Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość help help mam dola

zwierzenia ciężarnej...mąż mnie załamuje

Polecane posty

Gość help help mam dola

Mąż mnie załamuje.Jestem w ciąży, mamy już jedno dziecko;)grzeczniutkiego 2 letniego chłopca, ja niebawem urodze nasze drugie dziecko.Do tego mamy zamiar się budowac.On dzis mnie załamał. Powiedział, ze nic sie nie interesuje budową domu, ze nie orientuje sie tak w sprawach budowlanych jak jakas jego znajoma, co tez z mezem buduje dom.Ztym ,ze tamta to herod baba i z kolei rzadzi tamtym facetem , a on jest typowy pantofel.Załuje,czasem, ze nie mam meza, pantoflarza, ktorego mozna jak sie chce ułozyc.Niestety moj taki nie jest.Moj to typ,ktory ciezarnej zonie w 8 miesiacu, nie pomoze nawet siatek z zakupami nosic i ja juz mam dosc:(On sie nigdy nie zajmuje domem, dzieckiem, dom ma wysprzatany , jedzenie podane,dziecko zawsze czyste, wykapane, mimo, ze jestem w ciazy.Ma mi za złe, ze nie pracuje , teraz jestem bez pracy.Na poczatku sie cieszyl,mowił, ze bede miec przynajmniej czas dla dzieci, teraz mi to, ze nie pracuje wypomina:( No, a mi jest przykro, bo mimo, ze nie chodze , do zarobkowej pracy na etacik, to domem sie naprawde porządnie zajmuje mimo, ze w ciazy:(:( Mam doła, teraz żaluje wielu rzeczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majorka234
:) to dla Ciebie kochana ,też jestem w 8 mc ciazy nie dołuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help help mam dola
hormony do tego mnostwo hormonow, ktore wpływaja na nasz nastroj i tez te nagłe zmiany pogody.. dzieki za uśmiech majorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help help mam dola
A JA SIE faktycznie na sprawach budowlanych GOWNO znam:(przepraszam za sforułowanie, ale taka prawda.Nie bede znawcy udawac.Kurde człowiek buduje dom i musiał by sie na wszystkim znac, nie kształciłam sie jako budowlaniec wiec niech nikt tego ode mnie nie wymaga.Nie musze fachowego słownictwa znac, zeby zaczynac budowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto musisz z nim poważnie porozmawiać nie może tak być ,że Ty w 8 miesiącu a on nic Ci nie pomoże. Szkoda ,że przed wiązaniem się z tym człowiekiem nie wiedziałaś jaki jest. Ja osobiście chce ,żeby mój facet mnie szanował i tak jest mimo iż nie jesteśmy małżeństwem to on pomaga ze wszystkim nic nie dzwigam nie nosze sama powtarzam nie jesteśmy małżeństwem i nie jestem w ciąży, nie wyobrażam sobie żebym ja miała coś dźwigać. Poza tym nie powinien Cie porównywać do swoich koleżanek. Spytaj sie go czy chciałby taką kobiete jak ona co go będzie pod pantoflem trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rózwniez załamana.......
help help mam dola witaj w klubie ciężarnej :O i to dosłownie mówiąc. Mój jest taki sam, tylko tyle że od 4mscy nie pracuje w domu nogą nie kopnie, a ja zapierdalam za przeproszeniem z siatami żeby obiad jakiś ugotować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rózwniez załamana.......
teraz zaczynam 8miesiąc, wchodzę z zakupami na III piętro, latam wkoło córki, cały dzień na nogach, jestem na zwoln bo mam zagrożoną ciąże.. i zamiast leżeć...zapierdalam jak nienormalna.... płakać mi się chce...ehhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rózwniez załamana.......
