Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łiłiłi

Jak mieszka się na 4 piętrze?

Polecane posty

Gość Ewa to chyba chce sprzedać
to swoje mieszkanko, bo zachwala zdecydowanie za bardzo :D ...a w temacie wszystko już zostało powiedziane.... ....co z tego, że żyjesz kobieto po wniesieniu siat? normalne, że przy w miarę zdrowym sercu żyjesz, bo jakby człowiek mógł tego nie przeżyć, to by tak nie budowano ale .... CO TO ZA PRZYJEMNOŚĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssssssssssss
ból się zaczyna jak się urodzi dziecko i trzeba wózek na góre tachać z dzieckiem:) zresztą sam nie lepiej:) pozatym jak się jedzie na zakupy itrzeba wnieśc to tez czasami jest wyzwanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam mieszkałam bez windy na 4 piętrze od urodzenia nie było tak zle przeważnie są składziki na wózek w blokach jak nie to na dole można zostawić [są domofony przeważnie] z zakupami też nie jest najgorzej najlepsze to że jak z domu wychodzę to balon na oścież zostawiam otwarty nie muszę się martwić że mi ktoś wejdzie na parterze masakra ileż to razy dzieci wrzucały sąsiadom kamienie piach cz nawet pluły na okno fuj ohyda !!! fajnie jest mieszkać na 4!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QQłka QQłka
no jak mieszkacie w jakiejś dzielnicy biednej to sie nie dziwie, ze wam gówno ktoś do mieszkań wrzuca buehehehehehehehehe sama bym takiej ewce wrzuciła:D::D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa to chyba chce sprzedać to swoje mieszkanko, bo zachwala zdecydowanie za bardzo ...a w temacie wszystko już zostało powiedziane.... ....co z tego, że żyjesz kobieto po wniesieniu siat? normalne, że przy w miarę zdrowym sercu żyjesz, bo jakby człowiek mógł tego nie przeżyć, to by tak nie budowano ale .... CO TO ZA PRZYJEMNOŚĆ? nie po to je kupowałam i remontowalam dopiero co, żeby sprzedawać, jeszcze na głowę nie upadłam może za 30 lat, jak pójde na emeryture i będę chciała mieć psa, to zamienie sobie na parterowe, teraz ani mi się śni a co do przyjemności z noszenia siat... cóz... czy to na IV czy na parter - ja z tego przyjemności nie czerpię i noszenia tzw. siat to mam silniejszego od siebie, o czym już tu pisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa to chyba chce sprzedać
tak z mojego doświadczenia handlowego - jak się coś za bardzo zachwala, to kupcy się zrażają, bo czują parcie, że bardzo chcesz sprzedać :D Ja mieszkam w domu ale moja mama na 1 piętrze w bloku, mam 2 letnie dziecko...niby już chodzi, ale samo jego wejście do mamy na 1 zajmuje z10 min.... na 4 sobie po prostu tego NIE WYOBRAŻAM... mama ma to mieszkanie 4 lata - jak jej pomagałam szukać, to patrzyłam na ogłoszenia tylko do 2 pietra! to jest mój wybór i choćbyś napisałam nie wiem co o swoim 4 pietrze i tak tego nie łyknę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz.... jeszcze chyba nie jestem w wieku Twojej mamy, jak sądzę, więc mamy inne potrzeby i możliwości a co łykasz, to juz naprawdę nie moja sprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa to chyba chce sprzedać
pisałam o SWOICH potrzebach a nie o mamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony taras
