Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muskatnuss

Ateiści pytanie!

Polecane posty

Gość muskatnuss

Wy często mówicie że ludzie szczególnie mocno wierzący mają wszelakiego rodzaju urojenia. Co myślicie o tych wszystkich zakonnikach, o papieżu. Czy uważacie że ci ludzie mieli urojenia. Np czy uważasz się mądrzejszy od Jana Pawła II, czy powołanie to urojenie? Czy jesteś lepszym myślicielem od Sokratesa, Arystotelesa? Czy twój ateizm pochodzi od ciebie czy też inni ci o tym powiedzieli? Czy różnego rodzaju wizje objawienia, stygmaty, miliony przypadków śmierci klinicznej, miliony nawróconych ateistów po spotkaniu ze "Światłem"? Mówicie że kościół wymyślił religię, ale religia była przecież od czasów Mojżesza! Czy myślicie że chrześcijaństwo wymyślili jacyś cwaniacy żeby władać ludem Nie! To byli prości ludzie Apostołowie, nie mieli ani domu ani drugiej szaty, tylko laske na drogę. Czy zależało im żeby się wzbogacać? Czy nie umarli w prześladowaniach. Po cóż mieliby to robić, dla kogo? Też mieli urojenia żeby iść w świat i głosić Ewangelie? Zastanówcie się i uwierzcie w Jezusa Mesjasza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad Ty mozesz wiedziec kim byli ci ludzie. Najwiekszym dowodem na istnienie boga jest brak na to dowodow. I prosze nie uogolniac. Sokrates i arystoteles to mysliciele greccy o ile dobrze kojarze? Przeciez tam panowal politeizm. Nawrocenie to tez jedynie zmiana pogladu i toku rozumowania. Jeszcze wczesniej powstalo wiele innych rzeczy ktorych uzywamy po dzis dzien, dlatego twierdzenie ze ludzie w tamtym wieku byli zbyt glupi na zrobienie czegos na tak wielka skale jest moim zdaniem niedorzeczne i nie na miejscu (bo chyba taki przekaz mial Twoj post?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czy ktoś wierzy w boga czy nie to jego sprawa. mogę powiedzieć ze od dzieciństwa nie chodzę do kościoła i nie 'odmawiam paciorków' ale nie odrzucam istnienia boga. odrzucam całą parszywą wspólnotę kościoła. skoro piszesz ze 'apostołowie nie mieli domu anie drugiej szaty' to na cholere ksiedzu zajebisty samochod i kasa? oczywiscie nie pisze ze tak jest w kazdym przypadku ale w wiekszosci na pewno, ja spotkalam swoim zyciu tylko jednego ksiedza z powolania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muskatnuss
oczywiście nigdy nie będziesz miał czarno na białym że Bóg istnieje, ale na tym właśnie polega wiara. Bóg daje wiele znaków, które świadczą o Jego istnieniu. Przecież napisałem o tym wszystkim. Rozumiem można by nie wierzyć w Boga jeśli żaden znak nie byłby dany a tak mamy tysiące przypadków śmierci klinicznej - nawróceni ateiści, stygmaty, objawienia, cuda, wizje, Biblia, okultyzm, powołania. Jeśli np ateista który po śmierci klinicznej opowiadał że był w piekle a później Bóg dał mu jeszcze jedną szanse i już nie jest ateistą ale chrześcijaninem i to 100x lepszym od takiego co wierzył zawsze. Albo różnego rodzaju objawienia, wizje. Stygmaty, jak ci ludzie mogli by sobie poprzekuwać ręce nogi i bok a jeśli by to zrobili rany by się goiły lub ropiały a tak nie jest. Np okultyzm ci którzy bawią się w wywoływanie duchów, przecież to jest udowodnione że zawsze nawiązywali kontakt z istotą pozaziemską. Np ta babcia stygmatyczka. Nie umiała pisać ani czytać a mówiła po niemiecku i hebrajsku: http://www.katarzynaszymon.pl/Webserver/polduzxxx.php?navn=pol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby ktos skoczyl w ogien, wrocil caly poparzony i powiedzial ze tam jest super to tez bys to zrobila? Jestem zdania ze albo sie cos robi najlepiej jak sie potrafi albo wcale. W moim srodowisku nie ma raczej przypadkow smierci klinicznej, stygmatow