jednak dziewczyny nie ma co panikować, tak po prostu jest. Kwestia czy ma się tego świadomość, że nawet w poważnym obiecującym na przyszłość związku zdarzają się takie zauroczenia. Nie rozmawiałam o tym z moim chłopakiem bo taka prawda że nie trzeba się dzielić każdą pierdołą, bo co się okazało-obroniłam się i myśli ustały. Przeanalizujcie siebie i okaże się, że często zauroczenie jest wyrazem waszych potrzeb których np w związku nie otrzymujecie, czasem jest to obietnica wydostania się z rutyny, lub ucieczka od odpowiedzialności. Mamy swoje problemy z chłopakiem na różnym poziomie, jednak uważam że zauroczenia to najmniejszym z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój chłopak również zainteresował się jedną znajomą, mogłam się tylko domyślać co mu chodzi po głowie. Wczoraj na ognisku spodobał mu się tyłek takiej dziewczyny, był już trochę pijany i nie kontrolował swoich oczu, perfidnie jeszcze tym tyłkiem rzucała mu przed oczami....to nawet ja w takiej sytuacji zawiesiłabym oko bo tyłek był spoko. Źle się z tym czułam, ale gorzej z powodu tego, że był też na ognisku chłopak młodszy ode mnie, przystojny piękne oczy i jeszcze ubzdurał sobie jako obiekt zainteresowania mnie, więc byłam całkowicie bezbronna poddałam się, i napawałam się jego spojrzeniami, poszłam spać z brzydkimi myślami, trochę miałam wyrzutów, jednak wiedziałam że na drugi dzień mi przejdzie a po tygodniu zapomnę. Jesteśmy ludźmi, chyba lepiej żeby przeszło coś przez głowę jak już się w niej coś wykluje niż dusić jakieś emocję, i robić głupoty w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz już nie myślę o tym chłopaku z ogniska, otrząsnęłam się z tego, może jeszcze myśl przyjść ale wiem że nie będę się tym przejmować, przejdzie przez głową zrobi mi się na chwilę przyjemnie potem równie na chwilę hu..j...owo aż do wyczerpania podniety obiektem tych podniet. Natomiast zastanawiam się co jest nie tak między mną a moich ukochanym ( pomimo tych zdradzieckich niewybaczalnych przestępstw w moim umyśle Kocham go ) że podnieca mnie spojrzenie przystojniaka. Na pewno to, że on w jakiś szczególny sposób zwrócił na mnie uwagę. Wciąż jestem, choć się zaniedbuje, atrakcyjna i no mógł spojrzeć głębiej. Ale dlaczego mi się to spodobało. Już wiem! Dlatego, że to spojrzenie coś mi przypomniało, może to jak mój ukochany patrzył na mnie jeszcze tak nie dawno. Widzicie można jeszcze z takiej sytuacji wyciągnąć dużo dobrego. Świadomość samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka662
Mam problem . jestem z chłopakiem już 3 lata .On się stara jak tylko może, szanuje mnie i bardzo kocha . Ja myślałam ze tez go kocham .... dopóki nie poznałam INNEGO... ehhh . wszystko się zmieniło . Ciągle o nim myślę i piszemy razem . Ja tez jestem dla niego ważna ale kazał mi zostać z moim chłopakiem bo wie, ze jest dla mnie dobry a on mieszka daleko. Ponadto łączy nas wspólna pasja. ... nie wiem co mam zrobić, bo mój chłopak martwi się czemu ciągle jestem smutna. Postanowiłam z nim nie zrywac i sprawdzić czy moje uczucie wroci . Tak samo doradził mi NOWY, który jest rownie wyrozumialy i niepochopny . Czy podjęłam dobrą decyzję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia asia kasia
