Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość -Malinka-

Czy to powod do strachu?

Polecane posty

Gość -Malinka-

Chcialabym poznac Wasze opinie w nastepujacej kwestii: Jestem od 2,5r z facetem, obydwoje po 30-stce, mieszkamy razem. Laczy nas bardzo fajna przyjazn i bardzo sie kochamy. Charaktery, gusta, podobne, nieraz myslalam,ze tylko On moze byc moim mezem i ojcem moich dzieci, ALE... Rzadko nam sie zdarza poklocic, ale jak juz to o byle pierdole on potrafi zrobic demolke... Kiedys rozwalil drzwi, niedawo skopal stol, porozwalal talerze i szklanki... Wobec mnie nigdy nie byl agresywny, ale ja wpadam w panike jak widze takie sceny, ostatnio myslalam,ze mi serducho wysiadzie... Jestem z rodziny gdzie byla przemoc, moze bardziej to przezywam. Bardzo sie boje, ze kiedys, za rok, dwa, on mi przywali. Wiem,ze jak byl dzieciakiem to sie duzo bil, jako dorosly, czy nastolatek, nigdy... Ogolnie on sprawia wrazenie bardzo lagodnego i kochajacego czlowieka. Ale te napady agresji widzialam chyba 3, moze 4 mnie przerazaja. Nie wiem jak to prognozowac, co robic, czy odejsc, czy dalej ukladac sobie z nim zycie... Ze mna jest tak,ze jak raz zdradzi, uderzy, wyzwie, to zostawiam, nie daje szansy do poprawy, napatrzylam sie przemocy w domu. Ale jak te sceny traktowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mogę uwierzyć w tą historię. Jeśli to prawda wiej jak najdalej. Twoje obawy są słuszne, bo facet nie radzi sobie z emocjami. Tego nie można tolerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
No właśnie nie wiem;) I przyznam się, że bardzo mnie to zaciekawiło pod względem psychologii:):D Nigdy do kobiet, ale w pewnych sytuacjach facet wykazuje agresję..jest wielki i silny..to trochę przeraża..Nie wiem, ile Ty masz wzrostu;) Ale jak sięgasz do klaty to na obronę nie masz szans..Jeden cios tego faceta i nieżyjesz...a jak jeszcze pije..używa drugów..hmm różnie może byc..w domu będziecie sami..mamam daleko..rodzina daleko.. Fajny facet ale..No właśnie co sądzą inni:)? Ja też boje się przemocy, alkoholizmu..w Polsce co 2 tak ma..bije i pije.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma niekontrolowane ataki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Malinka-
No wlasnie on jest supermilym facetem... Ciekawe, czy to sie przeklada na przemoc wobec ludzi. On nie jest duzo wyzszy ode mnie, oj, oddalabym jakby mi sprobowal walnac. A potem bym sie spakowala i by mnie nigdy wiecej nie zobaczyl. Tylko jak na razie to sie nie wydarzylo i ciekawa jestem czy sa na to wieksze szanse... Kurde, on wydaje sie byc dobrym i wrazliwym czlowiekiem, kocha zwierzaki, kiedys nawet wypuscil ose z butelki ktora ktos zamknal, bo mu zal bylo... On twierdzi,ze tak czasem ma jak sie wkurzy, ale to niby troche kontroluje - w sensie ze nie walnalby laptopem o sciane... albo mna, ale ja jestem troche inna kategoria niz laptop,czy stol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
No właśnie skąd to się bierze:)? Wiem, że to niekontrolowany atak..bo nic mu nie brakuje..ma na chleb..;) więc co? Może jakieś używki mają taki skutek uboczny??? Jak się wkurzy..no dobrze, ale nie musi od razu atakowac..A co go wkurza? Może jak wyeliminuje czynniki, które go wkurzają..ataków nie bedzie.. :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczka 82
Mój mąż też za młodu się bił (jesteśmy w podobnym wieku co wy) i też potrafi w czasie kłótni urządzić demolkę jednak przez 8 lat jak jesteśmy razem nie podniósł na mnie ręki a drzwi wymienialiśmy już 5 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ty jedna