czy tym podobnych. W media nie wierze bo pokazaly jak wiele rzeczy mozna wyrezyserowac, nawet tych ktore uwlaczaja ludzkiej godnosci. Mozesz mnie nazwac niewiernym tomaszem, ale tak jak teqila88 nie zaprzeczam ze bog istnieje, ale uwazam ze wiara w tego boga a katolicy maja tyle ze soba wspolnego co widelec z rosolem. Trzeba odroznic trzepanie kasy pod zaslona wiary w boga od tej prawdziwej wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w każdej religii sa zanotowane cuda które mają świadczyć o istnieniu boga. ja sądzę, że jeśli już bóg istnieje to jest jeden, tyle że ma wiele imion. dlatego nie jest mi blisko do żadnej religii, ale w boga wierzę. nie modlę się do niego ale mam taka świadomość którą trudno odrzucic w moim wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muskatnuss
wiara bez uczynków jest martwa, jeśli tylko wierzysz, przypuszczasz a nic nie robisz w tym kierunku aby zgłębiać swoją wiarę to w sumie równa się to z ateizmem. Jeśli ktoś mówi że wierzy a nic nie czyni, po cóż jest ta wiara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muskatnuss
jeśli ktoś nie ufa kościołowi to niech chociaż czyta Biblię, bo sama wiara nie wystarczy wierzyć tzn. przypuszczać sobie to może i nawet ateista ale cóż z tego skoro on nie jest uczniem Chrystusa, a tylko przez przestrzeganie Jego praw i nauk można wejść prosto do Nieba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😴 Tak jak ktoś napisał, wiara to coś co nie potrzebuje dowodów. Nie ma dowodów na istnienie, nie ma i na nie istnienie. Ateizm, IMHO, to wiara w to że nie istnieje. Co do biblii, jest ona od wieków manipulowana przez kościoły, a już nowy testament w szczególności. Gdzieś w necie natknąłem się kiedyś na porównanie biblii sprzed około stu lat i dzisiejszej.. No i sławne zwoje z Qumran... KK położył na nich "łapę" i nie wiemy co zawierają.. Ciekawe, że pewna wiedzę trzeba ukrywać przed wiernymi. Tak samo jest z objawieniem "Fatimskim". Jego treść Watykan utajnił. No to mamy odpowiedź czym jest religia,skoro prawdę się ukrywa przed wyznawcami.. czemu to ma służyć, odpowiedzcie sobie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech Watykan otworzy swoje podwoje i bramy bibliotek, czy lochy to okazałoby się, że ta wiara jest na "małym" postawiona, gdzie siedzi 12 apostołów, a trzynastemu się łapy ślizgają. Manipulowali "wiarą" i tak trwa, i trwa, i trwa ................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora cytuję
"Czy twój ateizm pochodzi od ciebie czy też inni ci o tym powiedzieli?" to Twój cytat moja odpowiedź: Czy Twoja wiara pochodzi od ciebie, czy inni ci o tym powiedzieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie żadnego boga nie ma :D Nie myślę o tym, nie chodzę do kościoła, nie czytam bibli - mam to w d*pie ;) Już w podstawówce nie wierzyłam, bo dla mnie wszystko co mówił katecheta to zwykłe bajki, brednie. Święta obchodzę z rodziną, bo dla mnie kolacja wigilijna to zwykła kolacja, a dawania prezentów nikt mi nie zabroni :D Uważam, że całą tą wiarę stworzył inteligenty człowiek, który chciał pokoju, ale i tak wyszło inaczej... Jakby istniał Bóg, to chciałby jak najlepiej dla nas, a nie dawał cierpienie i ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisz o cierpieniu i bólu, bo zaraz sie zacznie, jasna cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja wiara w siłę
"Jakby istniał Bóg, to chciałby jak najlepiej dla nas, a nie dawał cierpienie i ból." Skąd założenie że Bóg musi byc dobry ? może istnieje i jest zły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankoautobusowe
urojenia?? ciekawe,ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artus.
