termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

A dajcie spokój z tą polską służbą zdrowia. Mój mąż do okulisty się chciał zapisać bo od 3 lat podejrzewają mu jaskre i robi co rok kilka ważnych badań to zapisy są dopiero na 2011 rok :o poszedł prywatnie to tego olać nie można. Na co te nasze składki idą? Wg mnie powinni sprywatyzowac wszystkie szpitale i przychodnie, nie powinniśmy płacić składek w ogóle bo i tak leczymy się prywatnie

szarotko trzymaj się - jak możesz odzywaj się cześciej :-)

ah szkoda gadać z tą służbą zdrowia :-( ale mam kwachy w pracy - czuję się normalnie jak odrzucona z grupy - ba czuję się jak w podstawówce, kiedy nikt Cię nie chce wybrać do zespołu bo kapitan cię nie lubi oh wyć mi się chce od wczoraj..... baby są porąbane prędzej się kuźwa z chłopem dogadasz w pracy

ale trzy wdechy ( chyba z tysiąć zanim przejdzie !) zacisnąć gębę ( kurde no niemogę wytrzymać, ale się jeszcze trzymam by nie zaogniać ) :-)

hej!! Pobudka o 8 :)) Meaa, ty zylaki!!! zawsze mi sie kojazyły ze starszymi babciami:) Zuzu spi Ja szukam dopalacza do media player bo mi filmikow nie chce odczytywac a Czarek domaga sie filmu o ciezarowkach:) Kessi dzielna kobieto, ja sie wybieram tez do dentysty ale zawsze na około jakos!! Mama dzis albo jutro idzie do szpitala i tez po znajomosci z ta głowa bo szok!!! nadal ma napady ze ledwo zywa!!! A u nas w szpitalu tylko kroplówki przeciwbólowe jej daja a chyba niechcacy sie dr wychlapała ze to moze grozic wylewem. i przyszla tesciowa sis jej zalatwila! A z praca narazie nic ten kolega nie mówi ale jak ma byc to na pewno bedzie, bo to jego zona musi podziałac:) sama sie niecierpliwie ale nie bede ponaglała, bo ja jego zony nie znam a ona mnie tylko nasi dzordzowie sie kumpluja i to tak:)

gumi a co to za kwach--wspolczuje!!!! szarotko- trzyma za was kciuki , bedzie ok!!! holy hop hop ---tylko echo !!!mam nadzieje ze wszystko ok. a dzordz szwagierki jednak zostal i codziennie szuka pracy. A z autem to dupa wyszła, bo nie bylo swiadkow itd...kamery patrzyly ale w inna stone! EH!! a PRZYJĄŁ sie do pracy u dzordza na kierowce tez nasz kumpel i beda razem dojezdzac super!!! bedzie mniej kasy szlo na benzynke:)

Gumi_aga - no baby to są baby... a baby za biurkiem to inna historia :P Babeczko - tez mi sie zawsze wydawało, ze to raczej choroba staruszków :P ale ja miałam pierwszy zabieg jak miałam 16 lat.... niestety tatus mi przekazał w genach :o nawet dzisiaj mi mama powiedziała "kurde czemu ty nie mogłaś dostać nóg po mnie ":P cóż, bardziej sie wdałam w rodzine ojca, nogi, karnacja, cycki. mam zdjęcie prababci (babci ojca) za młodu, normalnie to JA!

Meaa tak cie czyta mi czytam i doczytałam ze masz wszystko po tacie...i piersi:) ale doczytałam na szczescie ze to raczej po baci:) dzieki Bogu:D No to wspolczuje zylakow!! dobrze ze z nimi walczysz skupecznie i masz jak!!! super!

no byłoby śmiesznie jakbym miała kudłatą klate po moim ojcu :P :P

Hej Czujcie sie przeleciane:-D Szarotko trzymaj sie dzielnie,nie czytaj w necie tego wszystkiego,bo tylko zle mysli w glowie i niepotrzebne nerwy,a to zle wpływa na Twoja fasolke.Wiem,ze inaczej sie pisze jak to nas nie dotyczy,ale badz dobrej mysli jak my wszystkie tutaj i pisz do nasNa pewno mozesz liczyc na nasze wsparcie-pisze tak w imieniu wszystkich,ale jestem pewna,ze dziewczyny mysla tak samo:)) Mamatomka mi nie zlaezy na skaladaniu w parasolkęmoze byc pozimo-juz kupiłam wozek-jutro bedzie http://www.allegro.pl/item1008443332_wozek_spacerowy_marley_folia_gratis.html Wrocilismy od kardiologa,paiery mam,po niedzieli skladam wniosek na komisję-Zosia cała droge spala,a z powrotem ciumkała picie:)) Biore sie za pakowanie wozka dla kuriera,porzadki,pranie itp,piekna pogoda,upał doslownie. do potem