Właśnie miałam iść spać, ale znów zaczęłam myśleć.... jestem w stałym, szczęśliwym związku od wielu wielu lat, a co jakiś czas mam nowe obiekty zauroczenia , czyli facetów o których myślę przed snem.Nigdy z żadnym się nie przespałam, jedynie raz z jednym całowałam i o nim myślę najczęściej . Kiedyś myślałam, że to nie fer, byłam zła na siebie. Jak ja tak mogę, chyba z moim to nie miłość skoro tak się dzieje?myślałam.... Jednak przecież go kocham, jest dla mnie ważny, wciąż czuje chemię, czemu myślę więc o innych? ? Bo takie już kobietki jesteśmy, chcemy tego czego nie mamy, jeśli kończy nam się miłosny high , to potem ciągle za czymś/kimś tęsknimy. Dlaczego? Nie wiem. Wiem tylko że jestem szczęśliwa ze swoim, gdybym zrealizowała swoje fantazje na pewno bym żałowała. Warto mieć świadomość. Trzeba mądrze wybierać kogo się kocha, a co jest zauroczeniem. Marzyć raczej nie przestane, nie umiem, ale i tak mój facet jest dla mnie najważniejszy i żadne zauroczenie raczej tego nie zmieni. Jedyne co mnie nurtuje ale go nie zapytam przecież, czy on też tak ma ???? Zagadka życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalina
witam moze ktos mi doradzic jestem w zwiazku od 3lat nie uklada nam sie nie szanuje mnie w ogole czasem nawet uderzy mnie mam juz dosyc niewiem czy cos do niego czuje jak juz mama go zostawic to mi go zal podjelam prace poznalam tam kolesia tam po miesiacu powiedzial mi ze zrobil by dla mnie wszystko zdziwilo mnie to bo rzadko ze soba rozmawialismy juz tam nie pracuje od 3mies i nadal mysle o nim choc nie mamy w ogole kontaktu ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze kobieto! Dajesz soba pomiatac!!!??? :'( skoncz znajomosc z tym ktory Cie bije,a na tego 2 uwazaj bo to niezbyt normalne ze od razu takie wyznania Ci robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ten sam problem.. jestem ze swoim chłopakiem już prawie 2 lata.. jest ode mnie młodszy.. Ostatnio poznałam chłopaka który zrobił na mnie ogromne wrażenie..chciał ode mnie numer telefonu.. ale znaleźliśmy się przez fb.. on wie , że ja kogoś mam .. pisaliśmy ze sobą po czym on mi powiedział, że jak będę w pobliżu jego miejsca pracy bądź mieszkania to żebym wpadła w odwiedziny i że będziemy w kontakcie.. Przypuszczam, że nie chce się pchać w to wszystko .. Bo niby po co miałby chcieć mój numer.. Ja w kółko o nim myślę.. nie wiem co mam zrobić.. czy odpuścić sobie .. widać, że jest dojrzałym facetem jest dwa lata starszy ode mnie.. w obecnym związku nie mam takiego poczucia.. nie wiem już co zrobić.. czy napisać do tamtego czy zostawić to tak jak jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do: gość dziś Skoro ten który do Ciebie napisał przez fb jest taki poważny, to po co zawraca gitarę zajętej dziewczynie? Poza tym, to że jest starszy od Ciebie wcale nie oznacza że jest dojrzały emocjonalnie. Może cały czas pisze do różnych dziewczyn, które uważa za atrakcyjne i szuka okazji żeby zaliczyć jak najwięcej takich jak Ty. Nie bądź od razu taka ufna jak dziecko, bo się szybko sparzysz na facetach. Z drugiej zaś strony, jeżeli i tak Twój związek nie ma perspektyw i wcale nie ma w nim miłości, to co Ci szkodzi wejść z kimś odpowiednim w nowy związek. Najwyżej w ostatecznym rozrachunku zostaniesz sama (czyt. np. Ty zostawisz obecnego dla tamtego a tamten zostawi Ciebie dla kolejnej). Czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiaaas
Mam całkiem podobną sytuacje. Czy jest ktoś, kto chciałby porozmawiać ze mną o tym na priv?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×