Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta mężczyzny

Pytanie do kobiet/mężczyzn kochających się w związku bardzo często

Polecane posty

Gość sorry ze dopiero teraz
Zrob jak radzi mister, powuwodz go troche. Np niby niechcacy ocieraj sie o niego, zaloz krociutka spodniczke, tylko spodniczke ;) i niech nagle cos ci spadnie na podloge i bedziesz musiala sie po to schylic, zrob to tak centralnie przed nim zeby zauwazyl ze nie masz bielizny. Albo jak bedziecie gdzies w miejscu publicznym wyszeptaj mu na ucho , wiesz kochanie, zapomnialam zalozyc majteczek ;) itp itd, rozkrec faceta :) Poza tym apetyt rosnie w miare jedzenia, jak bedziecie sie czesciej kochac to jemu czesciej bedzie sie chcialo. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Kobieto mezczyzny-jestem w zwiazku z facetem 5 lat i na poczatku nie moglismy sie od siebie oderwac, robilismy to ciagle, nawet podczas imprez potrafilismy wyjsc z domu na sex. Pozniej kiedy razem zamieszkalismy po ok 2 latach zaczely sie schody, on nie mial checi za czesto-raz na tydzien. Przeszkadzalo mi to, czulam sie nieatrakcyjna, inicjowalam sex aon potrafil moja reke odsuwac. Doprowadzil do tego ze odechcialo mi sie czegokolwiek i sama sie zaczelam zaspokajac. Od jakiegos czasu on nalega czesciej (2, 3 razy w tyg)i pyta sie mnie dlaczego ja nie inicjuje hahaha aha nie mial kochanki w tamtym okresie posuchy , po prostu czasem faceci tak maja ze chowaja sie do jaskin jak to pisza w pewnej fajnej ksiazce Kobiety sa z Wenus a Mezczyzni z Marsa Moja rada: wez go na wstrzymanie:D u mnie podzialalo :D wpadliscie w rutynke ktora trzeba pokonac, to jest mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
Dla mnie to już bez sensu, po co mam się starać skoro nie jestem w jego typie? skoro wychował się na filmach porno? dla takiego faceta ja sobą niewiele atrakcyjności reprezentuję, oprócz tego że dobry materiał na żonę i przyjaciółkę :o Sorry ze tak pozno - u niego wcale apetyt nie rośnie w miarę jedzenia, a spada (oczywiście tylko na mnie). Czy Ty w takim razie masz tak często seks, bo stosujesz urozmaicenia? jakieś ciuszki zakładasz? triki z tą spodniczką bez majtek..? ja jak ubrałam się tak, to już w ogóle nie było mowy o grze wstępnej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
sorry ze dopiero teraz - chyba sekret tkwi raczej w tym ze jestescie oboje w swoim typie a Ty musisz być po prostu ładniutka, bez konkurencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ze dopiero teraz
Mozesz tez bardziej drastycznie rozwiazac sytuacje- przywiaz go do lozka i powiedz z e skoro nie chcial po dobroci to teraz ty go zerzniesz ;) hehe jesli masz zapedy dominatorskie, a jesli on jest raczej osoba dominujaca to wkrec klimat- Pan i niewolnica ;) i np przez caly dzien regularnie zajmuj sie nim spelniajac wszelkie jego zachcianki, w zamian ze na koniec on zrobi Tobie super orgazm,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze tej babce co jest