Mamuniu ty wiesz, jak dogodzic:)

dzień doberek w południe.ja sobie siedzę w pracy i troche mi się nudzi. Szarotko nie martw się ,wszystko będzie dobrze. moja kuzynka w zeszlym roku miała podobną sytuacje. przy badaniach powiedzieli jej , że dzieck ma jakąś wade serca czy innych narządow i chyba zespół downa. zrobili jej amniopunkcję i okazało się ze dziecko zdrowe jak ryba, dzis ma 8 miesiecy i zdrowy

Hellou :) Dziewczyny ja tylko macham bo zalatana jestem, chcialam nadrobic ale weszlam tylko na stronkę 123!!! czy to prawda ze robicie spotkanie w Katowicach???? czy juz nieaktualne!!:D:D:D bede wieczorem....

Ale sie umordowalam!!!wozek zapakowany,zawiniety tasmą-czekam na kuriera. Babeczko hehe ciesze sie:-D

ale Wam zazdroszczę spotkania!! i żałuję, że tak daleko mieszkam, ja nawet do Gumi_Agi mam daleko - nivy to samo województwo ale za to na przeciwnych jego końcach. Meaa - Ty chyba akurat na nogi i cycki nie możesz narzekać!! ja wielkość cycków mam na pewno po tacie, dobrze chociaż że bez włochów na kalcie się obyło;) Mamuniu - wózek fajnie wygląda, mam nadzieję, że będzie się prowadził równie fajnie! Myszko - współczuję kiepskiego samopoczucia. ja do tej pory pamiętam ten stan "wiecznie mi niedobrze". puściło mnie po 14 tyg. Aga - własnie z powodu takich biurowych kwachów cieszę się, że pracuję poza siedzibą firmy i bywam tam raz na 2 miesiące. szczególnie jak się nasłucham od koleżanek "stacjonarnych" jaka tam panuje atmosferka. właśnie tak jest jak większość to Baby...;/ coś jeszcze miałam, ale zapomniałam ja zaraz spadam z pracy, jadę po małego i do Sz-na. dziadkowie już czekają a ja lecę na babskie piwko:) miłego popołudnia i wieczoru! pa!

hej my prawie cały dzien na dworku i nawet obiad jedlismy na tarasie:)obiad:D Zuzu tylko klepie sie po głowie i zaklada czapke i leci na taras, dobrze ze dzordzysko w tamtym roku zrobił na schody drzwiczki i zasuwkę ale trzeba pomyslec jeszcze o kłódce bo straf myslec!!! Dzis robilam za konia pociagowego,- przyczepilam linke to traktorka Czarusiowego Czarek na traktorku Zuzu na przyczepce i wiśta wio!!!

My tez wylądowałysmy dopiero w domku,Zosia pospałana dworzu 2h,na dworzu zjadła deserek,popiła herbatką,potem na rowerku jezdziła,z pchaczem połaziła wokół bloku,tak więc aktywnie spędzone popołudnie:)) Ide opróżnic zmywarke,ogarnac troszke pranie ze sznurka itp-papa

A moje jeszcze o 1.30 wymkneły sie na dwór, chciałam po cichu leciec dac pieską jeśc a czarek Mowi ze on tez a jak on to i Zuzu leci klepiac sie w głowke zeby jej czapke załozyc no i mnie zbałamuciły na pol godziny! Ale fajny cieplutki wieczór oj dawno takiego nie było, szkoda klasc ich spac.....no ale spia:D

miało byc ze 19.30 a nie o 1,30 :P

Babeczko u nas tez dzionek fajny. dzis kolezanka z mezem przyszli i fajnie spobie posiedzielismy.potem obowiazkowo plac zabaw i park i Kubus padniety, wybiegal sie. gonil psy i ptaki:) i mamy nowe slowa "lapa" to lampa, no nie przepusci zadnej na ulicy i co troche paluszek w gore i "" lapa" i " ato" auto:) Szarotko- trzymajcie sie dzielnie, my mocno trzymamy kciuki za dobre wyniki na pewno takie beda:) mea- ja jak Twoj maz mialam podejrzenia jaskry i jeszcze jak w Polsce mieszkalismy to tylko prywtanie jezdzilam do okulisty bo miejscowy okulista nie widzial problemu a okazalo sie, ze mialam wysokie cisnienie w oczach. i nawet przez pewnien czas musialam kropic oczy kroplami p/jaskrowymi obnizjacymi cisnienie. teraz juz nie kropie ale caly czas jak jestem w Polsce musze jezdzic na kontrole czy wszytsko jest ok. Gumiago- szkoda slow na ta sluzbe zdrowia, trzymam kciuki za szybkie badania i szybki zabieg bo pewnie chcialabys juz byc po. a co do "bab' w pracy. w Polsce super mi sie pracowalo wiadomo jakies zgrzyty tam nieraz byly jak to baby ale w momencie jak kolezaneczki dowiedzialy sie, ze chce wyjechac na wyspy i do tego jeszcze na urlopie bezplatnym i ze szef zgodzil sie.... oj mialam doslownie pieklo, poznalam je tak naparwde. a faceci ???>..... tylko mnie pocieszali zebym sie nimi nie przejmowala. Mamuniu- fajny wozeczek upolowalas:)

tak szukam tych sandalek w necie... i szukam.troce cykam sie kupowac bo boje sie, ze nie beda pasowac.

