Jak się podnieść ?

Sprobuje strescic wiec mam przyjaciela z ktorym nadajemy na tych samych falach , rozumiemy sie bez slow i bylismy sobie najblizsi. Oboje nie pracowalismy buntowalismy sie przeciwko systemowi pracy i stereotypom w tym czasie chodzilismy na spacery , duzo rozmawialismy , razem czytalismy ksiazki, razem plakalismy , razem smialismy sie , patrzylismy w niebo i nagle banka pekla on wyjechal za praca , ja zostalam sama i ciagle myslalam ze on wroci i ze bedzie jak dawniej ale on nie wroci bo zycie toczy sie dalej i mimo naszego nagabywania na swiat i caly ten system swiata , na ludzi ktorzy wymagaja za duzo zamiast dac zyc swoim zyciem a,ja dalej trwam w martwym punkcie , zawieszona w czasoprzestrzeni , czuje sie obco , czuje sie sama , jestem przybita i dociera do mnie powoli ze musze ruszyc dalej tak jak on , jak wszyscy moi znajomi ktorzy maja jakies cele w zyciu a nie tylko czytanie ksiazek, patrzenie w niebo i rozmawianie o kulturze tylko ja kompletnie nie wiem jak swiat mi sie zawalil , wiem ze taki zawal swiata mojego jest niczym w porownaniu z problemamy prawdziwymi ludzi ale to byl moj maly wlasny swiat i bylam naprawde szczesliwa w nim. Chce zeby on byl szczesliwy i skoro sie onalazl pracuja to dobrze dla niego , a ja nie potrafie sobie miejsca znalezc...

ech

Zapomnij o swoim świecie bo tu masz świat wszystkich i tu reguły ustalają wszyscy a nie ty. Albo zamknij sie w psychiatryku- tylko tam naprawde mozna tak zyc w swoim prywatnym świecie nie głodując. Kazdy ma swój świat ale powinien on byc trzymamy w szufladzie a nie wyciągany na co dzień.

Jeśli buntowałaś się przeciwko "systemowi pracy", to sorry, ale z czego żyłaś??

Zyje jak chce

Mialam z czego żyć przez ten czas, z oszczędnosci i odkladanych pieniedzy z banku.....

przeżyć życia musisz je trochę ułożyć, zdobyć jakąś stabilizację te ideały pielęgnuj w sobie i zostaw dla nich jakąś część swojego życia, ale tylko ideami nie da się żyć świat jest jaki jest zbudowaliśmy cywilizację, to skomplikowany twór i życie w nim bywa skomplikowane, ale żeby przeżyć trzeba się dostosować da sie to wszystko w życiu jakoś pogodzić ale trzeba trochę jednak zawalczyć trochę pobiec w wyścigu szczurów tę odrobinę choć, która da ci przeżyć

Dziekuje ci Kochana nie dasz rady[kwiat[

:) Staram sie otrzasnac ale naprawde ciezko mi , jestem totalna marzycielka, bujam w chmurach , nie wiem kim jestem i co chce robic w zyciu. Moze dlatego mi ciezko..