Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RBD

Proszę o pomoc, spięcia rodzinne

Polecane posty

Gość RBD

Witam serdecznie użytkowników, Zwracam się do was z prośbą o ocene pewnej sytuacji którą zaraz wam przedstawie mam nadzieje że pomożecie mi. Otórz podczas gdy siedziałam z mamą w salonie mama zwróciła się do mnie "Wstaw wodę na cherbatę" na to ja powiedziałam że zaraz to zrobie. Mama slyszac odpowiedz "za chwilę" bardzo sie oburzyła powiedziala że mam leniwe dupsko dodala jeszcze gówniara, szczyl itp. ja jej odpowiedzialam ze za 3 minuty wstawie bo wstawilam wode na jajka i jak zacznie mi woda wrzec to od razu wstawie wodę na cherbatę...Jednakże oburzenie jej nie przeszlo wstała i sama ją wstawiła przychodząc znów do salonu zaczeła mi mówić że "zobaczymy jak ty będziesz o coś mnie prosić, to zobaczymy co uzyskasz" na to ja odpowiedziałam że jest mściwa a potem to juz zaczeła mi mówić że jestem gówniara (mimo że mam prawie 20 lat) i że nawet nie wiem co te słowo oznacza, że ją bardzo obraziłam no to zapytałam się jej jakby sama nazwała osobę która tak mówi... Jak nazwałaby moją postawe gdybym powiedziała "poczekam az ty o coś mnie poprosisz i z jakim rezultatem będzie wykonana ta prośba", nie odpowiedziała mi na to pytanie za to rozpoczeła temat o hierarchii... zaczeła mi mówić że powinnam zapytać osoby postronnej jaką jest mój tata co znaczy mściwość, jednakże dla mnie osoby postronne to jest ktoś kto nie ma zwiazku z żadna ze stron konfliktu, dlatego pytam się was co to znaczy mściwość? Moim zdaniem mściwość jest pewnym odpowiednikiem związku frazeologicznego "oko za oko, ząb za ząb" . Na koniec powiedziałam jej nawiazując do innej sytuacji "żebyśmy przestały rozmawiać bo jeszcze przeze mnie dostanie zawału i umrze" a ona do mnie "że ucieszyłabym sie gdyby tak bylło" wtedy nie wytrzymałam powiedziałam że przegieła i poszłam sobie. Także moi drodzy czekam na opinie dotyczącą tego wydarzenia, moze faktycznie źle zrobiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RBD
oj przepraszam herbatę z tego szybkiego pisania nie zwróciłam uwagi na tak podstawowy błąd ortograficzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z dziećmi
Gdyby moja córcia zachowałaby się tak, jak Ty, to nie wiem, jak bym zareagowała. Dbam o nią, dbam o jej potrzeby zarówno cielesne (jedzenie, dach nad głową, ubranie, ciepło itp), jak i duchowe (umożliwianie wyjścia z koleżankami, kino, domówki - drobne finanse na to przeznaczone), ręka mi nie odpadnie, jak czasami odkurzę w jej pokoju, czy dorzucę jej ciuszki do prania. Ale liczę na to, że ona też ruszy pupę, by zrobić cokolwiek dla mnie i byłoby mi niezmiernie przykro, gdyby na moją prośbę o wstawienie wody rozpoczęła nikomu nie potrzebną, jałową i głupią dyskusję. Prawdopodobnie po takim zachowaniu zwyczajnie nie miałabym już ochoty na to, by w jej pokoju ogarnąć, przeprać jej cokolwiek, czy dać jakieś drobne na przyjemności. Zostawiłabym swoje siły na to, by móc sobie sama wstawić wodę, a pieniądze na to, by móc wynająć panią, która pomoże mi przy większych pracach domowych. I nie byłaby to żadna mściwość, tylko zwyczajna niechęć do sprawiania przyjemności i ułatwiania życie komuś, kto ma w nosie moje prośby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhgf
HERBATE TLUMOKU!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RBD
DO a z dziećmi ale czy zaczekanie tych 3 minut to bylaby wielka tragedia? przecież to nie jest powód żeby mówić mi że jestem głupim szczylem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RBD
Po za tym jakby się wczytać to nie ja zaczełam wyzywać kogokolwiek powiedzialam tylko ze za 3 min. to zrobie bo przy okazji bedzie wrzeć woda na jajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby robic problem z takiego