Witam Szarotko trzymam kciuki za Ciebie i fasolke.Mysl pozytywnie i nie czytaj za duzo w necie.Wszystko bedzie dobrze. Mamusiu fajny tez wuzeczek. Meaa cyce po tacie:) Babeczko wista wio:) ja tez robie za konia a Natalka na plecach mi jedzie. GumiAGo ah te baby.TRzymaj sie twardo! My tez dzis wiekszosc dnia na polku.Tylko ja jakas w kiepskim nastroju.Moze to przemeczenie? W weekend ma padac brrr

cześć... witam się i znikam jutro rano do kazimierza. dziekuje myszko i mamotomka z życzniea. udanego weekendu szarotko- :)

Baryłko dzieki za linka o mediach:) ceny zwalaja z nog kimizi Baryłko ja o budowe:) wiec reszta moze mnie przeleciec :D :P Ja bede miałą domek 20 metrow od pradu, gazu i kanalizacji a za szosa czyli o szerokosc szosy( nie wiem 6 metrow) wode....za co tu sie placi??? Bo czytałam ze placisz od skrzynki( jesli jest w ogrodzeniu np) do domu a wczesniej( czyli od rury do skrzynki z licznikiem) np energetyka! Jedni pisza ze zaplacili 20 tysi za przylacze wody????, i ile sie czeka na media, bo podobno jakies projekty itd.

moze na emaila zeby nie smecic dziewczyna aradwanska1@o2.pl

aradwanska1@wp.pl o ten

Babeczko ja jutro popytam taty i Ci napisze.Ale do wszystkiego trzeba miec projekt,mapki itp. u nas za przylacze wodno-kanalizacyjne okolo 100metrow za same rury z robocina okolo 10tys. (9700 plus ten projekt) ale nie ma jeszcze licznikow i przylaczy w budynku latem dopiero beda.Ale to wszystko zalezy od dzialki i urzednikow.Bo sa rejony ze szybko sie to zalatwi a w innych trzeba sie nachodzic zeby pospieszyc te sprawy.No i najlepiej sobie wczesniej pochodzic i popytac zeby sie przygotowac finansowo.U nas najpier podlaczylismy prad (bo od poczatku jest potrzebny) a dopiero za jakis czas to podlacze wodno kanalizacyne.Zrobilismy studnie wiec woda byla na potrzeby budowy.Jutro sie popytam jak z ta papierologia jest.U Was to teraz najpier adaptacja projektu i wytycznie granic pod budowe.Przy adaptacji od razu uwzglednijcie sobie zmiany zeby potem nie placic dodatkowo bo w trakcie budowy nie mozna sobie samiemu wprowadzac zmian.Poczytaj sobie tam na tym forum bo bardzo duzo cennych informacji jest.A moze ktos buduje taki domek. U nas przy adaptacji bylo kilka zmian: podniesienie scianki kolankowej najwazniejsze,podniesienie fundamentow i takie tam inne drobne zmiany ale istotne.Juz przy adaptacji musicie zdecydowac jaki bedzie strop,czy pozostajecie przy takim dachu itp. Jak mi cos jeszcze przyjdzie do glowy to Ci czasem bede pisac. Aha a przy pradzie to tez zdecydujcie jaka sile bedziecie potrzebowac do domu bo to tez sie wczesniej zglasza.

Babeczko ale Cie pociesze ze jak przebrniecie przez ta papierologie to potem juz z gorki idzie:) U nas rok walczylo sie z papierami. Ja wczoraj weszlam na to forum w tematy urzadzania kuchni i wlasnie sie natknelam na temat dla Ciebie:) Tam sa tez tematy Projekty i moze tam poszperasz i znajdziesz swoj domek.Jak ktos go buduje to moze dowiesz sie cos na temat swojej budowy.

baryłko dzieki, matko jak ogladam stare filmy jak Chłopi:) to chłop szedł se na pole nazbierał kamienia wkopła troche i miał fundamenty, :) medii nie było , woda z jeziora dom z drewna i słomy i do przodu:) dzieki i czekam na dalsze info.

a srac za domkiem i happy był