Jaką dietę i ruch wybrać??

Witam :) Mam 19 lat, 166 cm i ważę 62 kg. Chciałabym schudnąć 12 kg. Nie mam pojęcia jaką dietę wybrać, ile kcal dziennie jeść i jak dużo ćwiczyć. Do tej pory jadłam dużo, ale niezbyt tłusto, nie jem słodyczy (z wyjątkiem lodów) i smażonych potraw. Już od dłuższego czasu próbuje schudnąć, ale zawsze to było parę dni głodówki lub jedzenie dziennie do 400 kcal... Potem oczywiście rzucałam się na jedzenie bo wszystkiego mi brakowało i byłam słaba... Kilogramy wracały a ja czułam się okropnie. Często mam takie napady obżastwa i przeważnie moja dzienna dawka kalorii jest w granicach 4000. Chciałabym nauczyć się normalnie jeść i schudnąć. Mam rowerek stacjonarny. Bardzo proszę o radę. Pozdrawiam :)

eh, dziewczyno, ze skrajności w skrajność popadasz. Natychmiast z tym skończ! :) 4 - 5 malutkich posiłków dziennie - pozostawiających lekki niedosyt 2-3 razy w tygodniu wysiłek fizyczny (wybierz to co lubisz - basen rower - wiosna blisko, może aerobik?)

nie wybieraj żadnej diety. Jedz normalnie tylko mniej (4000kcal to bardzo dużo!!! ). Przykładowo: na śniadanie coś pożywnego, białkowego (do 11 możesz jeść naprawdę porządnie bo i tak to spalisz w ciągu dnia:) ). Obiad to jakieś mięsko gotowane z warzywami, albo rybka :) kolacja (nie pózniej niz 2 godz przed snem) jakaś lekka np. sałatka owocowa. W między czasie jak będziesz głodna to jakieś przekąski typu: owoc, jogurt, orzechy... i jedz tylko jak czujesz głód. Niezbędny jest też ruch. Wybierz coś, co sprawia Ci przyjemność i staraj się uprawiać dany sport regularnie! (np. 3 razy w tygodniu). Wprowadzaj też drobne zmiany takie jak np. wchodzenie po schodach zamiast windą, chodzenie na piechotę itp. Ja tą metodą schudłam 8 kg w 3 miesiące. może to nie dużo i powoli, ale bez wysiłku i regularnie :) a dobra dieta, to ta którą jesteśmy w stanie utrzymać całe życie :) powodzenia:) w razie pytań - pisz :D mam już doswiadczenie zarówno z "głupim" odchudzaniem jak i zdrowym stylem życia ;D

Dziękuję za odpowiedz :) Czy jak będę jeżdzić na rowerku stacjonarnym 3-4 razy w tyg po 1h ( przejeżdzam wtedy 40 km, ale nie wiem czy nie za szybko jadę) to wystarczy?? W połowie maja dołączę np. basen bo teraz niezbyt mam czas bo dużo nauki.

jak lubisz jezdzic na rowerku to wystarczy, o ile ograniczysz ten gigantyczny dzienny szamunek do max. 2000 kcal (przy ćwiczeniach) powodzonka :)

Zdecydowanie muszę ograniczyć :D czas wziąć się za siebie :) A to wszystko przez to, że tak lubię jeść... :D

Dietę przede wszystkim owocową - ale nie możesza pomnieć o tym żeby dostarczać do organizmu niezbędengo białka, węglowodanów itd - nie można przesadzić z ochudzaniem. Po drugie - jedz regularnie maks 4-5 posiłków co 3 godzinki. Kolacja ma być o 17-18 a później pij sobie wodę mineralną (musi mieć mało Na). Mój dietetyk przepisał mi coś takiego jak Zelixa. Poszłam do Apteki za Grosze w Warszawie i dostałam już praktycznie po cenie hurtowej - chyba 48 zł (normalnie ponad 60zł) i faktycznie po tym nie chce się jeść. Spróbuj może z tym. Powodzenia

a ja uważam, że przy Twojej wadze, stosowanie jakichś konkretnych diet nie ma sensu ;) jak zaczniesz się ruszać i po prostu mniej jeść (wtedy kiedy czujesz głód w żołądku a nie "słodyczowy" w głowie...ehh.... skąd ja to znam :( ) to ani się obejrzysz a poczujesz się o niebo lepiej:)