Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAMUŚKA 11LATKI

koszt utrzymania dziecka - kosztorys

Polecane posty

Gość MAMUŚKA 11LATKI

witam. w zeszłym tygodniu mialam sprawe o alimenty. zalozyl byly, domagal sie obnizki. z 500 na 200!!! na 11 latkę!!! znalazlam w necie kosztorys. i dzieki temu wygralam wiecej niz sadzilam. sad podniósl do 600. dodam ze dochod m-czny bylego to okolo 2800. po wyjsciu z sali byly zapytal: jak moglas?! no ale skoro on mogl to czemu mialam sie nie bronic? podobno zyjemy w wolnym kraju. nizej podaje link do stronki, moze to komus pomoze. i dziekuje tym wspanialym adwokatom, uratowali mi tylek. sama nie wiedzialam jak to ugryźc. MAMUSIE - NIE PODDAWAJCIE SIE!!! http://www.grzybkowski-guzek.pl/tekst/id/1770

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinazzzzz
Witaj. Mam takie pytanie poza tematem... Napisałaś ze jestes mama 11 latki :) Mamy z mezem zaproszenie w sobote do znajomych którzy maja dziewczynke 7 lat i zastanawiamy sie co jej kupić.... Moze podsunełabyś jakiś pomysł bo mamuska najlepiej wie co takie dziecko interesuje:) Ma jeszcze 2 letnia coreczke ale z ta 7 latka mam wiekszy problem. Z góry dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale każdej dziewczynce
podoba się coś innego a 11 i 7 lat to przepaść 11latka czuje się już panną :D 7latkę ucieszy zabawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMUŚKA 11LATKI
prezent dla 7latki moze byc problemem. moja Miśka w wieku wczesnoszkolnym uwielbiala ksiazki o zwierzetach, lalki lezaly w kacie. do dzis najlepszym prezentem jest ksiazka ale zmienila sie tematyka. no i oczywiscie wchodzimy w wiek "prawie dorosła" wiec zaczynaja sie przebakiwania o kosmetykach. ale... wracajac do tematu. nie bedzie nietaktem jesli zadzwonisz do rodzicow i zapytasz co kupic dziecku. moze byc tak ze dostanie mnostwo zabawek a wolalaby wlasnie ksiazke, gre (polecam "zabawy modą") lub inna rzecz. z praktycznych: sukienka, spodenki, lub (tez extra) posciel z motywem bajkowym. wszystko zalezy od dziecka. no chyba ze chcemy kupic, za przeproszeniem, "na odwal sie", to wtedy kupmy zwykla maskotke ktora pewnie powedruje na polke i bedzie zbierala kurz :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMUŚKA 11LATKI
prezent dla 7latki moze byc problemem. moja Miśka w wieku wczesnoszkolnym uwielbiala ksiazki o zwierzetach, lalki lezaly w kacie. do dzis najlepszym prezentem jest ksiazka ale zmienila sie tematyka. no i oczywiscie wchodzimy w wiek "prawie dorosła" wiec zaczynaja sie przebakiwania o kosmetykach. ale... wracajac do tematu. nie bedzie nietaktem jesli zadzwonisz do rodzicow i zapytasz co kupic dziecku. moze byc tak ze dostanie mnostwo zabawek a wolalaby wlasnie ksiazke, gre (polecam "zabawy modą") lub inna rzecz. z praktycznych: sukienka, spodenki, lub (tez extra) posciel z motywem bajkowym. wszystko zalezy od dziecka. no chyba ze chcemy kupic, za przeproszeniem, "na odwal sie", to wtedy kupmy zwykla maskotke ktora pewnie powedruje na polke i bedzie zbierala kurz :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwiana
Policzyłam koszty utrzymania mojego 11 latka, wyszło mi 935 na 1 rodzica. Policzyłam bez cudów, 1 kurtka zimowa 1 letnia itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" MAMUŚKA 11LATKI witam. w zeszłym tygodniu mialam sprawe o alimenty. zalozyl byly, domagal sie obnizki. z 500 na 200!!! na 11 latkę!!! znalazlam w necie kosztorys. i dzieki temu wygralam wiecej niz sadzilam. sad podniósl do 600. dodam ze dochod m-czny bylego to okolo 2800. po wyjsciu z sali byly zapytal: jak moglas?! no ale skoro on mogl to czemu mialam sie nie bronic? podobno zyjemy w wolnym kraju. nizej podaje link do stronki, moze to komus pomoze. i dziekuje tym wspanialym adwokatom, uratowali mi tylek. sama nie wiedzialam jak to ugryźc. MAMUSIE - NIE PODDAWAJCIE SIE!!! http://www.grzybkowski-guzek.pl/tekst/id/177 0 A w którym momencie pomyślałaś o dziecku ???? Sądy Polskie rodzinne dawno przestały być dla mnie autorytetem.On jak przyjmie zasadę Twojego myślenia to ograniczy się do alimentów i to wszystko.A jak będzie mądry to nie pozwoli się dzieckiem szantażować. Zwyczajnie zrezygnuje ze wszystkiego. Jego dochód powinien być dla Ciebie sygnałem by mu dorównać a nie pasożytować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pp123
Do Zniecierpliwiony- sama nie mam jeszcze dzieci ale może spróbowałbyś dorównać nam na porodówce albo w codziennej opiece nad dzieckiem 24 h na dobę. Spróbuj przeżyć tydzień za dwie stówy o miesiącu nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pp123
A poza tym ja np. dorównuje mężowi w zarobkach ale teraz jestem w ciąży i to ja zostawiłam wszystko i jestem na zwolnieniu, to ja się martwię czy będę miała do czego wracać po macierzyńskim. I to ja jak większość moich koleżanek będę się rozciągać między domem, dzieckiem a pracą. Mój Mąż cały czas mi pomaga, ale większość facetów moich koleżanek robi w domu konieczne minimum i to po awanturze. To my godzimy pracę z wychowaniem dzieci a nie wy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
' Do pp123 Do Zniecierpliwiony- sama nie mam jeszcze dzieci ale może spróbowałbyś dorównać nam na porodówce albo w codziennej opiece nad dzieckiem 24 h na dobę. Spróbuj przeżyć tydzień za dwie stówy o miesiącu nie wspomnę. " Ja codziennie muszę się golić , Ty może urodzisz raz ,dwa. Odpowiedź dostosowana do pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pp123
Dyskusja na poziomie golenia i porodówki raczej nie ma sensu, masz rację Ale powiem Ci tak- ostatnio rozmawiałam z teściową i ją zacytuje "co to za matka co zostawia dziecko po paru miesiącach i wraca do pracy, a dziecko podrzuca komu się da". Wiesz jak się poczułam? Jak mówię, że zarabiam 3600 to super bo sobie radzę i w ogóle mężowi lżej, bo dom, kredyt itp. Ale najlepiej by było jak bym się rozdwoiła czyli siedziała z dzieckiem 24 godziny na dobę i przynosiła wysoką pensję do domu. Czy słyszałeś kiedyś "co to za ojciec co zostawia dziecko i idzie do pracy?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wu8yslfwidjhiw
zniecierpliwiony...szkoda energii na stukanie w klawiature..wiec bedzie krotko -JESTES IDIOTĄ nie mow przynajmniej publicznie takich rzeczy bo sie osmieszysz i nawet nie bedziesz o tym wiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" pp123 Dyskusja na poziomie golenia i porodówki raczej nie ma sensu, masz rację Ale powiem Ci tak- ostatnio rozmawiałam z teściową i ją zacytuje "co to za matka co zostawia dziecko po paru miesiącach i wraca do pracy, a dziecko podrzuca komu się da". Wiesz jak się poczułam? Jak mówię, że zarabiam 3600 to super bo sobie radzę i w ogóle mężowi lżej, bo dom, kredyt itp. Ale najlepiej by było jak bym się rozdwoiła czyli siedziała z dzieckiem 24 godziny na dobę i przynosiła wysoką pensję do domu. Czy słyszałeś kiedyś "co to za ojciec co zostawia dziecko i idzie do pracy?". Ja odpowiem w ten sposób. Trochę historii..... zaczęło się w XIX