Jak mieszka się na 4 piętrze?

ja lubię swoje czwarte piętro> szczerze, to wolę, żeby moje dzieci osiągały swoje cele inaczej niż zapieprzając fizycznie po schodach czy gdziekolwiek indziej... ...wiesz, twoja sprawa jak żyjesz, może dla ciebie to atrakcja dnia wchodzenie po schodach... ja wydałam z mężem kupę kasy żeby mieć dom i to w dobrej lokalizacji -starszy syn ma 5 min piechotą do dobrej szkoły, ja 3 min do parku na spacerek z młodszym .... uważam, że lokalizacja (również piętro) to priorytet, żeby czerpać przyjemność z życia na co dzień....a nie tracić czas na stanie w korkach czy łażenie po schodach :O

Dlaczego uważasz,że mieszkanie na 4 piętrze nie może być w dobrej dzielnicy? I to jeszcze na jakimś zadupiu? Jeśli chciałaś się pochwalić ile wydałaś mogłaś to nam oznajmić wprost.Szczerze powiedziawszy,pewnie moje mieszkanie jest warte tyle co twój dom.A co do schodów-wolę wydawać forsę na przyjemności właśnie a nie wydawać na leczenie czy rehabilitację.Wchodzenie po schodach jest zdrowe dla płuc,serca,układu ruchowego.Same plusy.Skoro wszędzie TEŻ jak i ty mam blisko to trochę ruchu zawsze się przyda.Wyobraź sobie,że wysokość piętra nie idzie w parze z odległością do szkoły czy parku.A potem widać te dzieciaki na zajęciach z wf.Nie potrafią biegać,skakać,pływać.Po prostu fizyczne kaleki :( Na starcie są skazane na ból skrzywionego kręgosłupa.

W zdrowym ciele zdrowy duch!

jeżeli dla Was jedyną dostępną formą sportu jest chodzenie po schodach to gratuluję.

ja lubię swoje czwarte piętro > wątpię aby twoje mieszkanie było więcej warte, od mojego domu - ale temat nie o tym ... pisałam ogólnie o lokalizacji, ma być ogólnie wygodnie.... ...wiem, że nie każdego stać, ale jak ktoś prosi o radę co kupić- to chyba bez sensu zachwalać coś co nie jest najlepsze, a wybrane ze względu na kompromis z kosztami? .... i dokładnie jeśli chodzenie po schodach ma być formą sportu, to ja przepraszam :O... wolę wziąć rowerek i pojeździć po parku a cała frajda polega na tym nie muszę go znosić z 4 pietra ani wyciągać z piwnicy :D

Rozumiem,że rower trzymasz na salonach :D Nie,to nie jest jedyna forma ruchu dostepna osobom mieszkającym w blokach.Może nie wiesz,ale i my mamy pracę,pieniądze,czas, siłownie,ba,nawet mamy basen.Wątpić możesz,twoje prawo.Dlaczego kompromis z kosztami? Ja specjalnie wybrałam takie,bo ma piękne skosy co nadaje mu klimat i dodaje uroku.Poza tym wysokość mieszkania,3,5 m zrobiło na mnie wrażenie.Nie znoszę klitek.Zapłaciłam tyle,że spokojnie wybudowałabym dom.Ale dla mnie jeśli dom,to tylko zdala od motłochu a to dopiero na emeryturze planuję.I nie chwal się tak tym parkiem,w każdym ładnym mieście jest dużo zieleni.W moim w każdym razie jest.

I nie przechwalaj się swoją dobrą kondycją,bo skoro masz problem z wejściem na pierwsze piętro z dzieckiem to rusz tyłek i rzeczywiście pojeździj na tym rowerku.Tylko nie dostań zawału.

Nie rozumiem tego licytowania się co do pieter zamieszkania. Kazde piętro ma swoje wady i zalety.Jedne piętra maja więcej zalet gdy jestesmy młodzi,jedne piętra posiadają więcej wad gdy jestesmy chorzy lub starzy. tak samo jest z mieszkaniem w domu i w bloku, W pewnych okresach mieszkanie w domu jest super,a w pewnych okresach nie ejst juz takie ekstra.

nie wyobraź sobie, że w pomieszczeniu gospodarczym od strony ogrodu :D ...gdzie ja pisałam, że mam fizycznie problem z wejściem na 1 pietro? pisałam, że nie jestem wołem pociągowym - dałabym radę bez problemu, tylko nie jest to przyjemne szczególnie na co dzień :D bo podczas odwiedzin to pal licho Codo skosów- to też takowe posiadam - nie trzeba 4 pietra wystarczy 2 piętrowy dom ze skośnym dachem :D... oglądałam swego czasu taki apartament - http://tabelaofert.pl/concerto-verona-chopina-32-wroclaw-srodmiescie,i1877 - podobna cena i lokalizacja, które mi odpowiadały, tylko dla mnie trochę za nowoczesny design i co masz tam skosy w mieszkaniach już na 1 pietrze :D więc argument do dupy.