12 lat po slubie (czy od 12 lat z tym facetem nie wazne) a to z prostego powodu... nie mieli wiekszej przerwy niz 2-3 dni....no super a dzieci to adoptowane czy z matki zastepczej? bo kobieta po porodzie musi do siebie dojsc i trwa to dluzej niz 3 dni( po porodzie jeszcze krwawi, do tego szwy sie musza zagoic macica skurczyc a to wszystko boli)....ja bym w bólu nie mogla uprawiac sexu... a jeszcze do tego dochodzi niemowle, nieprzespane noce i mleko cieknace z cyckow...o porozciaganej skorze na brzuchu nie mowiac.... podczas okresu tez sie kochacie w kazdy dzien? Takze autorko dopowiedz sobie reszte sama... Co do mojego zwiazku... Na poczatku zwiazku kochalismy sie bardzo czesto z roznych powodów...On przede mną długo nie miał kobiety a ja chcialam pokazac ze w tych sprawach jestem otwarta.... Teraz po 3,5 roku kochamy sie rzadziej kilka razy w tyg ale bywaja tez tygodnie kiedy nie kochamy sie w ogole... Byly nawet takie 2 miesiace totalne abstynencji bo ja bylam po zabiegu i nie moglam sie kochac (ale staralam mu sie to wynagrodzic) a on jak stwierdzil przeszedl w tryb abstynencji i tyle... Ale obojgu nam jest dobrze bo jest miedzy nami uczucie, czulosc...jest bliskosc...spedzamy sobie milo czas w swoim towarzystwie i chyba tez o to w zwiazku chodzi a nie tylko o sam sex..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
sorry sluchaj tak się wczytalam w Twoją wypowiedz, i jednego nie rozumiem, to wy codziennie wychodzicie gdzies i tam są te szybkie numerki??? (pisalas w pociągu itp itd) czy Ty codziennie cos urozmaicasz?? ubierasz się specjalnie? jak brzmi Twoja diagnoza co do mojej sytuacji? nie ma na to wplywu ze nie jestem jego ideałem pod wzgledem urody/ubioru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ze dopiero teraz
najlepiej wielokrotny;) Tylko nie pozwol mu dojsc szybko, przeciagaj ten moment jak najdluzej, zeby po mu sie nie odechcialo. Jak przez caly dzien bedziesz sie kleila do niego, zrobisz mu kapiel, masaz a przy okazji bedziesz kuszaco ubrana, tak jak jego kreci, lub nago :) i tylko w pasie do ponczoch i ponczochach, buty Ja np po domu zawsze chodze w luznych dresowych spodniach lub w spodnicy i nigdy nie nosze majtek ;) Jak moj facet sie do mnie przytuli i zauwazy ze wystarczy podniesc te spodnice do gory zeby moc we mnie wejsc, nawet po wielkim wysilku fizycznym, braku snu etc f...t mu stoi na maxa :) Ja lubie takie klimaty :) wiec sie rozpisalam, sorry :) Musisz pokombinowac tak, zeby On chcac nie chcac myslal o sexie, z Toba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
kurcze... ja to tylko od tych wejsc PO "grze wstępnej" cała jestem w środku otarta.. Ty od razu taka gotowa pod tą spodnica/dresami? ;) łobuz z Ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
czyli generalnie On miał rację - że ci co się często kochają, często "stosują" szybkie numerki sorry - ostatnie pytanie - ILE trwa średnio wasz seks (ale nie ten rano)?? Ty tak szybko zawsze dochodzisz?? ja to tak po pół godzinie... albo w ogole i mój facet się zniechęca :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ze dopiero teraz
do tego kogos kto nie mi nie wierzy :) Widzisz sa rozne osoby, a ja dokladnie 3 dni po porodzie ( poczulam sie lepiej) juz mialam ochote na sex Mialam 2 cesarskie ciecia. Wiec problemow z pochwa nie mialam... Niemowleta czesto spia- wiesz... Oczywiste jest to ze mamy duzo mniej czasu dla siebie samych z powodu powsiadania dzieci, ale wlasnie kazda okazje wylkorzystujemy. Jak sie chce to sie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitne_niebo
