Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takie mam sobie pytanko

Pierwszy cykl starań. Jakie błędy ?

Polecane posty

Gość takie mam sobie pytanko

Witam :) staramy sie z mężem o dziecko od tego miesiąca :P :D znaczy od lutego właśnie :D okres dostałam 10.02 trwał do 15.02 i od tego dnia kochamy się co drugi dzień czyli już 6 razy [łącznie z dzisiejszym stosunkiem] dni płodne mam prawdopodobnie od wtorku dzisiaj się chyba kończą bo zanika śluz płodny i robię się coraz bardziej sucha na zewnątrz (bo w środku masakra - dzisiaj jak się kochaliśmy to maż musiał dwa razy wyjąc penisa i wytrzeć bo tak mokro było :P ) czy kochamy się za często ? czy za rzadko ? :D czy w ogóle nie ma reguły ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dni płodne wyznacza się przede wszystkim na podstawie pomiarów temperatury - obserwacje śluzu są jedynie pomocnicze. Koniec śluzu płodnego wcale nie oznacza końca dni płodnych, a wręcz może się okazać, że do owulacji dojdzie dopiero po 3-4 dniach od szczytu śluzu (czyli ostatniego dnia płodnego śluzu). Polecam lekturę: http://npr.pl//index.php/content/view/27/43/ http://npr.pl//index.php/content/view/29/43/ http://npr.pl//index.php/content/view/36/43/ http://npr.pl//index.php/content/view/52/43/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie mam sobie pytanko
no oprócz śluzu obserwuję jeszcze kłucia jajników dzisiaj kłują mnie najbardziej więc może to to ? :D miałam mierzyć temp ale jakoś sie nie mogę zmobilizować poza tym czytałam, że dopiero po 12 mscach mierzenia temp i obserwacji śluzu można uznać że ma się 100 % pewności co do samoobserwacji ale nie wiem może źle czytałam w każdym razie kochać sie zamierzamy w dalszym ciągu, więc jakby dopiero owulacja miala sie pojawić to może damy radę :) a wogóle zdzwiiło mnie zdanie: "W przeciętnym małżeństwie możliwość poczęcia dziecka występuje przez 5-8 dni." skoro aż tyle, to czemu babeczki tak zajść nie mogą ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie mam sobie pytanko
no i miałaś rację :P bo wydawało mi się, że mi się wczoraj śluz płodny kończył a dzisiaj rano znowu się pokazał teraz już go nie ma, jest za to jeszcze przezroczysty ale już kleisty wiec chyba po owulacji tak ? czy jeszcze może być przed, zważywszy na to że nie mierzyłam temp ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poradaradarada
Nie mogą zajść, bo za bardzo się stresują, a stres niestety zmniejsza prawdopodobieństwo zajścia. A stosunek wg mojego lekarza powinien być odbywany co 2-3 dni przez cały cykl, żeby się plemniki zregenerowały (i w ogóle miały możliwość wzrostu), bo inaczej sperma będzie głównie zawierała płyn, i słabe plemniki. Śluzem nie ma się tak do końca co sugerować, bo to dla większości kobiet jest żaden wyznacznik. I niestety wzrost temperatury również nie.. Na sobie miałam okazję się przejechać, gdzie miałam wzrost temperatury, i akurat tak się złożyło, że 3 dnia wyższych temperatur byłam u ginekologa i miałam robione USG - okazało się, że jeszcze owulacji nie było. A dopiero kilka dni później (3, albo 4) było po owulacji... A dodam, że przez kilka miesięcy mierzyłam temperaturę, z której kompletnie nic nie wynikało, choć prowadzę regularny tryb życia, nie stresuję się i mierzyłam temp o tej samej godzinie przed wstaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie mam sobie pytanko
poradaradarada ---> no my tak własnie co dwa dni, żeby się plemniki zregenerowały :) i ja się tak do końca tym śluzem nie sugeruję, chociaż od 3 mscy zaczęłam zapisywać kiedy mogła być [wg mnie] owulacja i potem sprawdzałam czy po 14 dniach dostanę okres i to mi się sprawdzało np śluz płodny obserwowałam w dniach 25, 26 i 27 listopad a okres dostałam 11 grudnia czyli równe 14 dni licząc od 28 listopada i tak od grudnia czaiłam i wychodziło a jak już dostanie się @ i odliczy się do tyłu dni 14 to wiadomo, że owu byla nie ? :) czy nie ? bo ja już kurde nic nie wiem :P w każdym razie co dwa dni dopadam męża i zobaczymy co z tego wyjdzie bo jakby nie było plemniki do 3 dni przeżyć potrafią więc teoretycznie cały czas może do zapłodnienia dojść pod warunkiem, że oczywiście jesteśmy oboje płodni itd ale narazie myśle, że tak właśnie jest bo nie ma się co od razu stresować na zapas :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie mam sobie pytanko
Lilia - czyli jesteście mega szczęściarzami :) a do tego mega płodnymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×