A może Bóg sobie mnie upatrzył na ateistę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""Jakby istniał Bóg, to chciałby jak najlepiej dla nas, a nie dawał cierpienie i ból." Skąd założenie że Bóg musi byc dobry ? może istnieje i jest zły?" WOW :o To po ch*ja czcicie diabła? :D Bierzesz psa ze schroniska: a)kochasz go i chcesz dla niego jak najlepiej (normalny człowiek) b)krzywdzisz go, a na końcu mordujesz (psychol)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że zrozumienie zamierzeń boga (jeśli istnieje rzecz jasna) jest skazane na niepowodzenie. To jest tak samo możliwe jak to że nas kiedyś zrozumieją mrówki.. oczywiście my w przeciwieństwie do mrówek się rozwijamy, ale nadal proporcje są podobne. IMHO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szambelan z Kulm
" ""Jakby istniał Bóg, to chciałby jak najlepiej dla nas, a nie dawał cierpienie i ból." Skąd założenie że Bóg musi byc dobry ? może istnieje i jest zły?" WOW To po ch*ja czcicie diabła? " Faktycznie LLOGICZNE to :-O Jak udowodnisz że Bóg jest na pewno dobry ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muskatnus
Typowa gadka każdego ateisty: "Jakby istniał Bóg, to chciałby jak najlepiej dla nas" albo "Skoro istnieje Bóg dlaczego jest tyle wojen". Nie wiem ludzie żal żal żal, Poczytajcie troche Biblii i nie tylko, to może się dowiecie co jest skutkiem cierpienia i jaki jest tego sens a nie piszcie swoich farmazonów na poziomie podstawówki. Wasz ateizm nie wynika z waszych poglądów, tylko z waszej niewiedzy. Jakbym miał zostać ateistą to najpierw bym 40x przeczytał Biblie i dopiero później bym stwierdził czy wierzyć czy nie. Ale jak widać wy wolicie czerpać z poglądów innych, niż sami ocenić i coś stwierdzić. No bo jak ktoś kto mówi: "Biblie mam w dupie, w Boga nie wierze" może ocenić z własnej perspektywy co jest a czego nie ma. Myśle że ateizm dzisiaj to bardziej moda niż światopogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szambelan z Kulm
A ja myślę że nie ma absolutnie żadnego powodu by Bóg decydował za mnie czy mam istnieć czy nie . Pytał się mnie o zdanie czy chcę zyć w takim świecie? Rozumiem tez że nikomu niewinne dziecko rodzące się ułomne ma cierpieć w imię jakichś wyższych racji ? to są dylematy poruszne od wieków .. więc proszę bez komentów o podstawówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto się modli ten ma lżej w zyciu i dla tego księżą maja dożo kasy Grzech — konsekwencją jego jest cierpienie — to dzieło szatana i jego popleczników, a są ich całe zastępy. Kara spada na sprawiedliwych i na niesprawiedliwych. Sprawiedliwi odkupują winy tych co źle czynią, zło, które jakby odbija się, ociera, z powrotem wraca i uderza w ludzi. Wytłumaczę ci to bardziej obrazowo: dwóch chłopców rzuca do siebie piłkę i piłka przechodzi z rąk chłopca wyrzucającego do rąk kolegi, który z kolei odrzuca ją z powrotem. Zło, które wychodzi z człowieka (jak wyrzucana piłka), wraca z powrotem do ludzi. Jest to ogromna i potężna machina zła, która może doprowadzić świat do wielkiej katastrofy, jeśli ludzie nie zaprzestaną czynić zła. Dlatego [powiedziałem przez swojego apostoła Pawła (Rz 12,21)]: „Zło dobrem zwyciężaj". Jedyną drogą przeciwstawienia się złu, zatrzymania go, jest czynienie dobra. Jedynie miłość może