patologiczna sytuacja trochę z tym brakiem gry wstępnej. Może on traktuje ją tak beznadziejnie, bo to wygląda tak, że musi tylko 'zająć się' tobą i 'doprowadzic do stanu uzywalnosci'? Moze jestes trochę zbyt bierna podczas gry wstępnej, nie całujesz całego jego ciała, nie pieścisz, nie dotykasz, nie starasz się kusić.. bo mężczyznę może zniechęcać gdy na jego barkach spoczywa cała robota. U mnie zazwyczaj gra wstępna trwa 15-20 minut, chociaż dla mnie mogłoby być krócej - w tym czasie zwykle zaliczam pierwszy orgazm 'na rozgrzewkę'. Może spróbujcie 69? to raczej go nudzić nie powinno :P zaproponuj mu jakąś erotyczną zabawę, niech cię zwiąże lekko i bawi się twoim ciałem 'drocząc' się z tobą i omijając bezpośrednie pieszczoty łechtaczki, koncentrując się na brzuchu, piersiach, udach... Generalnie: spróbujcie razem znaleźć w seksie coś, co was (jego) naprawdę bawi i kręci, jakby 'samo dla siebie', niekoniecznie zeby tylko wlozyc ruszyc dwa razy spuscic sie i wyjąć... moze jakiś masaż erotyczny (nie tylko penis i pochwa, heh :P), wzajemny seks oralny, muskanie opuszkami palców... zeby zamienic seks w emocjonującą zabawę, a nie nudny obowiązek 'byle sobie ulżyć i iść spać'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
aa "Tylko nie pozwol mu dojsc szybko, przeciagaj ten moment jak najdluzej, zeby po mu sie nie odechcialo." o co w tym zdaniu chodzi?? (mojemu zawsze po sie odechciewa na kolejne 2-3 dni..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
blekitne niebo chodzi o to ze on z reguly ma swoj "PLAN". np dzis ja doprowadze do orgazmu. i nie zwaza oczywiscie na moj nastroj, ze np dzis nie mam ochoty w ogole na gre wstepna, tylko chce ostry seks zamiast delikatnego pieszczenia.. nie. on realizuje swoj plan... i po prostu nie lubi jak ja sie wtracam. a zauwazylam ze dotyk na ciele nie robi na nim prawie zadnego wrazenia, tylko nie moze sie doczekac zeby TAM go dotykac. no wiec tylko tam go dotykam. aha poza tym za kazdym razem strasznie przejmuje sie czy nie skonczy zbyt wczesnie... a jak wg niego mam miec orgazm, to jesli nie daj Boze nie mam, to tez jest sfrustrowany hmm brzmi to troche nieciekawie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ze dopiero teraz
Tak, jesli mam ochote to w czasie okresu tez sie kochamy, najczesciej pod prysznicem. "Ale obojgu nam jest dobrze bo jest miedzy nami uczucie, czulosc...jest bliskosc...spedzamy sobie milo czas w swoim towarzystwie i chyba tez o to w zwiazku chodzi a nie tylko o sam sex.." ale nam tez jest razem dobrze, jest cudownie, oprocz namietnosci wystepuja u nas wszystkie uczucia ktore opisalas, Przede wszyswtkicm sie kochamy, sex to sprawa drugorzedna. Nie mniej jednak oboje mamy duze temperamenty i poprostu lubimy sie kochac. nieprzespane noce i mleko cieknace z cyckow...o porozciaganej skorze na brzuchu nie mowiac.... Wlasnie dlatego ze sie kochamy to jakos nam takie rzeczy glowy nie zaprzataja. A i dzieki Bogu nasze dzieci od urodzenia przesypiaja cale noce :) Pare razy sie zdarzyla nieprzespna noc, z powodu dziecka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
p.s. delikatne pieszczenie w sensie nie seks a jezykiem albo cus ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitne_niebo
