Znajdzie się tu jakaś bratnia dusza...

Ja mam 28 lat, woj. śląskie...

Jak Ci na imie? :)

ja mam 28, ale łódzkie a czemuż dusza Ci potrezbna??

A no i sie znajdzie. W czym problem?

A ja 20 i młpl może być :)?

Witam, zapraszam wszystkich :).

atrament - bo czasem brakuje takiej bratniej duszy... Madzia - z Małpolską jestem po sąsiedzku :).

zbłąkany - problem jest poczucie, że jest się samotną w tłumie...

ja mam 25 tezslaskie aczkolwiek teraz mieszkam za granica od 5 lat

Oj czasem brakuje... pogaadać tak szczerze, najlepiej z kimś obcym, nic nie ukrywać, poczuć ulgę :) czyli??

tyle że obce osoby moga to pozniej wykorzystac przeciw Tobie, w sumie znajome tym bardziej. Więc lepiej to ukisic wszystko w sobie, bo ludzie to swinie

Obce osoby wykorzystają to przeciwko mnie? a niby w jaki sposób? właśnie...bliskie tym bardziej i w tym jest problem. Tzn. mam przyjaciół, mogę zawsze z nimi pogadać o wszystkim, ale jednak to nie to samo, czasem nawet przyjaciele, najbliższe osoby nie potrafią zrozumieć co tak naprawdę Cię boli...

No prosze....:)) a ja duch ze śląskiego:)) melduję się:))

mogą, ponieważ nigdy nie wiesz na kogo trafisz, nawet tu w necie, nawet będąc teoretycznie anonimową możesz sprowokować jakiegos idiote do udowodnienia Ci ze anonimowa nie jestes..

To prawda...

i właśnie dlatego nie ufam ludziom, bo wszystkie moje "bratnie dusze" okazywały się imbecylami/kami. Choć czasem ciężko jest samemu ze wszystkim

Madzia też mam rodzinę, kilku przyjaciół... pogadać mogę szczerze, ale nie zawsze... poza tym nie każdy zrozumie daną sytuację... A w necie też trzeba uważać...

Pozdrawiam Dobrego Ducha - Zbłąkana dusza :P

Zgadzam się z atramentem. Ktoś kiedyś mi powiedział, że nie należy się bać duchów, nalezy się bać duchów :P

można się tu ostro nadziać :O

Oj gubie ostatnio myśli... Nie należy bać się duchów, należy bać się ludzi :P

Można się ostro nadziać wszędzie...

Dzieki za pozdrowienia a ten język to po co? na powitanie wystawiasz?:)) Z netem nie przesadzajmy. Kiedy ostrożnie to ostroznie. Ja tam nie mam problemu z zaczernieniem i mailem a wiele osób wymieka. Za dużo złych doświadczeń czy lęku? Nie jestem zbłąkany a zaciekawiony i nie mam uprzedzeń:))

Ja słyszałam, że bać się trzeba żywych a nie umarłych...

wiadomo. szczególnie internetowe randki są zajebiste. odsetek normalnych ludzi 1%

a ja się nie zaczernie, bo strace podszywa ;)

Język mam ładny to się chciałam pochwalić :P A pobłądziłam ostatnio właśnie jeśli chodzi o zaufanie do ludzi...

I człowiek chciałby tu w necie pogadać, z normalną osobą a nie zawsze taką można tutaj spotkac :( tragedia co się dzieje na tym świecie.