wielka miłość/ wpólne mieszkanie??

Czesc. Przedstawie moj problem o ile moge to tak nazwac. Podejdzcie do niego powaznie bo szkoda mi czasu na chamskie opinie. Wiec jestem ze swoim chlopakiem ponad 3 lata, od 2 mieszkamy razem w Anglii. Od kiedy jestesmy razem łaczy/ło nas naprawde ogrone uczucie, nie potrafimy/liśmy życ bez siebie... Nadal sie kochamy ale wszystko jakby sie zmienilo. Chodzi mi to to czy to normalne ze jesli mieszka sie z chlopakiem to te wszystkie piekne uczucia i rzeczy juz tak nie ciesza?? czy wszystko staje sie takie codziennie, nadchodzi rutyna i wogole... Jakie sa wasze odczucia po mieszkaniu z chlopakiem??