czegos trzeba byc porabanym, matka moze ma klimakterium, a ty okres dojrzewania, jedyne wytlumacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z dziećmi
:D:D:D Ze mną tez chcesz się posprzeczać? ;) Nie mam na to ochoty. :D Nie moją córcią jesteś. :D Tak. Czasami takie "zaraz", "'za chwilę", "potem" bardzo irytuje, tym bardziej, że może mama bardzo chciała tej herbaty i może chciała mieć ją jak najprędzej. Gdy jesteś bardzo głodna i jesteś w restauracji, to też irytuje Cię opieszałość kelnera, prawda? Dałabyś mu chętnie "kopa na rozpęd". Jak byłaś malutka i stłukłaś kolano, to mama nie mówiła ći,"za trzy minuty zrobię ci opatrunek", tylko natychmiast Cię przytulała, pocieszała, dmuchała, całowała. Teraz, gdy jesteś już duża, mama też chciałaby, byś była dla niej taka, jak ona jest dla Ciebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z dziećmi
Każdy człowiek ma lepsze i gorsze dni. Należy o tym pamiętać. Nie sprzeczaj się z mamą, gdy ona ma gorszy dzień, to i ona ustąpi Ci, gdy Ty będziesz w gorszym nastroju. Trzeba spróbować zawsze spojrzeć na coś oczami tego drugiego człowieka, to wtedy da się uniknąć wielu spięć i nieporozumień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi powód do kłótni
"odpowiedzialam ze za 3 minuty wstawie bo wstawilam wode na jajka i jak zacznie mi woda wrzec to od razu wstawie wodę na cherbatę" a w czym to opóźniało nastawienie wody na herbatę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tego nie kapuję
:( mogłaś wstawić te pieprzona wodę i już ! Problem ? Ehhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jasnej cholery//
herbatę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! HERBATĘ ! Do jasnej cholery !!!!!!!!!!!!!! ciole jeden!!!!!!!!!!!!! I po kiego takie elaborat smarujesz dysortografie jeden??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RBD
Absolutnie nie chce się sprzeczać, poprostu chce zrozumieć swój błąd co sprowokowalo mame itp. tylko że boli mnie to trochę że z tego co mówisz to tylko i wyłacznie moja wina a mimo wszystko tez czyje sie skrzywdzona i dotknięta, dlaczego? mama ma bardzo burzliwy charakter jest typowym cholerykiem dlatego dla mnie czasem jej wybuchy agresji sa naturalne ale jednakze tak gwaltowne i krzykliweze ze bez zastanowienia mozna poczuc sie skrzywdzonym. Tata jest zupelnym przeciwienstwem jest opanowany nie uzywa krzykow bardziej probuje dotrzec do czlowieka poprzez spokoj i opanowanie wtedy czlowiek ma czas na refleksje. zawsze sa dwie strony medalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi powód do kłótni
do jasnej cholery// -> a po cholerę piszesz po raz trzeci to, co zostało już napisane i za co autorka przeprosiła? może dla odmiany zrównoważony głos w temacie?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi powód do kłótni
"mama ma bardzo burzliwy charakter jest typowym cholerykiem" jeśli to wiesz, powinnaś zawsze o tym pamiętać i brać poprawkę - mamy nie zmienisz, możesz tylko zdystansować się do problemu albo się wynieść, jeśli tego nie jesteś w stanie znieść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RBD
Do "do jasnej cholery i juhgt" już przeprosiłam, mój błąd nie musicie na mnie tak naskakiwać z powodu 1 błedu ortograficznego, skąd wiecie że nie jestem dyslektykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugie dno
A mnie się wydaje, że tu nie chodzi tylko o to, że nie chciałąś wstawić wody w danej chwili. Wydaje mi się, ze Twoja Mama ma do Ciebie więcej pretensji. Właśnie o to "za chwilę". O to, że ona robi co musi robić i nie marudzi, a jak coś do Ciebie powie, to musi czekać. Chodzi o to, ze nie jesteś rzetelna, taka, że sama pomyślisz, ruszysz się i coś zrobisz z siebie, że trzeba Ci mówić i jeszcze czekać aż coś zrobisz z łaską. Jeśli już masz te 20 lat, to powinnaś być taka bardziej solidna, myśląca Mamy zdaniem. A Ty jeszcze do niej komentujesz. Nie wiem, ja tu czuję takie dno, a postawienie wody było taką kroplą, która się przebrała i poleciały gówniary itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RBD
