Jutro zdradze męża- ale czy dobrze mi z tym...

do Zosi: a jak myślisz, sprawdziła? pewnie, że nie sprawdziła. jest niedojrzała a jej zdrada odbije sie na niej ;) już wkrótce

Ok, Ty masz swoja ja swoją, szkoda więc się szarpać bo i tak nikt z nas nie ma zamiaru odpuścić

"Zdrada to porażka dwóch osób w związku, a nie jednoznaczna wina jednej z nich " nie moge normalnie :D zdrada to porazka dwoch osob - zdradzajacej i zdradzajacego, ale nie zdradzanego chcesz sie puszczac, to sie puszczaj, ale nie szukaj wymowek uczciwy czlowiek konczy najpierw zwiazek - i tu mozna sie rozwodzic nad tym ze wina jest wspolna lub jednostronna - a potem dopiero wspolzyje z kim innym nie masz odwagi czy checi konczyc zwiazku - nie koncz, ale nie tlumacz sie i nie zrzucaj winy na kogos za swoja zdrade

kobieta której brak odwagi ale ona ma zamiar go zdradzić nie powninna mu wcześniej o tym powiedzieć albo się rozstać?

wiesz, to ze powinna to zalatwic uczciwie nie ulega watpliwosci ale nie wytlumaczysz tego komus kto za swoja zdrade obwinia swojego partnera partnera to mozna obwiniac o rozpad zwiazku, a nie o zdrade

ciekawe, czy jak jej nie będzie odpowiadać jedzenie z męzem posiłków, to bedzie na wyżerkę chodzić do innego a później wracać do męża :D hehe

Myślę że zanim zdradziła, niejednokrotnie próbowała rozmawiać na ten temat z nim. Jakby rozwiązanie typu co powinna zrobić było takie jasne, ludzie by się nie oszukiwali latami.

może źle to nazwałam że zdradzę- ja się tylko seksiłam do cholery!!! To nie nie była zdrada, męża kocham bardzo mocno a to że uprawiałam z kimś seks nie czyni ze mnie kurwy. To nie romans tylko jednorazowy numerek. Nie chcę się rozwodzić!!!

o fak, no ładnie ;) przecież ona ma 25 lat!!!

alez rozwiazanie jest prsote - nie uklada sie, probowala wiele razy, to neich to skonczy a nie zdradza i jeszcze zrzuca z siebie wine za zdrade rozwiazanie jest proste, tylko ludzie obludni

a co to te 25 lat?wyrocznia jakas?

a ty glupia wredna, jak chcesz zeby to prowo dalej sie krecilo to opanuj sie z pozowaniem na taka kompletka idiotke

kretynizm kwitnie ;) teraz nich idzie z męzem do kochanka ;) może się zakumplują :D

O rany... to jest zła interpretacja tego co napisałam... zdradzający zawsze ponosi większą winę za to, ale druga strona chociaż powinna uderzyć się w pierś i odpowiedzieć sobie na pytanie „dlaczego”

dlaczego? :D mozna sie zastanawiac dlaczego zwiazek sie rozpadl a dlaczego ktos zdradza to jest oczywiste - bo ten kto zdradzil jest prymitywnym czlowiekiem bez kregoslupa moralnego zeby nie ujac tego w kilku dosadnych, wulgarnych slowach

ja już ująłem :D

To nie jest prowokacja. Nie jestem idiotką co się puszcza na prawo i lewo. Przed mężem nie miałam żadnego innego faceta. Być może i jestem wyrachowana i sama siebie okłamuję ale dość mam żebrania o seks.

nie bo jeszcze kobieta której brak odwagi się obrazi że kobieca duma została urażona

może jest brzydka ... ;p

A co to ma do rzeczy, to ja nie wiem ....

:P

Do głupia wredna baba jedza Podziwiam Cie za odwage, za to, że wiesz czego czego chcesz i w dodatku potrafisz dopiąć swego. Klasa.

Jak sie kogoś kocha to się z nim dzieli wszystkim i tylko z ta osoba nie ma czegoś takiego jak "ja go kocham a tamtym nył tylko seks". Dla Ciebie to tylko bo go nie kochasz i tyle ciekawe czy Twój mąż podzieliłby Twoje zdanie. Wydaje Ci sie ze go kochasz Gdyby to była miłosc nie czuła byś pociągu do innych a myśl o tym że inny mógłby Cie miec c zułabyś obrzedzenie. Traktujesz seks jak rozmowę z innym facetem czyli to co miałas dla Twego kochanego męża może miec każdy facet a Ty wielce go kochasz i dlatego jesteś z nim robiąc mu tym wielką łaskę. Czyli wniosek jeden masz męża w dupie i zero szacunku dla ludzi skoro kochana osobe stawiasz na równi z resztą niczym nie wyrózniasz z reszty osób. Przy Twoim obecnym stanie emocjonalnym to Ci tylko kupić psa do towarzystwa i wibrator by sie zaspakajać.

mówiłem, że może mąż z kochankiem się zakumplują i będą ją obaj bzykac ;P

prosze, znalazlam dla ciebie :D a jak przeczytasz to juz nie pierdol ze nie zdradzilas Zdradą fizyczną nazywa się pożądanie, które spowodowało, że jej się dopuściliśmy. Może były to tylko pieszczoty, namiętne pocałunki a może stosunek seksualny. Zdrada psychiczna, to nie tylko zaangażowanie ciała, lecz również umysłu. Tu do pożądania dołączają uczucia. Ale tak naprawdę, bez różnicy jaka ta zdrada jest - ona boli i pozostawia po sobie trudny do zatarcia ślad.

też chciałem poszukać ale to oczywiste

POWINNIŚCIE DOSTAC MEDAL OD PCK - DOKSZTAŁCACIE JĄ ;)

Chyba za bardzo to wszystko demonizujecie.

ONA Z WAS SE JAJA ROBI ;)