a na imie mi Sama Samotna

mam 25 lat, jestem w miarę rozgarnięta, lubię się bawić, jestem pracowita, podobno nawet ładna i czarująca, mam poczucie humoru, kocham biegać i wiem jak właczyć zmywarkę :), a mimo to od zawsze jestem sama. Nie przeszkadzało mi to do póki rodzina i znajomi nie zaczeli traktowac mojej samotności jak jakiejś choroby, a mnie samej jak osoby upośledzonej. W końcu sama zaczęlam mysleć, że może coś ze mną nie tak, skoro po raz kolejny nie mam z kim spędzic urlopu...

taka jesteś idealna i nikt Cie nie chce, faktycznie trochę dziwne:O jakieś wady musza być:P

to zrobie tak ze sie zakochasz

"jestem w miarę rozgarnięta, lubię się bawić, jestem pracowita, podobno nawet ładna i czarująca, mam poczucie humoru, kocham biegać i wiem jak właczyć zmywarkę " tia i co jeszcze? nic dziwnego ze jestes sama, chodz cie nie znam juz mi sie za slodko i niedobrze zrobilo :o

"jestem w miarę rozgarnięta, lubię się bawić, jestem pracowita, podobno nawet ładna i czarująca, mam poczucie humoru, kocham biegać i wiem jak właczyć zmywarkę" Szybciej znajdziesz kogoś jak napiszesz: "jestem niezbyt rozgarnięta, nudna, leniwa, brzydka, i zarozumiała, nie znam się na żartach, kocham plotki i pindrzenie się przed lustrem, oraz mam dwie lewe rece do wszystkiego"

Ehh same niepowazne odpowiedzi. Moze i jestes jaka opisujesz ale czy jestes otwarta na ludzi? Moze podswiadomie nie dopuszczasz nikogo do siebie. Moze jak rozmawiasz z jakims facetem ktory do ciebie startujesz podswiadomie go olewasz. Moze nie zauwazasz wlasnie ze ktos jest toba zainteresowany i nie traktujesz go powaznie. Spedzaj czas ze znajomymi ktorzy maja swoich znajomych. Wspolne jakies wypady, grill bo ja wiem co tam lubisz i poznasz kogos. Jezeli jestes atrakcyjna i czarujaca to powinnas wpadac w oko. Porozmawiaj ze znajomymi na ten temat. Spytaj ich o zdanie jak sie zachowywujesz, czy cos powinnas zmienic. Czy wlasnie podswiadomie nie odganiasz facetow. Piszesz ze ci to nigdy nie przeszkadzalo a na koncu piszesz ze nie masz z kim spedzic urlopu. To wkoncu przeszkadza czy nie? Jak nie to po co na sile? Moze chcesz swoje zycie realizowac sama i czekasz na te odpowiednia osobe jak w filmach romantycznych. A moze jednak chcesz z kims fajnie spedzic urlop to jednak cie boli ze nikogo nie masz. Zastanow sie :) Sama sobie wyjasnij czego oczekujesz od zycia. Obiektywnie, nie oszukuj samej siebie. To do czego dojdziesz bedzie wlasciwe. Mam nadzieje ze w jakims stopniu pomoglem. Nudy po nocach

Nudy po nocach, dzięki za porady, przemysle :). Co do reszty wypowiedzi, cóż może troche poslodzilam, ale z pewnością lepsze to od marudzenia w stylu: "jaka jestem beznadziejna i nikt mnie nie kocha" :) . P.s. Nie pindrze się godzinę przed lustrem, wystarczy mi 20 minut.

uwierz mi napewno taka idealna nie jestes skoro jestes zawsze sama! nie oszukuj sie

"uwierz mi napewno taka idealna nie jestes skoro jestes zawsze sama! nie oszukuj sie" nigdy nie twierdziłam, że jestem

niepokjące jest "kocham biegać" jeśli to znaczy fruwanie z kwiatka na kwiatek....a zmywarka, tak samo jak pralka automatyczna, też mi coś....

tylu użytkowników, a wypowiedzi puste jak z fabryki butelek pet. Ja ma podobny problem tylko lat wiecej. Mam tytuł miss i tytuł mgr uznanej uczelni. Jestem samotna do bólu od lat, bo prymitywom puszącym sie m in. tu pomaga dokuczanie innym - lepszym. Może za bardzo się starasz, może trzeba zgłupiec, żeby zyskać akceptację głupigeo społeczeństwa...