hm... maz mojej matki ma podobnie.. niby nigdy jej nie udrzyl, mnie tez choc kilka razy mnie zlapal :O ale ataki furii mial i szczerze nienawidzilam tego coz, ja bym wiala ale to dlatego ze nienawidze niekontrolowanej wscieklosci bo sie na nia napatrzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
cielawy przypadek.. analizuję od stycznia 2009..pozałam podobny;) demolka..okey..ale to coś nie tak.. zzywczaj ludzie jak wpadają w furię...rzucają przedmiotmai..i atakują ludzi... On tylko przedmioty..a jak kiedyś się nie opanuje? I co zarbisz limo.. Moim zdaniem nie powinien dopuszczac nawet do ataku na drzwi..poza tym czy to miły widok? Dom zrujnowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczka 82
akurat nasze kłótnie są głównie z mojej winy , to chyba (wstyd przyznać ) , ale tak z nudów prowokuje bo niczego nam nie brakuje , a on jest taki bo w domu rodzinnym było nie ciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Malinka-
Powody bywaja bardzo trywialne, ostatni to ... ze sie dysk DVD zacial, kilka sekund filmu przeskoczylo, a ja mowilam,ze na pewno nic nie stracilismy i ze nie ma co przewijac. On jednak jakos przewinal i sie okazalo,ze jakis bohater filmu powiedzial 2 slowa, nieistotne zreszta dla akcji. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do   	 żoneczka 82
to może lepiej wymontować te drzwi na stałe :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
To znaczy Ty się z nim kłocisz? czepiasz..aż wybucha? No, ale co ma dom rodzinny do jego zachowania??? jego tato też tak robił? czasem dzieci naśladują..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
malinka:D ale mnie rozbawiłaś:D no nie, ach te filmy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejciof
No, to biorąc pod uwagę, że wiesz, jaki był jego dom rodzinny i jeszcze z nudów prowokujesz kłótnie, że za mądra, to Ty nie jesteś. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Malinka-
Dzieki dziewczyny za opinie. Moze zoneczka ma racje, ale kosztowne te napady... Nie boisz sie o siebie? Ja sie boje dlatego,ze moj ojciec robil takie demolki , ale tez potrafil mi przylac, nawet jak bylam mala. Co do mojego faceta - nie pali, nie przepada za alkoholem, sporadycznie - srednio raz na miesiac wypije 2 Tyskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ty jedna
o matko i orko jedyna... furia i tluczenie naczyn bo zacial sie dysk dvd i kilka sek filmu stracil????????? ty nie powinnas sie zastanawiac czy on jest normalny tylko do ktorego psychiatryka go wiezc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
Malinka a gdzie Ty te napady widziałas? Mowisz ze 3,4 razy? a co do zoneczki82..no popieram..jak wiesz jaki jest i jeszcze go wkurzasz.. a moze podaj sytuacje to powiemy ci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do   	 żoneczka 82
ja tez mam takie napady, rzadko ale mam :( Jak mnie juz wszystko przerasta, to się kumuluje, kumuluje i w pewnym momencie wybucha :( Nie robię demolki, ale potrafię rzucić gazetą, książką, małą buteleczką soku jednak najczęściej to krzyczę, że mnie pół miasta słyszy :( to nie jest tak, że jego dvd tak bardzo rozwścieczyło, to się zbiera, zbiera, aż przez pierdołę wybucha. Ja mam na głowie, praca, sprzątanie, pranie, gotowanie, 2 małych dzieci i jeszcze nadal się uczę. Jest tego za dużo i w pewnym momencie ze zmęczenia nie wyrabiam, mam dość i wtedy tak się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze on tak gwaltownie reaguje, bo na ogol jest taki spokojny? raz na pol roku mu sie taki numer zdarza, moze pol roku kumulowal jakies emocje? Nie,ze go usprawiedliwiam, bo nie podjelam decyzji co dalej. Nie mam czasu na marnowanie zycia dla kogos z kim nie mam przyszlosci, wiec cos musze zdecydowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczka 82
