jestem zazdrosna o swoje dziecko

wygląda to tak - jak jesteśmy z mężem z córką w domu (2 latka), to ona chodzi za mną cały dzień, cały czas mnie zaczepia, chce się ze mną bawić, przytulać, generalnie cały czas mnie "terroryzuje". Natomiast jak jesteśmy u rodziców, to ona traktuje mnie jak powietrze. Nie pozwala mi się przytulić, pobawić, wtedy chce z wszystkimi tylko nie ze mną. Wyrywa się jak ją biorę. Ktoś w końcu pomyśli że własne dziecko mnie nie lubi:( macie też tak?

jest mi bardzo przykro jak tak się dzieje.

ja mam 4 miesięczną córkę i serce mi pęka jak jedziemy do moich teściów a ona tak się do nich śmieje i gaworzy a mnie nie zauważa (tym bardziej że nie znoszę mojej teściowej i vice versa)

dorosle? żenada, zeby byc zazdrosnym o uwage dziecka:O sorry ale skoro siedzisz non stop z dzieckiem i gdy jest okazja pobyc z innymi ludzmi to chyba nic w tym dziwnego, ze wtedy dziecko woli innych skoro z tobą spedza cale dnie

mój syn dwa lata też tak ma. Ja jestem z nim sama cały dzień a mąż pracuje, cały dzień wykrzykuje tylko mama i mama, przytula się, zaczepia, jest bardzo do mnie przywiązany. Ale jak mąż wraca to idzie tylko do niego, to spowodowane pewnie jest tęsknotą do ojca, ale się nie martwię:-) Podobnie jest jak jesteśmy u rodziny i znajomych, mały lgnie do wszystkich tylko nie do mnie:-) ale jakoś zazdrości nie czuję, mam go na co dzień i to mi wystarcza:-) To dobrze, że dziecko jest otwarte na inne osoby, nie powinnaś się martwić tylko cieszyć się, że możesz w tym czasie odpoczywać:-)

Po prostu chce spędzić czas z innymi, wybawić się itd.

dzięki Paulina

Oj taka zazdrość mamusina jest zupełnie normalna:) Mija po jakims czasie to fakt , zwłaszcza jak się ma juz dwoje. Moja córka też świata nie widzi , kiedy jest teściowa.Wpatrzona w nią jak w obraz święty i też mnie często w sercu zakłuje z tego powodu , zwłaszcza że teściowa przychodzi do nas opiekowac się małą ,kiedy ja jestem w pracy.

bedzie jak taka ich "wymuskana fasoleczka" bedzie miec swojego chlopaka/dziewczynę...przeciez mamuski wpadną w depresję:P

jak to swego czasu Agnieszka Chylińska powiedziała... "mam nadzieję, że mój syn zostanie premierem, nie będzie miał żony i będzie mieszkał z mamusią" :) (wtedy premierem był Jarosław Kaczyński). Dzięki dziewczyny za zrozumienie, obelgami się w ogóle nie przejmuję

oj ja też jestem i to bardzo :-(

mój syn miał tak samo,ale przeszło mu juz ma 4 lata

ja p******** jakie niedojrzałe baby. to chyba normalne że dziecko będąc w towarzystwie zwraca uwagę na innych. matkę ma na co dzień. a jak wy jesteście na imprezie to też gadacie tylko z mężem czy też z innymi? a jak ci dziecko za 20 lat przyprowadzi chłopaka/dziewczyne do domu to też będziesz zazdrosna?

Mnie szlak trafia jak teściowa się narzuca! to jest mój czas ona miała swoj 30 lat temu! i moje dziecko!!!

k***a co za chory temat, idźcie dziewuchy przewietrzyć chore łby na spacer, dobrze wam zrobi

Hahahah :-) chore jesteście.

To jest super! JaJa nigdy nie byłam zazdrosna za to bardzo szczęślja jak zostawiłam ogromnie przywiązane dziecko do mnie u teściowej, jadę ja odebrać a ta nic, w ogóle się nie cieszy że mnie widzi i za babcią lata