Sama szafujesz argumentami do niczego.Autorka pyta o mieszkanie na 4 piętrze a ty zachwalasz dom i krytykujesz 1.Ona nie pytała czy lepszy dom czy mieszkanie.

chyba nie doczytałaś w jednym z 1 postów napisał, o tym jak szukałam dla mamy mieszkania i że w grę wchodziły pietra 0,1,2 w dobrej lokalizacji ... I TO POLECAM ... również obejrzałam sporo mieszkań, jestem zadowolona z tego,że mama ma mieszkanie na 1 pietrze, porównanie ze schodami nie miało na celu krytyki pierwszego pietra wręcz odwrotnie! tak samo nie zachwalam domu autorce - tylko jego lokalizację. Cele mojej wypowiedzi była rada, że lepiej nie oszczędzać ani na pietrze ani na lokalizacji, bo to jest oszczędność pozorna.... odda się to podwójnie w czasie i kosztach poświęcanych na dojazdy, wchodzenie, droższe koszty utrzymania, przecież mieszkania nie kupuje się na chwilę!

Mieszkałam na 4 tym piętrze 10 lat i nigdyyyyyy nigdyyyyy więcej :(Windy nie było.Też byliśmy na początku zachwyceni jak kupiliśmy,cisza ,,widok na zielony skwer ,tylko dwoch spokojnych sąsiadów .Po roku już miałam serdecznie dość :( Plusy -cisza -cisza i tylko tyle Minusy -kvrewsko męczące codzienne wchodzenie -late upały od grzejącego się dachu masakryczne -mąż wylądował w szpitalu i wszystkie zakupy wnosiłam miesiąc sama --do kilku sąsiadów w lecie(byli na urlopie)było włamanie i nawet nikt się nie zorientował !!!!!!!!!!!bo przez balkon cichaczem,jak przyjechali to dopiero się dowiedzieli:(od tąd miałam jakąś fobię na tym punkcie. ---i ostatnie ,złamałam nogę ,to dopiero mi oczy otworzyło:(w gipsie przez 2 mies .mąż w pracy za granicą .Gdyby nie moja mama to nie wiem co bym zrobiła ?????????O zejściu na dół nawet nie wspomnę :( Teraz mieszkam na 2-gim i chwała Ci panie :) Nigdy więcej . Nota bene nie mogliśmy sprzedać tego mieszkania przez 4 lata,dopiero obniżenie ceny i to znacznie ,pomogło straciliśmy dużo :(no cóż...

trudno sprzedac takie mieszkanie

Mieszkałam na 4 piętrze dwa lata, nie polecam. Nie mogłam się przyzwyczaić, cały czas było mi za wysoko. Najgorzej jak rano trzeba było iść po bułki do sklepu. Jedyna zaleta jest taka, że nikt po Tobie nie tupie, ale w porównaniu do wad, to ta zaleta się umywa i jest nieistotna. Teraz mieszkam na 1 piętrze w budynku jednopiętrowym, gdzie jest tylko 6 mieszkać a na dole sklep i jest to komfort nie z tej ziemi. Poza tym moja znajoma kupiła na 4 piętrze 62m2 i ma małe dziecko. Do mnie mówi, że jest zadowolona, bo nie przepadamy za sobą i ona tylko tak gada, żebym myślała ze tak jej wspaniale, ale słyszałam od wspólnego znajomego, że narzeka na to piętro i nie kupiłaby ponownie

ta nie lubie mojego 4 pietra tylko latem, strasznie sie nagrzewa, a tak poza tym jest ok :)

