Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KarelianBlues

Miejsce bycia zmienić

Polecane posty

a gdyby tak...ruszyć na szlak i jutro poczuć ten Krak?:)) Moznaby było i będzie miło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nieraz macie taki odruch, żeby uciec stamtąd" bycia miejsca ja zmienić nie , dobrze mnie idziej nigdzie jak tu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff,bo juz myślałem,że mnie do archiwum przeniosłaś:)) a z tym Krakiem może być serio serio:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katowice mnie zawsze dobijały. Od dziecka tutaj mieszkam, ciągle w tym samym bloku, ciągle widzę te same znajome gęby. Mam za sobą masę złych wspomnień, a ludzie często nie dają mi o tym tak po prostu zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego masz okazje to zmieniać a nie tkwić, tylko trochę determinacji , odwagi i szczypty szczęścia a reszta poleci:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawiodłam się. Myślałam, że jak pójdę na studia, wszystko się zmieni. Że zacznę to wszystko z czystym kontem. Ale niestety, to chyba nierealne. Dlatego teraz mam doła i nie chce mi się o nic walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katowice mnie zawsze dobijały. Od dziecka tutaj mieszkam, ciągle w tym samym bloku, ciągle widzę te same znajome gęby" to co opisujesz jest na wielu blokowiskach w Polsce , to nie tylko Katowice , prawdopodobnie to twoje życie jest niezbyt udane ... może brak pracy ? może brak edukacji ? nie wiem widac w twoich słowach apatię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja próbuję cię wyciągnąć z tego stanu,ale bez twojego przekonania i angażu nic się nie da,bo to siedzi głównie w twojej głowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie wiem jak ? Jestem teraz na dziennych studiach, nie mogę zatem pracować. We wakacje nieco zarobiłam, ale wciąż za mało, żeby mówić tu o większych planach. W maju poprawiam maturę, lecz czy rzeczywiście warto ? Boję się nieco tego mieszkania w akademiku, który zresztą nie jest najtańszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Regres. Stałam się ostatnio taka apatyczna. Niby studiuję, ale nic mnie nie cieszy. Miałam paczkę przyjaciół, ale pokłóciliśmy się i chyba już nic nie da się zmienić...Dlatego poważnie myślę, że nie mam już tutaj nic, co byłoby dla mnie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś skazana i nie pogrążaj sie w większej apatii. Wiem,że dla ciebie to mega problem,ale mozesz cieszyć się odskocznią w drobiazgi. Są naprawdę cięzkie przypadki życiowe a ty jeszcze możesz,jeśli chcesz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm jak ci to powiedzieć ? miałem kiedys tez kiepski okres w życiu ... wiesz co mi pomogło ? zaczałęm uprawiac sport , poznałem nowych ludzi ... zapisałem sie na sekcje pływacka w swoim miescie ... nie wyobrazam sobie teraz życia bez pływalni no i endorfiny przybierają większe stężenie w moim ciele co wpływa na świetne samopoczucie ;) polecam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem krótko: związek sie rozpadł i męczyłem się ponad rok, znajomi i przyjaciele odeszli lub są kilkaset km dalej, zmieniłem miejsce zamieszkania na zadupie,bo tak wyszło a jeszcze wiele mógłbym dodać i wszystko zaczynam od nowa z usmiechem,bo umarłem,żeby się urodzić i jeszcze mam coś do zrobienia w tym życiu:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż właśnie : też pragnę odrodzenia. Chciałabym być taka jak byłam dawniej, tyle rzeczy mnie wtedy cieszyło. Byłam energiczna, nie myślałam tyle nad tym wszystkim. Umiałam iść do parku z książką o szóstej rano, no i wierzyłam, że w tej chwili jest jakaś potęga. Tańczyłam w zespole, tworzyłam. Potem jednak, po maturze, wszystko się zmieniło. A pływanie rzeczywiście pomocne, choć wolę otwarte wody niż basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jednak wierze, że piątek nie musi byc nudny. Ja niestety popołudniami sie ucze do poprawki, ale gdybym mogla, to bym se z miejsca pojechala w jakieś piękne miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie może, tylko trzymaj się tego postanowienia i wprowadź w czyn, bo najgorsze co może być,to myślenie: a po co,bez sensu, i tak sie nie uda itp. Nie musisz walczyć. Jeśli się nie poddasz,to zupełnie wystarczy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×