Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EleanorRigby_

Krewni, wesela, pogrzeby itp.

Polecane posty

Lubicie swoją rodzinę poza ojcem i matką? Kręcą was te huczne weseliska i chrzty ? Czy to rzeczywiście tak ważne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie ciągle zapraszają, muszę być tu matką chrzestną, tu druhną... Co niedzielę mam gości, ciągle dzwonią i mi łazą przed nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nikt nie zaprasza na chrzty, komunie etc., spotykam się z dalszą rodziną tylko na weselach i nie lubię tych spotkań szczerze mówiąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie lubię. Ale jestem najmłodsza pełnoletnia w rodzie, no i non stop ktoś się mnie uczepi, Mieszkam na wsi, to jeszcze sąsiadki dochodzą, Chcialabym mieć normalne weekendy, a nie ukrywać sie przed zgrają ciotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powiem rodzicom, to mnie uznają za dziwoląga. Trzeba lubić dzieci, trzeba wszystkim dać prezenty. Co święta przeżywam boom, bo zamiast zainwestowac w coś, musze dawać kase tym malcom, które mają pełno słodyczy na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
nastepna kwalifikujaca sie na oddzial zamkniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat nie lubię spotkań z daleką rodziną głównie z powodu "przechwałek" :) póki co nie wiedzie mi się najlepiej, tak więc opowieści o zagranicznych wczasach i nowych samochodach niezbyt mnie rajcują :o no i jeszcze pytanie: "a kiedy dzidziuś?" :o za to mojego jedynego chrześniaka wprost uwielbiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, to jest najgorsze. U mnie ciągle pytają o narzeczonego, którego nie mam. Co do chrześniaka, dziecko jest może i śliczne, ale nie lubię jego rodziców. Nie chciałam odmawiać, więc się zgodziłam, ale czasem czuję się osaczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×