Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ria wick

Ciągła zmiana samooceny, TEŻ TAK MACIE???

Polecane posty

Gość ria wick

witam was Chciałam sie zapytać, czy ma ktoś tak jak ja? (postaralam się zwięźle to ująć :) ) Mam 23 lata,mam narzeczonego, jestem atrakcyjna,szczuplutka i nie powinnam mieć kompleksów... A jednak... najczęściej są dni kiedy czuje sie super, ubiore sie fajnie, dobry makijaż i moja samoocena jest wysoka, z przyjemnością patrze w lustro i dumnie ide z moim narzeczonym po mieście ;) ( Nie myślcie ze jestem zarozumiała, bo nie jestem ;) ) a następy dzień ... wstane lewą nogą , patrzre w lustro - "o boże! jaka jestem paskudna, jakie włosy.... ojej ale jestem blada, a jaka figura...łeeeee" i po prostu koszmar..... ( a tak szczerze ,to wyglądam jak zawsze, tylko ze w główce coś nie pasuje,jakbym patrzyła na krzywe zwierciadło) idziemy z narzeczonym po mieście i wydaje mi sie że każda jest ładniejsza odemnie, ze on sie na nie patrzy, że widzi jaka ja jestem brzydka, gruba i wogóle.... w takie dni to mu współczuje, jestem zazdrosna o panią w sklepie i o każda kobiete która nam sie napatoczy. Pytam go " co się tak na nią patrzyłeś? myślisz pewnie ze jest ładniejsza odemnie?" Boze, teraz mi sie chce śmiac z tego, ale naprawde sie tak zachowuje,to jest silniejsze odemnie... Naszczęście tych dni jest znacznie mniej , raz na 2 tyg czuje sie tak fatalnie. Ciekawa jestem dlaczego tak jest , że raz moja samoocena jest normalna, a raz strasznie zaniżona... zapraszam do rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ria wick
Może masz racje że większość ludzi tak ma, ale pewnie niektórzy dobrze sie maskują a inni ( tak jak ja ) robią sceny i przedstawiania godne 15 letniej dziewczynki ;) a jak radzicie sobie w te "gorsze" dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czesto zmieniam zdanie - ale mozna przywyknac jesli chodzi o samoocene - zawsze wysoka i tu jest problem - gdyz mam poczucie ze nic nie musze robic i samo przyjdzie kuzwa ten moj typ tak ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaawaa
mam tak samo jak ty;/ tylko u mnie jest wiecej tych zly dni niz tych dobrych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ria wick
No właśnie, a jak Ty to kasiuniu robisz, że zawsze masz wysoką samoocenę?? Nie amsz dni keidy czujesz się taka nieatrakcyjna?? Pomóż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vipka
ja mam dokładnie tak samo jak autorka, normalnie jakbym widziała opisaną siebie, tylko z tymi scenami to aż tak nie przesadzam, jak Ty ze swoim narzeczonym, ale też potrafie za bardzo wszystko brać do siebie i to mnie strasznie wkurza;/ w te "gorsze" dni trudno mi się wyluzować, Czasem współczuje mojemu narzeczonemu jak sobie pomyśle po chwili jakie głupoty gadam i jak strasznie się filmuje. ehhhh te kobiece zmienne nastroje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ria wick
asiaaaawaa - no to kochana jesteśmy już dwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo, raz podobam się sobie, raz najchetniej powybijałabym wszytskie lustra;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ria wick
Vipka - a jak sobie radzisz zeby nie wybuchnąć tak jak ja? bo ja czasem czuje jakbym wyszła z siebie i stała obok i nie miała wogóle wpływu na to co mówie, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaawaa
z tym ze ja mysle ze w tych gorszych dniach to faktycznie zle wygladam . jak jakis koszmar;/ a czasami czuje sie super laska i chodze z podniesiona glowa a faceci sie za mna ogladaja jak przechodze;) nie wiem od czego to zalzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wi-fi
a co bedzie 26.02 ?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to jest po prostu mowie sobie codzieniie ze jestem najlepsza jesli sie sobie nie pdoobam - to mowie sobie - za kilka miesiecy bedzie lepiej w magie nie wierze - jedynie skalpel generalnie to lubie wyzwania i wysoko stawiam poprzeczke moze za wysoko ale taki typ moj typ tak ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ria wick
no własnie asiaaaawaa , ja też w te dni chodze ze spuszczoną głowa, najchętniej schowalabym sie żeby nikt mnie nie widział...i faktycznie nikt na mnie nie zwraca uwagi. a znowu w te lepsze tak jak mówisz, dumna i z podniesioną głową, i widze spojrzenia mężczyzn na sobie. Macie jakieś pomysły, jak sobie poprawić humor w te dni?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vipka
jak sobie radze? raczej musiałabyś spytać o to mojego faceta, jak on sobie ze mną radzi hehe, tak naprawde on ma bardzo pozytywny wpływ na mnie i jak zauważa że zaczynam się filmować to odwraca to w żart prawie za każdym razem i myślę ze dzięki temu niedochodzi do moich "wybuchów" a mam dość silny temperament, Czasem sie zdarzy,że on niejest w najlepszym humorze (rzadko) i wtedy juz się nie potrafie pochamować.. i potem są ciche dni ale naprawde bardzo rzadko. Ahha i mój potrafi mi non stop powtarzać ze ślicznie wyglądam itd. moze to podnosi jakoś moją samoocene;) w te "gorsze" dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cffffffffffffffffffffffff