do "też mi powód do kłótni" masz racje powinnam się już przyzwyczaić, staram się nie wszczynać klótni jednak to bywa trudne, musze robić tak głupie rzeczy np. przez pewien czas musiałam ukrywać przed nią że wróciłam do chlopaka żeby jej nie denerwować... ale w końcu musiałam jej to powiedzieć teraz się na mnie obruszyła że wczoraj wyslalam z jego komórki smsa zeby do mnie zadzwonila ( nie mialam nic na koncie) powiedziala ze nie chce zeby miałjej numer tel. i ona te nie chce miec jego nr. tylko co jakby mi sie coś stało? Także życie z cholerykiem nie jest łatwe, a o przeprowadzce nie ma mowy bo złamałabym serce tacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z dziećmi
Po prostu - Ty powinnaś wziąć poprawkę na to, że mama jest gwałtowna i aby uniknąć krzyku powinnaś starać się od razu spełniać jej prośby, a mama powinna zrozumieć, że jesteś delikatna i postarać się nie krzyczeć w Twojej obecności (a tym bardziej na Ciebie). Może porozmawiaj z mamą i powiedz, że postarasz się nigdy nie mówić " zaraz" iu że masz taką prośbę, by mama postarała się nie podnosić na Ciebie głosu, bo Cię to niepotrzebnie rani. Zapewnij ją, że chciałabyś, by miedzy Wami wszystko układało się jak najlepiej i powiedz, ze wydaje Ci się, że ona też wolałaby, żeby było miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RBD
do "drugie dno" Sądze ze masz racje mialam kiedys taki okres w zyciu kiedy faktycznie tak bylo jednakze to sie zmienilo naprawde zrobilam sie odpowiedzialna sumienna i robie zeczy o ktore nie trzeba mnie prosic... jednak mama jest bardzo pamietliwa i potrafi mi wypomiec sytuacje sprzed 3 lat za która naprawde juz dawno odpokutowala i naprzepraszalam sie za wszystkie czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RBD
do "a z dziecmi" nie raz przeprowadzałysmy taka rozmowe, naprawde. A skutki tej rozmowy były widoczne max miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z dziećmi
RBD, rozmawiajcie nadal. Będzie dobrze przez następny miesiąc. Za każdym razem czas tego "dobrze" będzie coraz dłuższy. Pozwoli to Wam obu uniknąć zamknięcia się w sobie i zionięcia pretensjami lub wręcz nienawiścią. Takie rozmowy oczyszczają atmosferę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugie dno
To jeśli mam chociaż trochę racji, to Ty znasz Mamę i wiesz kiedy nie przeginać :) Tak jeszcze dodam ,ze wiesz z czego to wynika? Mama chce być o Ciebie spokojna. Że dasz sobie radę ze wszystkim, że jesteś samodzielna a nie tylko pełnoletnia, solidna i chyba co najważniejsze, że teraz ona może na Ciebie liczyć, jak Ty liczyłaś na nią. Opiekowała się Tobą od maleńkości prawda? I myślę, że chciałaby teraz zacząć polegać na Tobie, a widzi, że nie może. Bo ona była dla Ciebie zawsze, a Ty dla niej nie chcesz. I to się w takich drobiazgach wyraża, w codzienności bycia razem. Może Mama powinna takie rzeczy inaczej umieć wyrażać, a nie potrafi. O co innego jej chodzi, do czegoś innego się "czepia". Chłopak ją wnerwia, nie lubi go, złości się, ze z nim jesteś. To wszystko, to jest niepokój o Ciebie i wybucha zamiast pogadać z Tobą. A weź jej się zapytaj, czy nie o to jej chodzi? Może to nie do końca jest tak jak napisałam, ale chyba mnie zrozumiesz. Pozdrówka i więcej cierpliwości dla Mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RBD
dziekuje ze poświeciliście dla mnie czas ide z nia porozmawiac :) może bedzie jakis rezultat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxaaaaaaaaaaaaaa
najlepsza bielizna w sieci, wysoka jakość, styl, szyk, piękno, musisz ją mieć, http://www.sekretna.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×