Ewa nie irytuj się tak, wycisz, uspokuj, a jeśli chodzi o statystyki to mogę coś na ten temat powiedzieć, iż to właśnie czwarte piętra są najczęściej okradane ze względu na wysokość tam już nikt nie chodzi i nie przeszkadza złodziejowi swobodnie dostać się do mieszkania a potem pójdzie jak z płatka jeden na górze drugi na dole i po wszystkim jeszcze uśmiechniesz się do złodzieja który własnie mija cię na II piętrze z twoim złotem. Co do piachu, kamieni i plucia to nie wiem gdzie trzeba mieszkać żeby cos takiego się zdarzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o piachu kamianiach i pluciu to nic nie wiem, ale ode mnie nie wyczytałaś złota nie trzymam, bo nie znoszę i nie noszę złodziei nie minę, bo sąsiad zrobil taką kratę na górze, że czołgiem jej nie staranujesz (swoją droga, nie wiem, jak to się ma do przepisów ppoż., ale pozwolenie od administracji dostał) i prosze mi sie tu nie zasadzac na moje kochane mieszkanko, jeszcze długo nie będę go sprzedawać, bo do emerytury zostało mi.... no, długo w każdym razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony taras
W jakiej trzeba mieszkać okolicy żeby grodzić się tak potężną kratą no i jeszcze dodatkowe utrudnienie to otwieranie tej kraty. Uzywasz coraz silniejszych argumentów ale na nic one. Zażyj jakieś ziółka bo ty na tym kafe doprowadzisz się do rozstroju nerwowego a tyle jeszcze będzie nowych tematów do rozwiązania no i co bez ciebie ani rusz dbaj o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw zazdroszczą mieszkania, teraz juz nawet dzielnicy, a na koniec zwieracze im puszczają naprawdę, prawie wam współczuję.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O kurczaaki
Ty to ewka faktycznie jestes uposledzona umyslowo myslac ze ktos ci tutaj czegos zazdrosci. Odpocznij troche Od forum Bo jak widac tracisz dystans I zdrowe podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o której
by nie wszedł na kafe zawsze ewka jest, tak trzymaj a wylądujesz w wariatkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, 33 ja pisałam o piachu kamieniach itd. bo tak bywało dzieciaki się brzydko bawiły biegały i wrzucały co popadnie na parterowe mieszkania koleżanka miała na parterze łóżeczko w którym leżała 3 mc córka i jakieś durne dziecko z podwórka kamień wrzuciło mała mogła nim dostać w głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas pomylili
okna i na I pietrze obrzucili jajkami mieszkanie sąsiada więc wniosek z tego że i na I pietro mogą coś wrzucić jak chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam na IV piętrze w boku bez windy o 2,5 roku. Na początku wejście na górę kończyło się zadyszką, teraz jest luzik, ale goście zawsze mają zadyszkę ;) Jestem w ciąży i zastanawiam się właśnie nad tym, co z wózkiem zrobić. Sąsiadla obok zostawia na klatce już od dwóch lat i nic się nie stalo, nikt nie ukradł , czasem tylko jakiś papierek w środku znalazła. Plusy: - nikt nie hałasuje ci nad głową, - zanim goście wejdą na górę zdąrzysz posprzątać, - cisza i porządek na klatce, - nikt nie kręci ci się pod drzwiami - cieplutko zimą, grzejniki odkręcamy baaaardzo rzadko Minusy: - nie zawsze chce się iść po jedną rzecz do sklepu, - w upalne dni nie da się wytrzymać, tak grzeje od stropu, ja w dodatku mam wszystkie okna od południa - przeciekający dach budynku - wnoszenie zakupów czy mebli jest udręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkalam na 4 i na 3
ja mieszkalam na 4 i na 3 bez windy teraz mieszkam nigdy więcej , wejście z drobnymi zakupami to jak na mont everest , większe to już zdechnąć idzie, kurierzy klną na czym wlezie, zakup mebli to porażka tak samo, o nie nigdy więcej , mieszkałam wcześniej na parterze cudu , chociaż bałam się jak cholera że mi ktoś wlezie, to nawet na głupi spacer sie chciało wyjść a tu zanim zlezę w zimę to już jetsem spocona i zmachana i mma dośc, jeszcze jak trzeba śmieci wynieść , nie to samobójstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O kurczaaki
Ewa pytanie mam. Jak ci sie uklada zycie z partnerem? Szczerze mu wspolczuje jezeli wzgledem niego zachowujesz sie tak samo jak tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wangritta