Ja mam identycznie!!!!!!!!!!! Naprawde:) Raz wydaję mi się, że ejstem super laską i mysle sobie"jak moglam sie tak zadręczac"a za kilka znowu wyje nad sobą i uwazam sie za tą naj....gorszą;) Nie umiem sobie z tym radzic, nie wiem o co tu kaman-szczerze mowiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ria wick
vipka to ja ci zazdroszcze, bo mój własnie wtedy krzyczy na mnie i mówi że robie akcje itp, i tylko pogarsza sytuacje.... i najczęsciej zamiast załagodzić ( tak jak twój to robi) to ejszzce sie fochuje i mówi ze porozmawiamy jak mi przejdzie itp :/ i wtedy to już wogole dół..... musze chyba porozmawiac z nim jeszcze raz żeby to zmienił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, u mnie nigdy nie było stabilnie. Zwykle pod wpływem ludzkich opinii potrafiłam nagle wpaść w kompleksy i stracić zdrowy obraz siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cffffffffffffffffffffffff
Acha i mam jedno ciekawe spostrzezenie-kiedy czuje sie taka seksi i atrakcyjna to faceci sie za mną oglądają, podrywają mnie......a jak mam zly humor, mowie sobie ze jestem beeee nikogo na horyzoncie-nikt nie zwraca na mnie uwagi. :)WYTLUMACZCIE MI TO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vipka
oki znamy swoje historie, moze sie teraz zastanowimy jak poprawic sobie humor???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vipka
ria wick - no możesz spróbować z nim porozmawiać, tylko niewiem czy nie uzna tego jako,że chcesz zmienić jego sposób myślenia... hmm psychologiem nie jestem więc nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vipka
do cffffffffffffffffffffffff - słyszałam że ludzie potrafią wyczuwać takie rzeczy jak np.czyjaś samoocena , pewność siebie itd. to sie wyczuwa i czasem to widać po zachowaniu poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaawaa
mi sie wydaje ze z tym sie nie da nic zrobic. mam czasem tak ze czuje sie swietnie umawiam sie na nastepny dzien z moim chlopakiem. mysle ze wygladam super. robie sobie maseczki itd i ide spac ze swiadomoscia ze bede super wygladac a kiedy sie budze rano i spogladam w lustro to mi sie plakac chce i najchetniej bym przelozyla nasza randke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cffffffffffffffffffffffff
Laski moje doswiadczenie to teza na to, że najbardziej liczy się pewność siebie i poczucie wartosci!:) Dajesz siwatu do zrozumiienia"tak jestem tego warta, czuje sie fantastycznie we własnej skórze,jestem extra kobietą" . Wygląd nie ma nic do rzeczy:) Zadbana+pewna siebie= babka w którą warto inwestowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ria wick
cfffffffffffffff ja wiem - bo każdy odbiera nas takim , jakiego sami siebie postrzegamy :) - stara życiowa mądrośc :D i tak przecież jest - osoby mało atrakcyjne, ale z ogromną pewnością siebie - najczęsciej mają powodzenie i nie widzi się tych mankamentów urody, a te osoby ładne ale zakompleksione , dla innych są mniej atrakcyjne , od tych pierwszych. vipka - porozmawiam z nim, w gruncie rzeczy to dobry człowiek , wiec może uda mi sie jakoś to jemu wytłumaczyć. a ja w te złe dni czasem staram się zrobić coś dla siebie , to co lubie , albo jakaś kąpiel z olejkiem , maseczka, ulubiony ciuszek.... i może troche lepiej jest. Nie polecam kiedy mamy niską samoocenę jednak jechać na zakupy do C.H , szczególnie z facetem, tyle tam "wylansowanych" panienek , i odrazu wydaje nam sie że jesteśmy takie brzydkie i zaniedbane ;) ( a czasem myślałam sobie, pojade , kupie sobie jakiś ciuszek ,to mi sie humor poprawi , i wracałam jeszcze bardziej zdołowana ) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaawaa
ria wick z tymi zakupami to masz racje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cffffffffffffffffffffffff
do RIA VICK Własnie właśnie, dobrze mówisz Koleżanko:)Jak myslisz ze wygladasz....tak wygladasz:)!!!!!!!!!!!! Z ta kąpielą to dobry pomysł plus jakaś relaksujaca muzyczka....i spać-powinno pomóc. Ja jeszcze ewentualnie ćwiczę-biegam:) Wyżywam sie trochę dzięki temu. Najważniejsze to skupić mysli na czymś innym. Pomaga tez zabawa z małym dzieckiem lub psem(mi osobiscie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaawaa
a ja w te złe dni staram sie nie wychodzic z domu jak nie musze a w te lepsze to mnie wszedzie nosi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ria wick
cffffffffffffffff - tak, zapomniałam dodać o wysiłku fizycznym :) Ja czasem też ide biegac, biore rower, albo jade motorem gdzies daleko, i jak wracam to już jest lepiej. dokładnie, grunt to skupić sie na czymś innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaawaa
ma ktos jeszcze jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vipka
hehe racja zakupy w gorsze dni odpadają! nic nie pasuje wtedy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×