A nie przyjmuje do wiadomości, jak mu mówisz (poza łóżkiem, w rozmowie o seksie np. nastepnego dnia) zeby wyluzował i nie przejmował się aż tak bardzo? Jeśli nie chcesz być aż taka bezpośrednia (chociaż szczera rozmowa sie opłaca) może próbuj mu sugerować jakoś, jaki to fajny jest SPONTANICZNY seks, jakie costamcos jest podniecające, bo zupełnie NIEZAPLANOWANE, etc... jak bystry jest to może złapie aluzję ;) A co robi, kiedy to Ty próbujesz przejąć inicjatywę? Zaskoczyłaś go kiedyś swoim własnym PLANEM? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Nie, nie zakladam zadnych sexi ciuszkow, raz probowalam i tylko sie osmieszylam, mialam sztuczne ruchy, czailam sie jak nienormalna, to nie dla mnie. Po prostu, zastosowalam male embargo na sex. Odmawialam mowiac ze jestem padnieta a przede wszystkim przestalam cokolwiek inicjowac a zachowywalam sie jakby nic sie nie dzialo. Oczywiscie balam sie troche ze moze mnie zostawi ale po cichu liczylam ze nie bo w koncu sie kochamy. Pytal co sie dzieje, malo sie kochamy , ja odp ze nie rzadziej niz zwykle. Przed chwila sie go spytalam czemu mielismy kiedys problemy z czestotliwoscia a on mi odparl ze nie wie, chyba stres praca. Uwazam ze im czesciej sie to robi tym wieksza szansa na przesyt. Ale i tak wszystko zalezy od temperamentow. Fajnie jest kiedy partnerowie maja podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitne_niebo
Ja się nie zgadzam z tym, że im częściej się to robi tym większa szansa na przesyt. Jasne, jakaś niewielka przerwa w seksie (wyjazd służbowy, etc) może spowodować przypływ większej namiętności, ale ogólna psychologiczna zasada wydaje się być taka: im częściej ma się ciekawy, namiętny seks, tym bardziej jest on 'na pulpicie' jako stała potrzeba, natomiast dłuższe przerwy i coraz rzadsze stosunki wpływają na 'uśpienie' tej sfery życia i zmniejszenie libido. Jak się wpadnie w fajny 'ciąg' dobrego seksu - tydzień, dwa, miesiąc - to trwa to jakoś siłą rozpędu, natomiast po dłuższym okresie bez współżycia - połóg, problemy malzenskie itp ciężko jest się ponownie 'przestawić' na regularny seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
tak, ubralam sie totalnie sexi, no i byl bardzo szybki numerek ;) po ktorym mialam wrazenie jakbym mogla przestac istniec dla niego... czuje sie po takich szybciutkich numerkach dziwnie.. poza tym, moje rzadkie plany byly ambitne, ale nie trafione :( raz za szybko pozbylam sie ciuchow, innym razem niepotrzebnie przestalam go piescic. No i zawsze jak cos robie dla niego czuje sie niezrecznie, ze sie osmieszam :o i mam wtedy tylko minute seksu, i wiem, ze nastepny bedzie dopiero za 3 dni (chyba ze postanowi odrobic panszczyzne..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
p.s. no i generalnie wstydze sie mu proponowac seks, bo jak on sie zgadza i jest taki padniety, to nie wiem co wtedy robic (na jezdzca nic nie czuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitne_niebo
Czujesz że się ośmieszasz w seksie z mężczyzną z którym jesteś pięć lat???? Wydaje mi się to dziwne, po takim czasie chyba znacie się bardzo dobrze i to nie jest już etap 'jejku, jak przed nim wypadnę' 'wstydzę się powiedzieć czegoś, bo co on sobie pomyśli'. Od zawsze miałaś takie zahamowania w seksie, czy pojawiły się po jakimś czasie? btw - dziwne mi się wydaje, ze facet spuszcza się po 1 minucie, ale nastepny raz moze dopiero za pare dni... zwykle jest tak, ze jesli mezczyzna sie szybko spuszcza - jest nastolatkiem albo jest bardzo nagrzany i może drugi raz po godzince albo jeszcze krócej... mężczyźni, którzy nie mają aż takich potrzeb zwykle wymagają trochę więcej czasu, by dojść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ze dopiero teraz