A ja mieszkam na 5 bez widny!!! Tak.... tak.... niestety co zrobić, takie dostałam mieszkanie. Jest to budownictwo z początku lat 70. Niestety minusy są: - w lecie gorąco, nawet bardzo, pomimo że moja sp-nia położyła na dachu izolację dość grubą, - w zimnie mam zimniej niż inny mieszkańcy niższych kondygnacji, - z zakupami ciężko wejść. Mam cicho, nikt mi nad głową nie chodzi - to są oczywiście plusy. A..... i moja mama 70 lat, ale wiecie co śmiga na 5 z zakupami (oczywiście nie ciężkie) i naprawdę daje sobie radę i nie narzeka. Po prostu jest takie mieszkanie a nie inne i trzeba tym się cieszyć co się ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytasz o życie z ukochanym, a i tak swoje wiesz, to co ci będę pisać, że jestem szczęśliwa i ogólnie i szczególnie - z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co? temat ma już
rok... po co się pienić? Po co najeżdżać na Ewę? Każdy ma prawo do własnego zdania, a kultury to pomarańcze powyżej powinny mieć ciut więcej.... Jeden lubi parter, inny ostatnie piętro w wieżowcu, jeszcze inny woli dom z ogródkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia,zazdroszczę Ci
Ewa, 33 ja Tobie zazdroszczę uzależnienia od kompa ,siedzenia w pracy i pobirania wypałaty za klianie w necie,na kafe. Zazdroszczę Ci także,zeprzychodzac do domu ,wchodzisz w net i klikasz do późna w nocy bez pretensji ze str.tWego ukochanego męzczyzny. Tez tak bym chciała,pracować,dostawac wypłątę i przesiedziec dzien w dzien na kafe,potem wrócic do domu i siup do kompa i żeby moj maz,ktory nie kocha mnei tak ogromnie jak Twoj facet Ciebie nie czepiała się mnie,ze zamaist z nim spedzac czas,to spedzam czas na czytaniu i klikaniu głupawych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqwertyuiokj
nie ma to jak dawać do netu nagie fotki swoich dzieci. masz ty mózg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubię swoje 4 piętro
Ewa to chyba chce sprzedać Ja mieszkam w domu ale moja mama na 1 piętrze w bloku, mam 2 letnie dziecko...niby już chodzi, ale samo jego wejście do mamy na 1 zajmuje z10 min.... Ja nie mogę,upośledzone te dzieci macie czy co? albo takie nieporadne jak i mamusie.2 letnie dziecko i "niby już chodzi" rozumiem,że ty "niby" już myślisz :D o tym żeby je poduczyć czy będzie takie "niby" jak i ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa to chyba chce sprzedać
widać, że nie masz dzieci.... pomyśl jakie małe kroczki robi takie dziecko, w dodatku wszystkim się interesuje - więc wchodzenie trochę trwa... oczywiście, mozna go wnieść i jak mi się spieszy tak robię, na 1 pietro nie ma tragedii :D ...ale na 4 :O ...szczerze, nie wyobrażam sobie, szczególnie na co dzień 12kg dziecko +rzeczy dla niego +jakieś zakupy - nie jestem wołem pociągowym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż ... nic na to nie poradzę, że mam fajną pracę, fajnego faceta i czas na net, nawet w domu i nawet do późna, chociaz godz. max 23.00 nie uważam za specjalnie późną, jest tu pewnie z kilkaset osób siedzących dłużej, ale nieważne idę gotować tą pieczarkową, bo inaczej jutro na pizzy będziemy jechać ale jeszcze tu zajrzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubię swoje czwarte piętro
Widać to tylko,jak mało wiesz o kimś kto pisze z drugiej strony.Mam troje dzieci.wszystkie z ostatniego piętra.Nie warto zostawać na nizinach życia,moje dzieci wiedzą jak osiągnąć szczyt.I mamusia ich nie wnosiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubię swoje czwarte piętro
A jeszcze pomyśl,dlaczego to wg ciebie tak długo trwa? Może to ty po prostu nie masz czasu? dla nich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×