Nigdy, przenigdy nie chciałabym mieszkać na 4 piętrze.Problem z zakupami, wnieść jakiś mebel i wiele innych problemow z tego powodu. Dokąd człowiek młody to jeszcze względnie,ale pózniej schody są problemem.Miałam rodziców którzy mieszkali w starym bloku.Często im robiłam zakupy i wiem coś o tym.Potem zamieszkał w tym mieszkaniu mój syn,ale prędko wyprowadził się z czwartego piętra do innego bloku.

no problematyczne jest to chyba, ze jest winda... u nas nie bylo dlugo,dlugo, ale w koncu spoldzielnia sie zreflektowala i zainstalowala winde dzieki pomocy tej firmy www.omilifts.com teraz moge mieszkac nawet na 10 pietrze:)

A czy moglby ktos powiedziec czy slyszal ktos o firmie www.tryb-dzwig.pl/ beda u mnie montowac druga winde i jestem bardzo ciekawa co o nich mowia ludzie.

w polsce to w ogole nie ma szacunku do ludzi traktuje sie kobiety jak c**y i sluzace jesli ten temat to prawda 333 www.youtube.com/watch?v=AVuXtvsfeJE

36 lat mieszkałam na 4 pietrzei jak dotad korona mi z glowy nie spadla.Dzieci sie wychowaly,zakupy robilam i wnosilam ja,wozek jak trzeba tez,warzywa z dzialki tez,owoce...dzieci biegaly po placu zabaw i bylo dobrze.a dzis mlodzi tylko ,,placza'' ,bo chca cudow.A to ,a tamto.a jak tego nie dostana to swiat jest wredny,wstretny i do doopy.Komu nie pasuje 4 pietro niech idzie mieszkac do baraku tam nie ma pięter.W dodatku obok apteki,przychodni,kosciola i najlepiej naprzeciw cmentarza,wszedzie bedzie blisko.Smiechu warte.

Mam porównania, bo mieszkalam i w bloku z winda i bez, na początku to pierwsze w sumie było tez bez, ale po jakims czasie zgłosiliśmy się do zarządu i zrobili super winde dzieki www.proreha.pl jak dobrze pamiętam. Ogolnie bez porównania, winda bardzo ulatwia, szczególnie z czasem

Mi się mieszkalo bardzo kiepsko dopóki nie odnowili u nas windy, nasz zarzadca zatrudnil te firme www.tryb-dzwig.com i odkad winda jest sprawna to nie ma problemu

Czy ja wiem, dopóki jest się osobą młodą, takie mieszkanie nie powinno sprawiać żadnych problemów. Fakty są takie, że trzeba sprawdzić wszelkie za i przeciw i wybrać mieszkanie najlepsze dla siebie ja mam mieszkanie od nich http://www.maximarzeszow.pl/ i jestem bardzo zadowolona

Ja mieszkam na 4 piętrze ale w wieżowcu, także mam windę i jest to bardzo wygodne. Niedawno był nawet przeprowadzany remont windy. Wynajęta do tego została firma http://el-dzwigsc.pl/ z Warszawy. Fachowcy z tej firmy zajmują się m.in. elektromechaniką dźwigową, a poza tym modernizacją windy. Widać, że są to ludzie, którzy znają się na takich rzeczach. A winda w moim bloku nigdy nie działała lepiej.

Witam strasznie jest gorąca jak masz na klimę to super polecam kupienie mieszkania z windą jak tutaj http://montownia.eu/dzwigi-hydrauliczne

Wózek zostawia się na parterze przypięty do kaloryfera! Chyba, że na klatce jest inny dzidziuś, to przez te 1,5 roku (bo tylko tyle to trwa) zostawia się wózek w rowerowni!!!! Więc jedyny minus to taki, że nie kupuje się wozka za 1,5 tys. tylko o połowe tańszy

Mieszkam od kilku lat na 4 piętrze i niewyobrazam sobie mieszkania na innym. Jedynym minusem jest remont bo wszystko trzeba wnosić ale i na to są rozwiązania. A tak to same plusy - jest cichutko, nikt nie tupie ci nad głową, nikt cię nie zaleje, możesz spokojnie zostawić okna otwarte na noc bez strachu że ktoś cię okradnie, no i mieszkania na 4 są dużo jaśniejsze niż na parterze/pierwszym. No i kondycja się poprawia to także wielki plus w dzisiejszych czasach. 

A wózek dziecięcy zawsze można zostawiać na dole przypiety. Nawet sąsiedzi z niższych pięter tak robią