Zawsze kiedy wchodzę do sklepu

mam wrażenie, że jestem podejrzewana o chęć kradzieży :O (szczególnie w sklepach z ochroniarzami) Jest to o tyle dziwne, że nigdy nic nie ukradłam ani nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym to zrobić. Zastanawiam się, co jest tego przyczyną? Najgorzej jest kiedy wychodzę nic nie kupując, wtedy się wręcz stresuję :O

super

właśnie dlatego, że się tym stresujesz pewnie chodzisz w około ipatrzysz wielkimi oczami. to budzi podejrzenia.

tez tak mam jak one/oni mnie tym wkurwiaja ledwo czlowiek wejdzie to sie gapia a po sekuncie juz sa co podac w czym pomoc ale kurwa jak ty wolasz to zadan krowa nie podejdzie ostatni zjebalam kobiete w daglasie bo twierdzila ze marka jacomo nie istnieje powiedziala wprost zeby sie zwolnila albo odbyla szereg szkolen