Generalnie szybko dochodze- to fakt :) troche za szybko, ja wole dlugo nie miec a potem miec orgazm wielokrotny ( o tym to juz w ogole nie pisze bo zaraz bedzie ze to niemozliwe... :/) Rano tak z pol godziny, ale zdrza sie ze jest tak myk myk, 15min :) ale ja to lubie, wtedy jest bardzo intensywnie i krocej. U nas gra wstepna trwa roznie. Jak bardzo szybki nr to zwykle zebym miala, on kaze mi usiasc na sobie i po paru takich rucach mam :) Jak ten taki gdzies polgodzinny to On mnie piesci w trakcie. Czasem podczas szybkiego numerku ja bzykam jego :) JJest bardzo roznie. Co do wygladu- nie jestem idealem, ale On mowi ze krece Go bardziej niz wszyskie laski razem wziete. On mnie rowniez :) wiec jakos sie dopasowalismy :) Zawsze mialam doly ze nie mam takich chudych nog, takich patyczakowatych hehe( jezdze konno i uprawialam woltyzerke wiec mam umiesnione troche), a On byl tymi moimi nogami zachwycony :) hehe i sie pozbylam kompleksu :) a ja z kolei uwielbiam wysokich facetow w okularach :) A On nosi okulary i ma 192cm wzrostu :) Wszystkie jego powazniejsze partnerki mialy na imie y lub x, a ja posiadam je est brrrrdzo roznie. Co do wygladu- nie jestem idealem, ale On mowi ze krece Go bardziej niz wszyskie laski razem wziete. On mnie rowniez :) wiec jakos sie dopasowalismy :) Zawsze mialam doly ze nie mam takich chudych nog, takich patyczakowatych hehe( jezdze konno i uprawialam woltyzerke wiec mam umiesnione troche), a On byl tymi moimi nogami zachwycony :) hehe i sie pozbylam kompleksu :) a ja z kolei uwielbiam wysokich facetow w okularach :) A On nosi okulary i ma 192cm wzrostu :) Wszystkie jego powazniejsze partnerki mialy na imie y lub x, a ja posiadam je oba :) hehe, a pozalismy sie na cmentarzu( mam skojarzenia z haslem- milosc po grob) wiec cos w tym jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Blekitne niebo-moj facet jest niesamowicie napalony jak nie kochamy sie jakies 4 dni, Boze, on sie sie wtedy wije, inna sprawa ze konczy dosc szybko ale sa to tak mocne doznania ze i ja mam szybko odlot. Mysle ze to zalezy od ludzi, jedni wola czesciej inni rzadziej, wazne zeby partnerom bylo dobrze. Jestem zwolenniczka szalonego namietnego sexu a niespokojnego regularnego(nie twierdze przy tym ze wasz jest spokojny:D zreszta ja bym nawet nie chciala sie kochac codziennie, co za duzo to nie zdrowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
jak seks jest niezaplanowany, a on sie gdzies spieszy (a spieszy sie wszedzie bez wyjatku), lub ma cos waznego do zalatwienia, lub nawet telefon to najczesciej moge zapomniec ze sie podnieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Jak to na jezdzca on nicnie czuje? Zmien technike, wysun sie albo bardziej na przod albo bardziej na tyl, pocwicz na nim ruchy:D i nie boj sie osmieszenia, jak sie bedziez Ciebie wysmiewal w lozku to z sexcu nici, postaw tak sprawe, nastoj prysl, szybko sie nauczy ze nie nalezy sie zCiebie wysmiewac .Badz ostra dla niego a bedzie Ci jadl z reki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitne_niebo