no nie możemy wymontować drzwi bo ciągle psuje te od łazienki :) tak , tak długo go prowokuje aż wybuchnie , to jest silniejsze odemnie jego tata lał matke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
a wyobrażasz sobie jak w takim domu będą sie czuły dzieci? kiedy będą pryskać przed ojcem pod stół? kiedy będą się wstydziły zaprosić kolegów, bo nie wiadomo kiedy ojcu odwali? nawet jeśli nikogo nie uderzy - to taka furia jest oznaką nie panowania nad emocjami. jeśli faktycznie mu na tobie zależy - niech pochodzi do psychologa, nauczy się kontrolować swoje wybuchy, bo teraz się kochacie, ale po 5 latach różowe okularki opadną, i zostanie proza życia. A ta proza nie wygląda zbyt zachęcająco. Jesteś "skażona" przemocą w domu w gorszej postaci - i nie widzisz tego, że jego zachowanie jest niedopuszczalne. Usprawiedliwiasz patologię, bo ciebie nie tłucze. Póki co. Teraz mówisz, że w razie czego zostawisz, ale zobaczymy czy z 2 dzieci bez pracy też będziesz taka wyrywna. Łatwo deklarować, póki się nie jest w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
Malinka z moich analiz tez widzę, że ludzie bardzoooo spokojni..wybuchają..i wtedy dochodzi do tragedii...to pobił, to zabił.. Tylko..to co pisze do żoneczki 82...zgodzę się..napady gniewu są..np jak ktoś nie radzi sobie z sytuacją..np ma raka..ma długi..nie ma pracy..żyje z toksyczną osobą..wtedy tak jest..wybucha..nie radzi sobie ze szkołą, studiami..itp.. Ale jak ma pracę, ma na chleb..to co? z czego to? nawet jak jakas osoba go wkurza..moze wyjsc do salonu..ma gdzie. Inni musza znosic innych bo mają małe domy:D więc gdzie twki problem takiego zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lamella - niczego nie usprawiedliwiam, gdyby tak bylo nie pytalabym Kafeterianek o opinie. Po prostu nie wiem co o tym myslec. Kazdmu sie zdarzy czyms rzucic, cos walnac. On nie jest z jakiejs patologicznej rodziny, wrecz przeciwnie - jego ojciec uwielbia jego matke i stawia ja na piedestale, mimo, ze kobitka idealem nie jest. Ja tez jestem non-stop adorowana, tylko wlasnie te demolki... Raz na pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marija - tez zadaje sobie to pytanie skad to sie bierze i jedynym powodem, ktory mi przychodzi do glowy jest wlasnie to, ze on jest na codzien taki megaspokojny. Czyli kumuluje w sobie... Nie widze innej przyczyny, w rodzinie nie mial przemocy. Sytuacje materialna ma spokojna, w zwiazku rzadko sie klocimy, duzo sie smiejemy, bo mamy podobne poczucie humoru. Ogolnie od poczatku zwiazku jakby swiata za mna nie widzial. Podoba mi sie tez ze ma taki wzorzec w rodzinie, ze matka to swieta osoba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczka 82
no więc zaczyna się ; On : kochanie prosze idż do slepu po paperosy ( schowałam a jemu powiedziałm ,że sie skonczyły ) Ja : no wiesz co masz służacą i wydzieram się w niebo głosy On : dobra sam pójdę Ja : teraz to ci się do sklepu zachciało ... On : no już cie nie rozumie Ja : pewnie nie rozumiesz tak najlepiej i jade z koksem co mi slina na język przyniesie , oczywiście do sklepu sie spóźnił :) brak papierosów odgrywa na drzwiach Wiem to chore ale silniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
Nie wiem Malinka..to jak czuje ze bedzie miec napad..niech idzie biegiem..popływac lub pobiegac..albo sztange podniesie:) Niech nie uczy się, że mozna wtedy w coś walnąc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
mam taką prę za ścianą;) Też byle co powodem do kłotni;) Hmm jeśli wie, że jesteś taka..ja bym o nic cię nie prosiła..;) Albo..wyszła po słowie..sam pójdę:) i poszła po te papierosy.:) Widac..lubicie się kłocic..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×