uratować świat od wielkiej zagłady. Cokolwiek by ludzie o podobnych wydarzeniach mówili, rozprawiali, dochodzili, badali, osądzali —zawsze będą błądzili, nie rozumiejąc tego, o co upomina się BÓG. Miłość, pokora, dawanie siebie drugiemu — to jedyna droga do zatrzymania katastrof Jezus: Wszelkiego rodzaju uzależnienia są niczym innym, jak egoizmem człowieka, egoizmem, który staje się nieszczęściem dla egoisty i członków jego rodziny, społeczeństwa. Uzależnienie to nie tylko nałóg alkoholowy czy narkotykowy. Uzależnienie to zejście na poziom samych instynktów, a więc unicestwienie życia duchowego. Telewizja i nałogowe oglądanie filmów, internet, papierosy, objadanie się (nawet kosztem własnego zdrowia), wulgarność języka, ordynarność w zachowaniu, eksponowanie własnego ciała, sprzedawanie własnego ciała i czerpanie z tego korzyści materialnych, zbyt wielka dbałość o swoje ciało (dogadzanie mu), zbyt wielkie przykładanie wagi do własnego wyglądu i do stroju (mówię tu o waszej szalonej modzie, która nie zawsze służy Bogu i samemu człowiekowi), poświęcanie zbyt wiele czasu na urozmaicanie do przesady posiłków, zbyt wielka troska i ciągłe pucowanie, czyszczenie przez kobiety mieszkań, a przez mężczyzn samochodów, zbyt przesadne diety—cud, układane przez pseudo—uzdrowicieli tylko po to, by zarobić na tym pieniądze, gromadzenie pieniędzy i zbyt wielkie bogacenie się kosztem innych ludzi, hazard i gry na pieniądze, lenistwo duchowe i fizyczne. Ogólnie, podsumowując: wielki egoizm jednostki, który nie pozwala jej zatroszczyć się o drugiego człowieka. Stąd też biorą się wojny na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muskatnuss
Doskonale wiecie ludzie że macie wolną wolę i zrzucacie wszystko na Boga, wmawiacie sobie nawzajem że całe zło od Boga pochodzi a to nie prawda, zło jest właśnie tam gdzie nie ma Boga w sensie subtelnomaterialnym. Dlaczego nikt nigdy nie powiedział: "Do ilu to wojen Bóg nie dopuścił" I taka jest prawda, Bóg działa też jeśli Go o to poprosimy, są na szczęście jeszcze dobrzy ludzie którzy się modlą za pokój na Ziemii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Gniew wobec brata jest grzechem... Ten grzech pozbawia was wszelkiego błogosławieństwa Bożego i w rezultacie całej siły! Biada tym, którzy opierają się na ludzkich środkach, aby zwyciężyć, a zapominają, że to nie przemoc, lecz świętość czyni zwycięzcą na ziemi i poza nią! Ze sprawiedliwym jest bowiem Bóg. Ten, któremu brakuje życzliwości względem bliźniego, nie może nazywać siebie synem Boga i Bóg nie może być z nim. Człowiek nie jest bezrozumnym zwierzęciem, które atakuje i ma prawo do zdobyczy. Człowiek ma rozum i duszę. Dzięki duszy powinien zachowywać się w sposób święty. Ten, kto się tak nie zachowuje, stawia się niżej od zwierząt, poniża siebie aż do zespolenia się z demonami, bo im oddaje duszę przez grzech gniewu".