Wpadka z kredytem!

Moi drodzy, wzięłam kredyt gotówkowy w Lukas Banku, żeby kupić auto i wysłać dzieci na wakacje, ale teraz jestem w tarapatach!! Straciłam pracę, nie mam za wiele oszczędności, a zostało mi kilkanaście rat do zapłacenia. Co powinnam zrobić?! Błagam, pomóżcie!!

o takie coś co się nazywa na literkę K ale zapomniałam tego słowa ale chodzi w tym o to, żeby jakby zawiesić spłacanie rat bez naliczania dodatkowych odesetek

Jest taka forma zwrócenia się o renegocjację umowy kredytowej.Koniecznie trzeba pogadać,bo chowanie głowy w piasek pogorszy sprawę i to szybko.przed spłatą następnej raty.Np można próbować zawiesić raty na kilka miesiecy

prolongata?

głupotą jest branie kredytu na samochód, auto szybko traci na wartosci a kredyt trzeba spłacić i to zdecydowanie więcej niż wartość samochodu. Idź do banku i dopytaj co zrobić. Powinni Ci coś zaproponować.

no właśnie o prolongatę mi chodziło :) nie jest na literkę K :O

Piszesz podanie do banku )najlepiej najpierw porozmawiać z kimś odpowiednim w banku ) o karencję w spłacie .Jest to odroczenie spłaty kredytu na kilka miesięcy najczęściej na trzy.Prawdopodobnie kredyt musiał być ubezpieczony od wypadku śmierci lub utraty pracy ,więc śmiało idź i zapytaj .

Wiem, że branie kredytu na samochód to głupota. Już wiem!! Niestety musiałam coś kupić, żeby móc wozić dzieci do szkoły i sama jeździć do pracy. Ale to prawda, że mogłam kupić coś tańszego... Ślicznie wszystkim dziękuję za podpowiedzi!!

ewa82 ==> A probowalas oddluzania w niezaleznych instytucjach? Pamietam, ze moj brat korzystal z czegos takiego pod koniec tamtego roku. Nazywalo sie to chyba centrum ochrony dluznika czy jakos tak. O ile sie dobrze orientuje, pomogli.

O, to chyba oni - www.cod.org.pl