on chce chyba tylko samego seksu......

spotkałam sie dwa razy z pewnym facetem miły i uprzejmy.swietnie nam sie rozmawiało razem sie dobrze bawilismy piszemy ze soba codziennie . drugi raz jak sie spotkalismy to były pocałunki i delikatne pieszczoty. kiedy powiedziałam ze nie chce sie spieszyc powiedział ze rozumie ze cierpilwosc to nektar bogów. piszemy o róznych rzeczach o seksie tez. dzisiaj zaproponował zebysmy spotkali sie u niego w weekend juz tam byłam i za drugim razem nocowałam bo nie miałam jak juz wrócic do domu bo sie zasiedzielismy a ze wypilismy wiec zostałam było miło zasnelismy razem troszke sie przytulajac, teraz napisał mi ze chciałby pojsc dalej ,pojsc na całosc.. napisałam mu ze to nie jest tak na zawołanie i ze to musi byc chemia zeby było tak jak trzeba,napisał ze rozumie ze jest cierpliwy. poniej napisałam ze mozemy spotkac sie nie w piatek ale w sobote bo mam troszke pracy i nie bede mogła sie urwac w piatek,za to bewdzie mógł w piatek pomyslec jak mozemy miło spedzic czas,bo nie lubie siedziec w miejscu..;) a on mi napisał ze; jestem niedobra... i nie nie wiem o co mu chodzi...

Noo jak CHYBA....to jeszcze nie jest tak zle:P

nie znam faceta, ale ja na twoim miejscu poszłabym na randkę i w piątek i sobotę, a zadanie odrobiła w niedziele:)

a dlaczego byc poszła?:) miłe było to że pierwszym razem jak sie spotkalismy to był grzeczny i oczarował mnie tym bo zazwyczaj faceci pchaja rączki..na drugiej randce pocałował mnie gdzies w połowie naszgo spotkania i poczekał jak zareaguje..ale nie robił nic czego nie chciałam;) tylko nie wiem czy to nie zawczesnie trzecia randka..znamy sie miesiać... mamy juz swoje lata 25 i 27 ale nie wiem co robić słucham rad kolezanek i facetów przede wszystkim;)

a ja ci powiem ze to sie czuje, czy facet cie oleje czy nie ja z moim juz po tygodniu mało nie wyladowalismy w łozku ale sie ogarnełam i stwierdziłam ze za szybko i powiedziałam stop i jakos nastepne tygodnie jakos starałam sie spotykac w takich miejscach zeby nie prowokowac sytuacji b ja sie 2 ludzi sobie podoba to szybko mozna isc na całosc..ale mozna tez załowac jak sie zrobi za szybko

wiem tego sie boje ze jezeli bedzie to szybko sie działo to potem szybko sie skonczy... aha no i chciałabym gdzies wyjsc własnie w jakies takie miejsca neutralne.ale on woli spotkać sie u siebie w domu pojsc na spacer i takie tam.nie iwem jak go sprowokować zebysmy gdzies wyszli..nie chce zeby sobie pomyslał ze go chce naciagnać na kolacje czy kino..kurcze ogłupiałam całkiem...

poszłabym bo własnie..lubie jak facet zachowuje się tak jak napisałaś;) w poście. Ja bym latała w każdy czwartek piątek i sobote:D co tydzien!

czyli tobie zalezy na seksie..a ja ..cóż..chcialabym cos głebszego.. a nie wiem jak on zareaguje jezeli sie przespimy ze soba..moze pomysli ze jestem za łatwa?hmm to dziwne ale nie potrafi go "wyczuć"

Facet tego nie postrzega na zasadzie łatwa czy nie łatwa. A baby jak zawsze szukają "złotego środka" w stylu. Kiecy "wypada". Wypada jak Ci się chce... masz ochotę to ściągasz stringi i każesz mu lizać aż odlecisz... skrępowanie i zabobony na bok. I nie mówię tutaj o samym seksie. Nie rozumiem po prostu, dlaczego ludzie traktują seks jako kartę przetargową przy próbie poznania wartościowego partnera. Czekając wcale nie zyskujesz na wartości. Wręcz przeciwnie. Taka która będzie za nim biegać a będzie atrakcyjna i zmysłowa zgarnie Ci go sprzed nosa.

to ja mam za nim biegac? hmmm zle bym sie czuła z tym.. ze sie ..narzucam..? albo cos takiego..przeciez to facet oni podobno kochaja zdobywać.

aiddek ja tego nigdy tak nie pojmowałam. trzeba poznac t ę osobę..a jak ktoś cię interesuje..to interesuje cię co myśli, uwielbiasz z nią rozmawiać itp.. a poprzez rozmowy również poznaje się drugą osobę, zacieśnia się więz.. I to tak mocna, że nawet goła atrakcyjna nic nie wskóra..bo w głowie facet ma ciebie:) sprawdzone. Nie rozumiem jak można iść do łóżka z obcym..nie zamienić ani słowa..itp..

co to znaczy "skrępowanie i zabobony na bok " ?

pomóżcie bo mam mętlik w głowie...gdybym wysłuchała wiecej opini to mozę podjełabym jakas decyzje;)

up

chyba nie ma powodu ,żeby się spieszyć?? jak się czegoś nie jest pewnym to lepiej poczekać , nic na siłę moja droga:)

wiadomo. Ja miałam tak samo. Ale przeczytałam e-booka Mężczyzna od A do Z. I już nie mam wątpliwości jakie są ich zamiary. http://zlotemysli.pl/pokochajsiebie,1/publication/show/6486/Mezczyzna-od-A-do-Z.html

chyba raczej to nie wypada wrzucać wszystkich do jednego wora????? ale chyba wiadomo ,że trzeba być ostrożnym co nie?

ma 27 i chce sexu. obzyka sie, moze jakis czas bo bedzie miał dupczenie na zawołanie a ty badz głupia i daj mu dupy i tak cie w koncu zostawi

wiec spaedzilismy wczoraj cały dzien i cała noc;) było bez seksu nie musiłam nic mowic wyczuł ze nie chce sie spieszyc;) miło sie usypiało w jego ramionach;)

Aidekk ma wg mnie racje, ja nie wiem ,bedziesz z nim rok pojdziecie do lozka i okaze sie beznadziejny i co wtedy? Bo nie wmowisz mi ze zostaniesz z nim do konca zycia jak nie bedzie Cie zadowalal.....