wieku od tych sufrażystek tych co chciały równouprawniania.. Nadal takie s ą ,chciałyby jednak i przywilejów . Niestety przez lata drążenia swoich poglądów a dodając do tego jeszcze tzw. poprawność polityczną mamy to co mamy. Mężczyzna nie jest mężczyzną a kobieta na pewno nie jest kobietą. Oczywiście ,że mężczyzna lubi i naprawdę docenia starania kobiety o to właśnie ognisko domowe, niestety jednak najczęściej jest tak ,że kobieta żąda a w zamian niewiele lub nic nie daje. Na pewno w kochającym małżeństwie nie powinno się liczyć i się nie liczy kto,kiedy i ile daje. Ja zawsze jednak uważałem ,że jak jest w tym domu to przede wszystkim zależy od kobiety.Oczywiście pomijam skrajne przypadki ale nad nimi ......też bym się zastanowił. Jest różnica płci i każdy z nas na wiele spraw podobnych reaguje inaczej. Nadto Ty z racji płci możesz robić to co mnie nie wypada ale i odwrotnie . Temat rzeka . Co do teściowej to w ogóle nie powinna się wtrącać . Powiedz o tym mężowi a jak nie poskutkuje sama powiedz teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Panie Zniecierpliwiony- obserwuję Pana od dłuższego czasu.. i tak sobie myślę....o co chodzi Panu ...niby często rady merytoryczne a czasem tak emocjonalne ...Pan mam wrażenie jakby chciał zrównać kobiety i mężczyzn.. a przecież się nie da choćby ze względów fizjologicznych. Przecież kobieta nie może oddać dziecka do Domu Dziecka tylko dlatego , by dorównać meżczyźnie finansowo..chyba że...opieke całodobową nad dzieckiem będzie sprawował tata..tylko co wtedy z jego pracą...to trudne sprawy , nie osądzajmy... a 200 zł na dziecko które proponuje mąż autorki to koszt 3 lepszych książek, 1 słabych rolek, miesięczna opłata dodatkowych lekcji itd, itp, można mnożyć w nieskonczoność.skromny koszt utrzymania dziecka w domu TO OK 1500ZŁ. Gdyby dziecko było w pełnej rodzinie nie byłoby problemów ale skoro rodzice zadecydowali inaczej to trzeba dziecku pomóc..11 lat dziewczynka może też by czasem jakąś ładniejszą sukienkę chciała czy wyjśc z klasą do kina- o wycieczce szkolnej czy takich zbytkach jak pizza z Mamą nie wspomnę. Emancypację Panie Zniecierpliwiony włóżmy między bajki bo tym sposobem wychowamy bandę kryminalistów z rozbitych rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
trudno za panem nadążyć -tak często zmienia Pan zdanie- teraz wygląda , jakbyśmy mieli podobne poglądy- :-) ale nie sądzę by tak było:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pp123
Teściowa zna już moje zdanie na ten temat. Widzisz, chciałyśmy równouprawnienia faktycznie, ale wy, mężczyźni też z tego korzystacie. Ja jestem z tych kobiet, które nie chodzą do pracy tylko dla pieniędzy. Uważam, że przy dzisiejszych udogodnieniach zajmowanie się domem nie jest już takim problemem jak kiedyś. Tylko mężczyźni bardzo rzadko stają przed wyborem- zająć się dzieckiem czy pracować. Ja chcę robić i jedno i drugie ale bez wysłuchiwania aluzji, że jestem wyrodną matka bo siedzę w firmie po godzinach albo jadę w delegacje. Bo mój mąż nigdy nie usłyszy, że powinien odmówić wyjazdu służbowego ze względu na dzieci. To nie jest sprawiedliwe, sam przyznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Do Kot 13. " skromny koszt utrzymania dziecka w domu TO OK 1500ZŁ. " To żart. Proszę spojrzeć na Polskie realia. Aha druga strona daje tyle samo....????? Czarny humor. Nie wypada, nie chce mi się dyskutować. Już widzę tych ludzi w Polsce co mają sami na siebie 1500-- zł .plus drugie tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