a wogóle jak przeczytalam twój temat to tak jakbym przeczytała o swoim życiu, tyle tylko że my się nie budujemy..wynajmujemy mieszkanie, a córka 4letnia jest energicznym dzieckiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego mialabys sie znac na budowlance:/, bierzesz arhitekta, robisz projekt z nim, a budują faceci przeciez? Materialy oni tez neich wybierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuuuuuuuuuuuuuuuu
ja pierdzielę. i tak to wszystko wygląda w praktyce. facet- ciul i leń, a Ty zapier***lasz z bębenem do ziemi. i jeszcze biust ci obwisnie, ciało się zniszczy. a on będzie chodził na piwo do puby a ty siedizała i niańczyła dzieciury. jezuuu aż żal sie rozmnażać!! ej serio...współczuję Ci :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help help mam doła
do fuuuuuuuuuuuuu No bez przesady, po pierwszym dziecku mi nie obwisł biust, bo o siebie dbałam i smarowała i takie tam, wiec mam nadzieje, ze teraz bedzie podobnie, poza tym z takim tempem zycia, to ja raczej nie mam czasu sie rozrosnac w szerz bo po prosty zapierdzielam jak szalona wokoł meza , dzieci. Nie rozumiecie mnie chyba do konca, to nie jest tak, ze ona mnie nie szanuje, ja wiem, ze on mnie szanuje.Nie zawsze "taki jest".Dba o nas finansowo i jest kochany jesli chodzi i wiele spraw zwiazanych z przyziemnym rzeczami, jak zatankowanie auta, opłaty rachunkow i zawsze pyta co dziecku potrzebne.U nas mozna powiedziec, ze zawsze był tradycyjny podzial obowiazkow.On zarabia na dom, niemało, ale tez niemalo pracuje.Ja zajmuje sie mieszkanie, mieszkanie jest zawsze wysprzatane, sniadanie , obiad kolacja zaserwowane, dziecko czyste przebrane.Chodzi jednak o to,ze teraz w 8 miesiacu, ja nadal to wszystko robie, chociaz mi ciezko juz, zadyszke mam, dzwigac dziecko 2 letnie troche czasem ciezko, jezdzic z dzieckiem i z wielkim brzuchem tez mi ciezko, a on tego nierozumie, choc mu sie wypłakuje ,to on jeszczego gorzej.Jak płakałam ostatnio, ze mi nie pomaga ,nie odciaza troche pod koniec ciazy, wyniosł sie do innego pokoju i tam spał na kanapie sam.Ja spałam w wielkim łozku sama ryczac:(do poduszki.Dzisiaj natoiast wypomnial mi wszystko co tylko mogl i naprawde zrobilo mi sie przykro, ze gdy go poprosiłam o pomoc w czyms tam, ten na jakies wypominki sie zebrał.Ciagle ma do mnie zal, ze nie pracuje, ze powinnam pracowac.Ja tez załuje, ze nie zdazylyam pojsc do pracy przed zajsciem w ciazy u pluje sobie w twarz.Jednak teraz jest juz za pozno nikt mnie do pracy w 8 miesiacyu nie przyjmie, co dodatkowo powoduje u mnie totalna załamke.Dodam, ze nie jestem jakas tępą kobieta,mam swoj rozum i swoje zainteresowania poglady, mnostwo znajomych jeszcze ze studiow.Maz mi wypomina, ze moglam byc z kims"lepszym" skoro on mi nie pasuje .Jednak nie chodzi,o to, ze on mi nie pasuje, ale ze zachowuje sie jak pieprzona egoistyczna swinia wobec mnie, W TYM trudnym dla mnie okresie, gdzie nawet butow nie mozna juz sobie samemu zalozyc.Co innego poczatek ciazy, jest lajtowy,mozna w zasadzie wszystko robic , ale w 8 miesiacu naprawde brzuch jest wielki i we wszystkim przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co toza piosenka
no prosze, wiec i zmywarki w domu sie dorobilas w koncu, ze tez ci sie tak chce najpierw na zmywaku w pracy a potem i w domu, no ale coz, musisz zapindalac aby potem na kafe sie chwalic jaka to ty och i ach jestes :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciąż smutna ....
