Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niepewna88

Poradźce mi coś

Polecane posty

Gość Niepewna88

Jestem z kimś od 4 lat. Poznaliśmy się kiedy miałam 14 lat. Zgodziłam się,żeby z nim być chyba ze strachu przed samotnością. Teraz mam wątpliwości. Nie wiem, czy to jest już to. On jest ode mnie starszy, myśli o małżeństwie, wspólnym domu...A ja? Nigdy się nei wyszalałam, on jest pierwszym z którym jestem "na poważnie" z wiadomych przyczyn . Chciałabym spróbować czegoś nowego. Nie mamy wspólnych zainteresowań: On matematyk, ja żyje w własnym świecie baśni i snów. Ciężko nam się dogadać, on oskarżą mnie o ciągłe zdrady, flirty. A ja nie mam już siły mu tłumaczyć. Tęsknie za nim kiedy go nie ma i nei mogę go znieść, kiedy jest. Boję się samotności...Boję się,że bez niego nie poradzę sobie w życiu. Jestem całkowicie uzależniona. Zazdroszczę wolnym dziewczyną, jednak mam sentyment do mojego związku. Jesteśmy już tak długo, że on zna wszystkie moje problemy rodzinne, a trochę tego jest. Czy "danie sobie" trochę czasu na zastanowienie, poukładnaie tego jest dobre? Dodam, że on jest bardzo dobry dla mnie, zrobiłby wszytsko, przynosi mi kwiaty, troszczy się...i tu chyba bardziej chodzi o mnie. Proszę o poradę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×