750 + 750 jeśli już... Polskie realia pozwalają kobiecie z dzieckiem żywić się w Biedronce a mężczyźnie podejmować nową , ciekawą pracę bez obciążen..tak sądzę choć nie ukrywam że jedynie z obserwacji innych. Uważam też, że to , jak wychowamy dziecko jest najwazniejszą kwestią życiową bo świadczy o nas jako rodzicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" pp123 Teściowa zna już moje zdanie na ten temat. Widzisz, chciałyśmy równouprawnienia faktycznie, ale wy, mężczyźni też z tego korzystacie. Ja jestem z tych kobiet, które nie chodzą do pracy tylko dla pieniędzy. Uważam, że przy dzisiejszych udogodnieniach zajmowanie się domem nie jest już takim problemem jak kiedyś. Tylko mężczyźni bardzo rzadko stają przed wyborem- zająć się dzieckiem czy pracować. Ja chcę robić i jedno i drugie ale bez wysłuchiwania aluzji, że jestem wyrodną matka bo siedzę w firmie po godzinach albo jadę w delegacje. Bo mój mąż nigdy nie usłyszy, że powinien odmówić wyjazdu służbowego ze względu na dzieci. To nie jest sprawiedliwe, sam przyznasz. " Coś za coś. Jeżeli jesteś rozsądną kobietą to realia znasz. Kto do nich doprowadził ....pozostawiam pytanie bez odpowiedzi ---znów temat rzeka. Często było i tak ,że nasz naród zawdzięcza przetrwanie właśnie Polskim Kobietom . Ale nigdy nie pogodzę się z tym , z tymi ,które na tym żerują ,zwą się same kobietami i matkami a nie są tego godne i przez to ujmę im przynoszą. Nie dziw się zatem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ale te kobiety urodziły tym mężczyznom dzieci i je wychowują....Rodzicielstwo to nie tylko frazesy i poczęcie... no niestety Panie Zniecierpliwiony ta kobieta zła musi za coś utrzymać to niczemu niewinne dzieciątko.to też realia...Idąc do łóżka z kobietą należy liczyc się z tzw konsekwencjami tego jakże miłego wyczynu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Sam do łóżka poszedłem. Radość pozostawiłem Tobie . Ile kosztuje mnie brak radości ???? Kim jest dziecko???? Towar na półce ,którym się kupczy???? Ile kosztuje mnie brak radości???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
:-) to mogłoby byc nawet zabawne ta nasza przyjemność Panie Zniecierpliwiony:-)))))))))))))) no nic , nad gustami nie dyskutuje się:-) dziecko potrzebuje opieki , miłości Matki i stanowczości i konsekwencji Ojca w codziennym wychowaniu. Potrzebuje także jeśc i się odziać. A obowiązkiem RODZICÓW jest mu to wszystko z radoscią zapewnić tak jak z radością spółkując i wymieniając płyny fizjologiczne powołali je na ten padół łez Panie Zniecierpliwiony. i proszę mi tu nóżkami nie tupać bo jak przełożę przez kolano............;-)! realia to bardzo ważna rzecz... czas sie obudzić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jedna rzecz
Dziecko dajemy więcej niż tata- sześciu stówek miesięcznie. Taka panna to człowiek,człowiek, który codzinnie potrzebuje miłosci, który bywa chory, miewa problemy, podrze kurtke, chciałoby mieć modną bluzeczkę, zapisać się na balet albo jazde konną, któremu trzeba kupić książki, tornister, tonik i krem, wyprawić urodziny, dać coś na święta. 