mi mala szkoda tylko ze wiekszosc takich sytuacji jest za obopolna zgoda, u nas tez nie pozwolil mi sic do pracy bo chcial aby dziecko mialo matke w domu, teraz cos sie pluje, ale zaraz madrzeje, bo mu przypominam ze to byl a NASZA decyzja, prace sie znajdzie a dzieci wiecznie male nie beda, dzieci sa obydwojga rodzicow a nie tylko matki, i tak jak matka ojciec ma sie nimi zajmowac, tu nie ma odpoczynku, kiedys zona moze pojsc do pracy i co wtedy jak maz sie wykreci od obowiazkow jaki bedzie miec argument skoro teraz olewa system, to juz mu tak zostanie! kochana autorko 3maj sie nie jestes sama, ja mam 2 letnie dziecko , na razie drugiego nie p[lanujemy, tez nie pracuje, szukam ale niby obydwoje wiemy ze lepiej jeszcze zostac z malym w domu, nie mamy znikad pomocy, maz czasem duzo pracuje i jest zmeczony ja to rozumiem, ale tez niemiga sie od obowiazkow, chociaz prtzyznam ze pewnie mialby chec mi mala, a ty masz rodzine? bo ja znam tez taka w ktorej zona pracuje a maz siedzi z dziecmi i co ??znam tez taka ze zona zarabia wiecej od meza i to on ma z tym problem, znam rowniez taka, w ktorej maz sie scieka ze dziecko w zlobku bo matka musi kariere robic ? no i co z twoimi teoriami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helphelp mam doła
oki mała zlośliwa mi z muminkow, ksywka idealnie pasuje. ZNASZ moze takie abstrakcyjne dla niektorych osob pojecie jak "miłosc" To wyobraz sobie, ze jest miedzy nami milosc, gdyby jej nie było, nie bylibysmy razem , nie mielibysmy dwojki dzieci. Teraz moja kochana mała mi, opowiedz cos o swoim idealnym zyciu niezaleznej kobiety z doswiadczenia, wiem, ze nie ma idealnych ludzi, bez problemow,kazdy ma swoje problemy. Chciałabym wiedziec jak wyglada Twoje zycie mala mi, moze cos o sobie opowiesz,skoro taka madra jestes,to mozesz nie pisz golosłownych rad, bo ciotka dobra rada moze byc kazdy głupi.Opowiedz historie ze swojego zycia, ktora potwierdziała by Twoja teze, jakoby, ta Twoja niezaleznosc i praca powodowaly, ze faceci Cie lepiej niz mnie traktuja. Poza tym, nigdy nie jest na nic za pozno, mam jeszcze resztki wiary w siebie i wiem, ze jakby chciała to i nie tyle, co pojde do pracy pracowac u jakiegos szefa, ale ze sama załoze firme. Poza tym, to,ze usprawiedliwiam swojego faceta, mysle, ze swiadczy na moja korzysc, kocham go i oprocz wad widze, tez zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helphelp mam doła
do wciaz smutna, dzieki za otuche ja nie mam z kim dzieci zostawic gdybym chciała isc do pracy, babcie sa juz naprawde starsze i schorowane i nie meiszkaja z nami, nie mialabym serca im podrzucac dzieci by isc do pracy teraz.Maz smieje,sie ze mnie, ze nie umiem niby zareobic na siebie, sama, ale jak go zostawie z dzieckiem samego, dziecko robi co chce, a on sie nim nie zajmuje, tylko oglada tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co toza piosenka
hahhaa, autorko, nie przejmu sie mala mi, ona tu od dawna opisuje swoje idealne zycie, jaka to ma cudowna prace, super dom w fajnej okolicy (wynajmowany :P ) i cudownego mezusia, swietnych znajomych ble ble bleeee zreszta, zaraz zacznie tu elaboraty o sobie pisac jak zwykle gdy sie wpierdala w jakis temat, generalnie ona jest idealna, ma jedyna recepte na szczescie i jej zycie nie ma wad, to taki troll internetowy ktorym sie nie ma co przejmowac na dodatek pisze jaka to nie jest piekna a naprawde to wlasnie rudy troll z geba jak idz i nie wracaj i wielkim, grubym dupskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojkaaj
