nadczynność tarczycy a ciąża

proszę o radę. Właśnie dowiedziałam się, że mam nadczynność tarczycy. Sęk w tym że od jakiegoś czasu staramy się o dziecko... w tej sytuacji nie wiem co powinnam zrobić, czy najpierw udać się na wizytę do endokrynologa czy lepiej wcześniej sprawę omówić z ginekologiem? wiem, że potrzebne jest leczenie ale z drugiej strony już tak dawno się staramy a teraz kolejna przerwa? z drugie strony nie wiem czy przypadkiem nie jestem już w ciąży bo w tym miesiącu też próbowaliśmy. a na test jeszcze za wcześnie... chciałabym prosić o radę kobiety, które były w podobnej sytuacji. a co z kobietami, które dowiadują się o problemach z tarczycą, gdy są w ciąży. czy podaje im się leki? czy istnieje duże zagrożenie dla płodu? a może istnieje już forum o takiej tematyce?

a powiedz mi chuda jesteś?Mialas objawy bo ja jestem bbb chuda i boje sie nadczynnosci.

Moja szwagierka w ciąży dowiedziała się,że ma niedoczynność.Baaaardzo przytyła,a była wcześniej wręcz chuda. No i brała leki w ciąży.Dziecko niby zdrowe,ale ma coś z ukł.pokarmowym i ciągle choruje.Nie wiem czy to wynik leków.Tak tylko Cię informuję:)

tak, bardzo schudłam,. w ciągi kilku miesięcy prawie 18 kilogramów.

Znajdź bardzo dobrego endokrynologa żeby ci krzywdy nie zrobili Moja siostra walczy przez indolencje lekarzy z tarczycą od lat. Dopiero teraz znalazła lekarza który zrobił jej wszystkie potrzebne badania (ma jakiś specyficzny problem z tarczycą ) bo temat jest bardziej złożony niż jest to powszechnie znane.

ponawiam pytanie. czy na tym forum są kobiety ze stwierdzoną nadczynnością tarczycy?

Najlepiej iść do ginekologa-endokrynologa. Tudzież do endokrynologa, bo ginekolog nie przepisze leków związanych z hormonami tarczycy. A dopiero później do ginekologa, chyba, że potrzebne jest skierowanie do endokrynologa od lekarza podstawowego (tj ginekolog, czy internista) - trzeba zapytać w rejestracji, bo nie wiem...