600 zł na dorastające dziecko to naprawde nie jest dużo. Opłaty, pomoce naukowe, wyżywienie i ubranie, wakacje, kieszonkowe, niedługo podpaski i kosmetyki. Wkurzyłam się wpisem o "darowaniu". Jeśli tata nie jest swiadom tego, ile co kosztuje, to trzeba pójsć do sądu. Nikt mu nie bronił dobrowolnie i realnie popatrzec na ceny w sklepach. No i też pamiętajcie, wszystkie kochanice, które pewnie sądzą, że nie taki tata to łaskę robi, ze alimentuje: ojciec, który nie łoży na utrzymanie własnego dziecka jest szma....tak to wygląda, niestety tacy są. Znam mamę, która okłamuje własne dziecko i nie mówi mu, ze jego tatuś nie daje nic na jego utrzymanie. To musiałoby być dla dziecka koszmarne. To jak dowiedzieć się, ze jest się niechcianym, albo "z gwałtu". Całuję mamuśki i Nasze małe i duże dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Io z innego forum " Brzydula30 zaglada ktos tu jeszcze? 12.03 mam sprawe o pozbawienie wladzy rodzicielskiej.Sama jeste ciekawa jak to bedzie " Czy to nie wystarczy, czy to warto komentować???? Czy to nie odpowiedź??? Co do kosztów utrzymania ,oczywiście ,że są . Ale spójrzcie panie też na to i z drugiej strony .... ile kosztuje mnie brak radości???? Jak to na złotówki przeliczyć a nadto przecież to nie zawsze jest mój wybór. Zatem może jednak coś za coś a może nawet należało by dopłacić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
brak radości wychowywania jak rozumiem? hmmm. no cóż.. dla wrażliwego mężczyzny pewnie to problem jest przez moment- ale to nie chodzi o Pana radość a o zaspokojenie potrzeb istoty słabszej jaką jest dziecko. Cóż, w życiu dokonujemy różnych wyborów, czasem za późno podjęta decyzja owocuje... dlatego należy moim skromnym zdaniem być bystrym obserwatorem życia i starac sie uczyć na błędach - najlepiej cudzych. Skoro błędnie wybrana została kobieta, skoro mężczyzna nie przewidział pewnych sytuacji w życiu- byc może zaślepiony pożądaniem lub nietrafnie oceniający przesłanki-no co ja mogę...za błędy trzeba płacić. Jak to ktoś mądry powiedział- wolność jest rozumieniem konieczności...Jest dziecko- trzeba myśleć, jak je jak najlepiej wychować dając mu z siebie wszystko, co najlepsze- choćby po to , by nie popełniało naszych błędów. Bo zło rodzi zło Panie Zniecierpliwiony. życzę wszystkim spokojnych snow:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" za błędy trzeba płacić. Jak to ktoś mądry powiedział- wolność jest rozumieniem konieczności " Odnoszę jednak nieodparte wrażenie ,że jednak tym płacącym ma być mężczyzna ,ojciec.Czemu nie kobieta??? Czy mężczyzna pozbawiony radości, widoku dorastania ,wspólnych zabaw ,wygłupów .pogaduch itd płaci jeszcze za mało????? Jeżeli tak będziemy myśleć ,to myślimy krótkowzrocznie, zawsze odbije się to na radości ,ojca radości. A z tej radości wyrośnie najczęściej smutek i zło. Kolorowych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zniecierpliwiony: Mojemu Ex nikt prawa do spotkań z córkami nie odbierał. A wręcz przeciwnie to ja na głowie stawałam by moje córki miały ojca. Dzwoniłam przypominałam o każdych urodzinach, przedstawieniu w przedszkolu, wysyłałam zdjęcia. Aż pewnego dnia usłyszałam że sie narzucam, że on ma prawo do swobodnego życia bez moich ciągłych tel. Alimentów praktycznie nie mam bo co to jest 200 i 300 zł na każdą z córek? Jak stomatolog co miesiąc inkasuje ode mnie od 100 do 150 zł. Kupić buty na zimę jak sie uda za 30 zł to już wielkie święto. Nie będę wymieniać więcej. Ja potrafię zrezygnować ze swojej porcji obiadu jak moje dzieci mają większy apetyt. Zimę przechodziłam w półbutach. Nie mogę znaleźć lepiej płatnej pracy bo nie jestem zbyt dyspozycyjna z dwójka małych dzieci. Nie chodzi o to czy lepiej mają kobitki czy faceci. Tylko kto więcej daje dzieciom. Bo w końcu o nie tu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×