wciaz smutna masz racje, tak jak i ty autorko, mi mala, masz dziecko, wiesz co to znaczy miec taka cudna malenka istote, i czy wiesz co znaczy zycie w malzenswtie, , w ttorym jest i zwykla proza dnia codzinnego i porocz wzlotow sa i upadki, i to jak maz kocha zona wcale nie zalezy od tego czy ona pracuje, czy nie, czy jest blondynka czy nie itp, milosc jest bezinteresowna, i jak jest milosc to to nie jest wazne, mowisz tak jakby awrunkiem milsoci byly warunki materialne a to juz przesada, bo kobiety nie pracuja z wielu powodow, a co z takimi co sa zwolnione, mezowie maja ich zostawic czy jak? znalezc bogate kochanki, oj jestem pusta jak nie wiem co, zycie jest zyciem a nie wyscigiem szczurow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojkaaj
mi mala, a kto powiedzial ze kobiety obecnie wychowujace dzieci nie pojda do pracy??? co ty tak latwo skreslasz ludzi?? i oceniasz je z powodu tego ze siedza w domach? dobrze ze ja mam innego meza niz ty widac ty caly czas musisz komus cos udowadniac ja nieststy nie musze, teraz pracuje ale byl czas ze nie moglam, no i co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helphelp mam doła
do mała mi, moze cie zaskocze, ale zgadzam sie z Toba, owszem, tez uwazam, ze dobrze dla zdrowia psychicznego kobiety, zeby pracowala i zarabiała na siebie i byla niezalezna,swietna teoria.Jednak, czasem zycie praktyka idzie swoim torem, a teoria swoim torem.Choc nie moge nie zgodzic sie z Toba jesli chodzi o prace zawodowa, ze powinno sie ja miec itd, aby maz nie wypominał,ze jest sie pasozytem.Z drugiej jednak strony, ja naprawde nie czuje sie jak pasozyt, poniewaz dban o dom i dzieci jak nie zadbałaby zadna opiekunka czy sprzataczka, ktorej maz i tak musialby placic, bo sam pracujac tyle na dobe nie mialby na to czasu.Wiec jednak sie uzupełniami i nie jestem pasozytem. Jednak uciekł mi watek, u mnie po prostu tak wyszło, ze zaszlam w ciaze w momencie, kiedy o maly wlos nie zaczelam pracy i kariery zawodowej.Nie wszytsko idzie w zyciu idealne zaplanowac, a zdrugie strony chciałam miec dziecko, drugie tez chciałam nawet bardzo.Wiesz, jak wiele jest osob, ktore staraja sie miec dzieci, a nie moga.Bardzo chcialabym jeszcze pojsc do pracy i moze to zrealizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co toza piosenka
ufff, no to juz wiemy co pisac by wypedzic ruda czarownice z topiku zapamietam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helphelp mam doła
a Ty mała mi myslisz, ze milosc to co jest wlasnie taka cukierkowa jakas,tylko same słodkosci i cmokanie sie.Nie miłosc ma swoje wzloty i upadki.Nasza miłosc jest ognista, raz sie kłocimy i wypominamy sobie wszytsko, ale potem po tych kłotniach sie godzimy i zawsze jakis problem wspolnie rozwiazujemy.Pisałam, ze on mi rozne rzeczy wypomina i pisałam o jego wadach.Nikt nie jest ideałem.BOZE!!!CHYBA jestes jakas zapatrzona w siebie i nie wiesz co to miłosc.JA jemy tez rozne rzeczy nieraz wypominam, zwymysliam mu jak sie wsciekne jego wszystkie wady my wygaduje, co nie wyklucza miłosci!!Potem sie godzimy i dochodzimy do kompromisu. znałam takie małzenstwo co to on sie ze swoja zona "ponoc" jak mowil nigdy nie kłócił, a wiesz co sie stało, po dwoch latach sie rozstali ona go zdradziła. Jest takie powiedzenie, ze "nie kłóca sie tylko, Ci, ktorzy boja sie , ze po takiej kłotni mogli by juz sie nigdy nie pogodzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helphelp mam doła
TAK, ZEBYS WIEDZIAŁA,nie zdazyłam nigdy poprawcowac a dorobilam sie dwojki dzieci. FAKTYCZNIE DWOJKA DZIECI..KOSZMAR.. dla mnie dzieci to nie koszmar, jestem pedagogiem z wyksztalcenia. Mała mi a opowiedzi cos o wspanialym zyciu,ile lat pracujesz , w jakim zawodzie, ile ci płaca, czy masz meza, nigdy sie nie klocicie ma sie rozumiec:)?:) Kurcze jestem chamska,kobiete w ciazy dobijasz, mila to Ty nie jestes.Zreszta chyb a nick Twoj sie znikad nie wzial.Jestes wredna:)wiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Chmurka-
