Zuuważyłam pewną prawidłowość

Jeżeli chodzi o ocenę samców. Otóż im bardziej sympatyczny i atrakcyjny się wydaje, okazuje się większym kutasem na dłuższą metę, podłym gnojem bez wyrzutów. natomiast mężczyżni których twarz pozornie mało wyraża lub nawet wyraża pewną bezwzględność okazują się ludżmi.

samico a ilu ,przetestowalas

15

moze jakas praca dyplomowa ,zeby nie zmarnowac ,spostrzezen

w tym faceci przyjaciólek, im bardziej sikałyśmy w majtki z wrażenia na początku tym bardziej był pojebany potem

Zgadzam się. Sama również zauważyłam te prawidłowość. Sluszna obserwacja.

tu nawet nie chodzi o urodę ale o pewną zmysłowość, facet zmysłowy, uroczy to wilk w owczej skórze

Sluszne spostrzezenie, ale... co z tego? :D I tak tacy nadal beda mieli powodzenie :P

Ma to zwiazek chyba z pewnością siebie a raczej poczuciem własnej wartosci i jak ktos ma wysokie ego czy jak to tam zwać to jak pojawi sie cos lepszego to taki rzuca dotychczasowe zabawki i idzie do innej piaskownicy, bo czuje ze mu sie to należy. Nic nowego nie odkryłas... No chyba ze kobietom tak ciezko do tego sie dociera..

A im bardziej zdaje się być normalny i ułożony, tym gorszy okazuje się później. To moje osobiste doświadczenie. Zawsze stroniłam od typów macho, od mężczyzn, którzy mają duzą siłę przebicia, wolałam tych pozornie słabszych i spokojniejszych, niestety, jak napisałaś, okazali się wilkami w owczej skórze.

Tak, bo to taki macho który ma ciężkie kompleksy, udaje że nie jest macho i dlatego jest taki niby porządniutki, przyjacielski a potem wychodzi dwulicowość, interesowność i prawdziwe motywy

Dokładnie. :O Zresztą zauważyłam, że te typy mają tendencje do zwalczania swoich kompleksów wyżywając się na kobiecie. Poniżając ją, lub sprowadzając do nic niewartego człowieka. To moje doświadczenia. Nie wolno generalizować, ale najwidoczniej coś w tym jest, skoro i Ty, aż tyle razy się i tym przekonałaś.

do ludzie sa wielkimi egoistami dopóki jest chemia jest ok a potem wiadomo