1wszy trymestr ciazy- jak Wy sobie radzicie z tym w pracy???

Kobitki, zaczynam teraz 8my tydzien ciazy i normalnie nie wiem jak sobie z tym poradzic w pracy- jestem chronicznie wyczerpana, nastrojowo histeryczna a co najgorsze dzis uroczyscie zaczely mi sie smocze mdlosci. Wlasnie konczy mi sie tydzien urlopu i po prostu nie wiem jak przetrwam nadchodzace tygodnie w pracy. Jak to u Was wyglada?

na mdłości, co dziwne, powinnaś jeść małe ilości węglowodanów. mdłości spowodowane są spadkiem cukru, więc trzeba go dostarczyć. i jeść od razu po wstaniu z łóżka :)

ale jak mozna z tym pieknym trio : wyczerpanie-hustawki nastrojow- mdlosci funkcjonowac w pracy..

a nei możesz iść po prostu na zwoleninie??? choćby na 2-3 tygodnie? potem może będziesz sie czuła lepiej.

a mozna brac zwolnienie z okazji pierwszego trymestru ciazy?

hm, dużo spać :)ja spałam w 1 trymestrze od 19 - 7 rano :) i chodziłam w miarę dobrym nastroju, nie licząc napadów agresji :p

ciaza to nie choroba i pojscie na zwolnienie z powodu rozdraznienia czy mdlosci to zwykle lewactwo, a lekarzom ktorzy wystawiaja takie zwolnienia powinno sie odebrac prawa do wykonywania zawodu:O

ja pracuje w szpitalu gdzie ogolnie jest negatywne parcie na nieobecnosci i nie wiem czy wogole moge sie o takie zwolnienie ubiegac z powodu kiepskiego przechodzenia poczatku ciazy..

a mozna brac zwolnienie z okazji pierwszego trymestru ciazy? No jasne. Z OKAZJI I trymestru, potem z okazji 4 miesiaca, 5, 6, 7,8 i oczywiscie 9, a potem macierzynski. Teraz juz wiem dlaczego moj szef nie zatrudnia bab.

siemielniane - starasz sie byc zlosliwy ale strasznie zalosnie ci to wychodzi.. moze tez jestes w ciazy? ktos cie w pupcie zaplodnil?

ale spokojnie, po co Ci zwolnienie, przeca ciąża to nie choroba :x a po co się narażać na wredne komentarze.. to wszystko da się przecież przezyc:xx 1 trymestr miałąm też makabryczny, codziennie mdłości trwające cały dzień, wrażliwość na zapachy, przez 3 miesiące nie wchodziłam do kuchni i generalnie miałam kilka mdłościowych, bardzo nieprzyjemnych sytuacji, które teraz wspominam z uśmiechem ;-) Ale normalnie pracowałam :x i studiowałam :xw 6 mcu założono mi pessar, bo groził mi poród przedwczesny i to również nie jest powód, żeby wszystko rzucać. Po prostu można o siebie dbać i dużo odpoczywać, ale bez panikowania i histerii..:x

kotek, zlosliwosc wymaga chociaz odrobiny inteligencji, wiec raczej nie zabieraj sie za takie teksty, bo sa one po prostu zalosne:O Zwolnienie mozna brac jak juz Z POWODU ciazy, to po pierwsze, po drugie jestes zwyklym leniem bez ambicji i chcesz wykorzystac ciaze, aby sie lenic na koszt pracodawcy, zal:O

ojoj zabolalo... histerycznie sie zrobilo... naprawde zrob sobie test ciazowy. Na skoki nastroju znam jeden dobry sposob- idz przytul sie do swojego faceta, poplacz troche. Po pupci cie pogladzi i sie troche uspokoisz

no tak jak mowicie, jakos to trzeba przejsc, ale nie jest latwo. No dobra babulce, dzieki za porady i slowa wsparcia, ide na spacer i biore sie za raporty.

Siemielniane- twoje wypowiedzi są tak głupie że aż przykre.Może ciaża to nie choroba ale każdy inaczej ją przechodzi.Jeżeli ktoś non stop wymiotuje i słabnie np. to oczywiście też jest leń i nie chce mu się pracować- brawo!!!