Nie daj sie zwariowac. Jak mozna miec do kobiety pretensje,ze sie nie zna na budowlance? Czy on na glowe upadl? Powiedz mu,ze sie nie mozna znac na wszystkim i niech POMYSLI ile kobiet zna sie na takich rzeczach zanim cos chlapnie. Co do sprzatania itp niestety, ale nie mozesz wszystkiego robic sama, powiedz,ze nie masz sily i zaproponuj chociaz jena rzecz ktora by robil za Ciebie np odkurzanie. Nie jestes przeciez ze stali... Jakis niewazliwy ten chlop jest, albo mu trzeba tlumaczyc jak tlukowi - niestety wielu facetow tak ma. A na szczescie niektorzy posluchaja i zrozumieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckjtyczni
nie ma nic gorszego niz ograniczeni ludzie pokroju malej mi,ktorzy by chcieli by wszyscy "zyli tak jak oni"..swiat bylby nudny,dobrze, ze sie roznimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co toza piosenka
autorko, poczytaj kafe a sama od rauz sie zorientujesz w odppwiedziach na te pytania :) toz wiadomo wszem i wobec ze mala mi na w UK super prace, wynajmuje maly dom ze swoim idealnym mezem i ma samych super znajomych bez wad, bo i ona sama jest bez wad :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Matko Swieta i Corko autorko
jaka ty jestes naiwna to az glowa boli! Facet owinal sobie ciebie w okol palca, robi z toba co chce, ty zapieprzasz w 8 miesiacu ciazy 24h na dobe, a szanowny pan maz ma w dupie ciebie, wasze dzieci, dom i jeszcze wypomina ci jakies bzdury, po czym ty tu piszesz jakies farmazony o milosci...Kobieto, wez ty poczytaj te swoje wypociny, moze spadna ci w koncu klapki z oczu! I pisze ci to ja, MATKA 7 miesiecznego synka i ZONA od 5 lat! Myslalam, ze w tych czasach kobiety sa madrzejsze, bardziej wyemancypowane i nie chrzania o milosci, kiedy facet po prostu ma je gleboko gdzies, myslalam, ze to domena nastolatek, ale gdzie tam...Naiwne kobiety byla zawsze, sa i chyba faktycznie zawsze beda. Dziewczyno, gdyby moj maz byl takim swmierdzacym leniem jak twoj to by od dawna nie byl moim mezem! Ze tez ty sobie pozwalasz na takie traktowanie, to ja sie dziwie :o I dla twojej informacji, moj maz tez pracuje duzo, nawet bardzo duzo, ale w domu potrafi i robi wszystko: poczawszy od zmiany pieluchy, a konczac na gotowaniu! Otworz oczy dziewczyno i zrozum, ze to nie jest normalne i przestan tlumaczyc tego smierdzacego lenia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkretny
Ja znam jedna taka jak mała mi.Ma owszem prace prawie od skonczenia sredniej szkoly juz za..dala jak glupia, choc ma 34 lat moglaby juz prawie isc na wczesna emeryture tyle la ma przepracowanych.Jednak faceci jakos nie chca z nia byc na dluzej, ba jakos o dziwo jej nie szanuja.Moze,dlaetego, ze sama sie nie szanuje, bo mimo, ze ma prace, zarabia, sypia z kim popadnie i nikt nie chce takiek kobiety na zone.Ciagle singielka, a ona sama jak sie jej zapytasz czemu jest sama, powie"bo faceci sie boja niezal;eznych kobiet".No, a ja jako facet ci powia, faceci boja sie takich co sie puszczaja, boja sie ze w malzenstwie tez beda sie puszczac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help help mam dola
do Matko swieta i corko ,to co mam robic, zeeby zaczał mi pomagac, fakt owinal sobie mnie wokoł palca, moze jakies konkretne rady, moze moja postawa jest zła, nie od dzis wiadomo, ze postawa ofiary prybierana przedz ludzi, powoduje, ze inne osoby zaczynaja przybierac postawe kata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co toza piosenka
ja na twoim miejscu bym tyle nie zapierdalala, np nie masz sily odkurzac? to nie odkurzaj, nic sie nie stanie, co najwyzej trohe kurzu sie zbierze, nie mzywaj podlog, a przy tym nie susz mu glowy zeby to zrobil, po prostu nie rob tego i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×