Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowana2052

Mój mąż zmusza mnie do dziecka

Polecane posty

Gość kup mu psa
kup mu psa nie bądź głupia,nie daj sobie bachora zrobic,jak nie masz na to ochoty,żeby się stary odwalił,to kup mu psa,niech sie sprawdzi,jako ojciec i na razie uczy opieki nad szczeniakiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana2052
co to jest niby topik o mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana2052
My mamy już psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolores amores
uważam, że źel jest gdy kobieta nie pracuje zawodowo i uzależniona jest od męża. Wtedy ona ma niesamowita przewagę może do woli manipulować nią i naciskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana2052
tak tylko że on mówi że ja nie musze pracować i nie chce bym pracowała uczę się zaocznie więc mogła bym pracować tylko jemu to nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
jak facet twierdzi że nie musisz pracować to uciekaj od niego jak najdalej obudzisz się za kilka lat bez doświadczenia, bez kasy i co gorsza bez męża :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana2052
Tylko że ja go kocham mam go zostawić bo nie chce bym pracowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
e tam, kochasz :o może jesteś zauroczona, albo masz wygodne życie bo nie musisz wstawać do pracy a kasę masz :) a z takim to na drzewo albo zaakceptuje twoje decyzje albo nie kocha cię i powiedz mu to co on na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem skoro masz faceta w tym wieku powinnaś się zgodzić na dziecko, ale też po prostu chcieć, żeby Wasza miłość zaowocowała w postaci dziecka, no chyba że wiesz, że on jest dobrym facetem na max 10 lat i potem zamierzasz mieć dziecko z innym i nie chcesz mieć ciężaru na dalsze życie w formie dziecka z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana2052
nie chce go zostawiac po 10 latach i on zazwyczaj akceptuj mojej decyzje jak mowilam w innych kwestiach dogadujemy sie bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
jak dziewczyna 20 letnia ktora ma cale zycie przed soba moze miec tak niska samoocene, aby zwiazac sie z 43latkiem i kompletnie sie mu podporzadkowac??:O Dziewczyno, odejdz od tego faceta, bo on tym dzieckiem chce cie do siebie przywiazac i ograniczyc, abys siedziala w domu i mozna cie bylo kontrolowac. Odejdz i zacznij normalnie zyc, bo jak bedziesz miala 40lat, to zal bedzie ci dupe sciskal, ze tak zmarnowalas najpiekniejsze lata zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klasyczny przykład zniewolenia kobiety ty mamy, on chce żebyś była niesamodzielna, siedziała w domu z dziećmi żeby sobie zagwarantować twoje dzgonne posłuszeństwo i opiekę. Wiele kobiet wpadło tak jak ty a potem żałowały. On wie, że jak urodzisz to do pracy nie pójdziesz i będziesz już zawsze zależna od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana2052
Nie mam niskiej samooceny i nigdy nie mialam i nie podporządkowałam sie swojemu męzowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
a tak informacyjnie ci napiszę że moja kuzynka ma podobną sytuację, tylko ona ma teraz 38 lat a jej mąż 60 :o i całe życie żałuje że tak nierozważnie wyszła za mąż... :o zresztą nie dziwię się jej, jest młoda a on już na prochach jedzie... nie mówiąc o seksie bo już zapomniała jak to smakuje... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie... ale on do tego wyraźnie zmierza skoro chce cie w pieluchy wsadzić i zablokowac twoj rozwoj szantazujac odejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majteczki w kropczeczki
no ale wlasnie sie mu podporzadkowujesz- on nie chce bys pracowala i ty sie na to godzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana2052
Nie no bez przesady jak mi nie bedzie tak bardzo pasowało to są jeszcze rozwody ale jak narazie nie rozwazam tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana2052
Godze sie na to bo zazwyczaj w wielu kwestiach on zgadza sie ze mna i dlatego się na to godzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majteczki w kropczeczki
taa, yhym :O tylko ze kwestie w ktorych on sie z toba zgadza pewnie sa duzo mniej znaczace dla twojej samodzielnosci i przyszlosci niz kwestia nie pracowania a w jakich kwestiach on sie z toba zgadza? np czy na sniadania ma byc bekon czy jajko, czy w kuchni maja byc zaslony czy zaluzje bo kwestie w ktorych sie nie zgadza juz znamy- dziecko i twoja praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana2052
zgodziłam się nie pracować ale na dziecko się nie zgodzę bo jak dla mnie jest jeszcze za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majteczki w kropczeczki
no to napisz w czym on sie z toba zgadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana2052
a ja wiem np to ja wybrałam domu w którym mieszkamy to ja zawszę decyduję gdzie jedziemy na wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majteczki w kropczeczki
no wlasnie, w zasadzie ni takiego znaczacego bo ani dom ani wakacje nie zaważą na twojje przyszlosci, a brak doswiadczenia w pracy i owszem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacjaaaaaaaaaaaaaaa
medzikst22 Hej Dziewczyny chciałam wam opowiedzieć moją historię i proszę napiszcie mi co o tym sądzicie. Mam 24 lata od 2 lat mieszkam w Anglii w kwietniu minie 2 lata jak pracuję już tutaj w pewnej fabryce zwykły szary pracownik hehehe pracowałam cały czas tutaj razem z moim chlopakiem ale nagle coś się wydarzyło Zauważyłam że zaczął się mną bardzo interesować Mój szef główny najważniejszy szef całej fabryki tzw Big Boss nie ukrywam że spodobało mi się to że leci na mnie ktoś taki szef fabryki i na dodatek anglik. W sierpniu zaczeło się coś więcej niż tylko spotykania się w pracy 8 godzin i do domu ale różne tajemnicze spojrzenia delikatne zaczepianie się aż wkońcu poprosił mnie o numer telefonu zaczełam dostawać bardzo miłe sms jaka to jestem piękna i wogóle same słodkie słówka że bardzo mnie lubi i że bardzo mu się podobam. Nie ukrywam że imponowało mi poderfanie własnego szefa Poprosił o spotkanie nie wiedziałam czy się zgodzić czzy odmówić bo wkoncu to był też szef mojego chłopaka ups tzn narzeczonego !!!!!! zwlekałam z tym spotkaniem nie całe 3 miesiące aż wkońcu umówiliśmy się Nie ukrywam że pierwsze spotkanie było szybkim numerkiem w jego nowiutkim mercedesie Później nie mogłam wytrzymać i spotykałam się z nim nie tylko jak codzien 8 godzin w pracy ale także obowiązkowo w jeden dzien w weekend. Zaczeło coś iskrzyć między nami W pracy był obok mnie cały czas nie odstepowal mnie nawet na krok wszystko co robiłam był bardzo blisko mnie Aż wkońcu mój narzeczony zaczął się orientować co się dzieje że on cały czas mnie pilnuje patrzy na mnie i że nie możemy oderwac wzroku od siebie. Jak już pisałam dostawałam ciągle sms od niego zawsze na przerwie siedząc z moim chłopakiem na śniadańku odczytywałam sms od niego i odpisywałam mu a jak przerwa sie konczyla chowałam telefonik do plecaka i wracalam do pracy aż mój bardzo domyślny narzeczony wpadł na pomysł aby wychodzić w czasie pracy do toalety hehe ale nie szedl do toalety tylko do mojego plecaka i czytał smsy w moim telefonie a tam takie różne wiadomości jak np : było mi z tobą cudownie, tęsknię i nie mogę doczekać się kolejnego spotkania, uwielbiam gdy mogę być przy tobie. Czytał tak przez kilka dni zanim mi powiedział. Aż wkońcu zerwałam z nim abym mogła z czystym sumieniem spotykać się z moim szefem On się zwolnil z pracy i na początku grudnia wrócił do polski Teraz mogę spotykać się z moim słodkim szefem kiedy tylko chcę Aż wkońcu mój szef zaczął się robić o mnie bardzo zazdrosny a bo z tym gadam z tamtym ten się do mnie uśmiecha zaczynało mnie to draznic a on mi napisał jako pierwszy że zachowuje się tak bo się we mnie zakochał i kocha mnie całym swoim sercem łał to był SZOK dlatego że ja też się zakochałam ale bałam się mu o tym powiedzieć bo bałam się że mnie zostawi. Myślałam że jest ze mną bo wiadomo który facet nie chciałby mieć kobiety młodszej o 20 lat i to jeszcze polki hehehe za to on myślał że ja chcę go tylko za to kim jest za to ile ma kasy i własną fabrykę a no i dodam że jeździ mercedesem z 2009 r. Na prawdę nie poleciałam na jego pieniądze ale imponowało mi to kim on jest. Zakochałam się po prostu i też mu o tym powiedziałam i był bardzo zaskoczony że taka dziewczyna jak ja chce byc z nim i go kocha. On mówi że jest zaskoczony samym sobą że zakochał się w tym wieku i że tak bardzo bardzo mnie kocha i że potrafiłam zrobić z nim coś takiego że zakochał się we mnie w tak krótkim czasie. Pragnieemy razem zamieszkać i szukamy mieszkania do wynajęcia tzn poprosił mnie abym ja poszukała mieszkania dla nas do wynajęcie bo on bardzo chce abym znalazla takie mieszzkanie które będzie mi się podobało i w którym będzie wszystko to czego pragnę ; czego pragniesz chcę ci dać chcę spełnić wszystkie twoje marzenia ohhhhh piękne słowa. więdzą o nas moi rodzice i nie zabardzo akceptują to rozumię ich bo to obco krajowiec i dużo starszy on wie o tym że oni go nie akceptują ale powiedział mi że udowodni im i tak samo mi że potrafi mnie uszczęśliwić i że nie skrzywdzi mnie tak jak wszyscy dookoła o tym mówią. Kocham go a on mnie nie potrafimy przestać myśleć o sobie powiedzcie co mam zrobić czy z nim zamieszkać czy nie?? nię będe ukrywała że mój angielski nie jest najlepszy ale on powiedział że kocha mnie za to jaka jestem i zakochal sie we mnie nie zwracając na to czy duzo czy malo mowie po angielsku. Proszę o jakieś komentarze. Pozdrawiam dziewczyny ktore sa tak szalenczo zakochane jak ja w dużo starszym mężczyźnie. Wiele osób mi ostatnio powtarza że miłość nie wybiera i różnica wieku w tym przypadku się nie liczy teraz sama też tak myślę. Jestem szczęśliwa i tylko On się liczy 20:03 [zgłoś do usunięcia] medzikst22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
po co to wklejacie? przecież to jakaś kretynka napisała a wy się podniecacie że to ta sama co autorka... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
to nie jest normalne, aby 20latka, ktora ledwo co szkole skonczyla wiazala sie z facetem, ktory moglby byc jej ojcem. Nikt mi nie powie, ze 20latka ma takie same priorytety i cele w zyciu jak facet po 40stce i ten topik jest wlasnie tego dowodem. To ze 40latek chce miec dziecko jest normalne i to, ze 20 latka nie chce go miec jest rowniez jak najbardziej normalne, wrecz oczywiste. Nikt mi nie wmowi, ze to zwiazek z milosci, po prostu 40latka krecila wizja posuwania mlodki, mlodka myslala, ze starszy zapewni jej poczucie bezpieczenstwa i szanse na szczesliwy zwiazek dwojga ludzi na kompletnie innych etapach w zyciu jest praktycznie zerowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×