pikna nieznajoma --> nie wartościuję tutaj czy to lepiej czy gorzej, po prostu dość logiczne wydawało mi się (doświadczenie własne plus rozmowy z koleżankami) że mozna wyroznic takie schematy: 1. facet jest ogólnie 'krótkodystansowy' albo ma taki dzien, ze byl strasznie napalony i szybko się spuścił. Ale tacy ludzie zazwyczaj (nie mowie ze w 100% wypadków) szybko zbierają siły na następny raz i mogą parę razy pod rząd. 2. Stosunek jest raz na parę dni, a mężczyzna nie spuszcza się aż tak szybko, potrzebuje większej stymulacji. po prostu ma mniejsze potrzeby (chwilowo bądź w ogóle) Widzę to po moim mężczyźnie - jeśli jest danego dnia bardziej napalony i mniej czasu zajmuje mu dojście, to jest większa szansa, że będzie 'mógł' drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ze dopiero teraz
kurcze, Ty pytalas o ten normalny sex hehe wiec czasem godzine- poltorej, a czasem od piatku do poniedzialku :) hehe Z malymi przerwami. No ale generalnie moj partner ma zasade, ze chce jak najlepiej zrobic mi dobrze, mysli bardziej o mnie niz o sobie, ja mam taka sama w stosunku do Niego i jest git :) "Tylko nie pozwol mu dojsc szybko, przeciagaj ten moment jak najdluzej, zeby po mu sie nie odechcialo." o co w tym zdaniu chodzi?? chodzilo mi o to, ze jesli jemu sie odechciewa na tak dlugo po tym kiedy ma, to zebys jak najdluzej nie oozwolila mu dojsc, zeby podczas podniecenia ciebie rozniez ciebie zapokoil :) Co do wyjazdow sluzbowych itp i ich wplyw na sex, oczywiscie zgadzam sie z tym rozniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
blekitne niebo nie mialam zadnych zahamowan. chyba zadnych. wpadalm teraz na to ze moze po prostu czesto ponosilam porazki - jak jeszcze nie mieszkalismy razem, to ja czasem chcialam go zatrzymac i wkladalam specjalnie sexi stroj, a on mial wbity plan w glowie i nie zwracal na to uwagi. Nawet czesto jakby specjalnie nie zauwazal mojego atrakcyjniejszego stroju :( jakby nic sie nie dzialo, po prostu nie mial w planie wyluzowac (a mial bardzo napiety grafik) i ja moglam cyckami klaskac (za przeproszeniem) a on nic jak kamien. albo jak rozmawial przez telefon ja czasem dla zartu masowalam mu f-tka, a on nic. chyba bardzo to przezylam. bardziej niz myslalam do dzis :o od tego czasu czuje sie niezreczna (jeszcze te nieudane proby wprowadzenia planu o kt wczesniej pisalam) ... :( no i tez niestety ma stwierdzona erotomanie- zanim to stwierdzono, twierdzil ze sie oglada, bo tamte sa ladniejsze (jak alkoholik ktory mowi ze pije, bo go zona denerwuje..) i sam b. narzeka ze dlugotrwale onanizowanie go zepsulo, i ze dla niego gra wstepna, albo dlugi seks, to po prostu wyzwanie ogromne za kazdym razem. dzis majac to wszystko za soba, i wiedzac ze nie wpadlam mu wcale w oko z wygladu, nie wierze w siebie (nigdy nie wierzylam, ale myslalam ze w kochajacym sie zwiazku moje wady nie beda mialy znaczenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Zgadzam sie Blekitne Niebo z Twoimi i Twoich znajomych dziewczyn spostrzezeniami i rzeczywiscie nie ma znaczenia co jest lepsze, kazdy musi sobie na to sam odpowiedziec. Wiem tylko ze rutyna nie jest dobra a nasza Kobieta mezczyzny wpadla ze swoim lubym w rutyne. On ma Cie szanowac jak na poczatku i dbac jak o trofeum. Kaz mu czekac na sex a wtedy doceni to co ma. Nie badz tez dla niego zbyt dobra i ulegla, pokaz pazur, faceci to uwielbiaja(stwierdzam z autopsji i dyskusji z kolezankami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×