(Ks II,cz.I,roz.30)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gniew obcy jest Bogu. Mogę jedynie karać swe dzieci, ale wypływa to z wielkiej miłości i troski o nie. Kara jest następstwem grzechu, ale jest ona jednocześnie wielkim błogosławieństwem dla człowieka: daje mu czas na opamiętanie i powrót do Boga, by jego dusza uratowana została od wiecznego potępienia. Dlatego też należy dziękować i wielbić Boga za wszystko, co dopuszcza na człowieka, bo czyni to z wielkiej troski o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A weź ty sie odczep od ateistow i naucz sie wpierw o swojej religi wszystkiego. Znasz jej początki? Jak biegali po cmentarzach robiąc obrzędy? Takie byly początki przypomina cos? Troche histori. Byla taka książka 100 pytan o chrześcijaństwo czy jakos tak poczytaj. Kto w co wierzy niech wierzy a dyskusje i tak nikogo nie sklonia do zmiany myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto niszczy swoje zdrowie, skraca życie i zachodzi taka możliwość, że będzie musiał za to w czyśćcu odpokutować. Czy mogę prosić Cię o Słowo, czy Ty to potwierdzasz? Jezus: Tak będzie z każdym, kto niszczy dar dany od Boga. Potwierdzam, że trzeba będzie za to odpokutować w czyśćcu. Niszczenie daru Boga jest grzechem — chodzi o powolne unicestwienie swojego ciała — tego człowiekowi czynić nie wolno, bo człowiek cały należy do Boga. Tłumaczyłem ci to już na przykładzie palenia papierosów — pytałaś, czy tego rodzaju zniewolenie jest grzechem. Odpowiedziałem: tak, jako że niszczy zdrowie — dar dany od Boga — a tym samym skraca życie człowieka i Wola Ojca nie może wypełnić się do końca. Zatem trzeba będzie ten czas odrobić, odpracować w czyśćcu. To jest rzeczywistą stratą dla duszy, zarówno na ziemi, jak i przy wejściu do Królestwa Mego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg jest dawcą życia i On Sam decyduje o karze. Jest przede wszystkim MIŁOŚCIĄ i z miłości wypływa Jego troska o człowieka. W czasach Starego Testamentu lud Boży nie usłuchałby samego Mojżesza, gdyby nie poczuł Ręki Boga przez znaki, jakie Mój Ojciec zsyłał, a którymi były kara i nagroda. Te dwa bodźce były jakby wskazówką, którą drogą należy pójść. Lud w ten sposób odróżniał dobro od zła, te dwa pojęcia kierowały jego instynktem. Wybierający dobro — szli za Jahwe, wybierający zło — za bożkami, za złotym cielcem. Kara, wielka kara śmierci, była dla nich odstraszeniem — jakby światłem, że to nie jest droga Jahwe, skoro Sam Bóg wydaje wyrok. człowiek żyjący w grzechu sam ściąga na siebie karę. Oczywiście grzeszący zadaje przy tym cierpienie swemu bratu — tak też było z Kainem, który zabił swego brata Abla. Bóg Ojciec wszelkie zło dopuszcza ze względu na wolność, jaką dał człowiekowi, i by przez cierpienie jednego człowieka drugi został zbawiony. Tajemnica cierpienia wyjaśniona jest dokładnie w Nowym Testamencie poprzez całe życie na ziemi Moje i Mojej Matki oraz tych, którzy przy Mnie byli. Bóg dopuszcza istnienie Judaszy; każdy z nich ma szansę [być uratowanym], dopóki trwa jego życie na ziemi. Życie to jest wieczną walką, w której ściera się dobro ze złem. Tajemnica cierpienia zawiera w sobie tajemnicę zbawienia, która pozostaje tajemnicą Boga Ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopóki wszyscy się nie nawrócą i nie zaczną żyć według przykazań Bożych, będą cierpieć zarówno oni, jak i cała ziemia. Będzie głód pożogi, trzęsienia ziemi, której wielkie połacie zaleją oceany. To będzie, Moje dziecko, upomnienie i przypomnienie wszystkim wyznawcom bożków, że Panem ziemi i całego ludu jest JEDYNY BÓG Jahwe. http://www.objawienia.pl/argasinska/arga-spis.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×