rana na nodze !! nie mogę zdjąc skarpetki!!!

o boze wróciłam do domu po nocnej zmianie i poszlam spac w ubraniu taka bylam zmeczona i zapomnialaam że w pracy gniotl mnie but i chyba paznokiec wbil sie w palec...obudziłam sie teraz i próbowalam zdjac zeby isc sie umyc ale lipa!!! no co ja zrobie :( mam sie myc w skarpetce?? nie zdejme bo mnie boli ;(

musisz zdjac bo nie wiadomo co tam jest a najlepiej jak co powaznego do lekarza isc

Wiesz, rana mogła pdejsc Ci ropa i po prostu przykleiła sie do skarpetki :O Ja spróbowałabym wymoczyć tą stopę w skarpetce, żeby zdjac skarpetke i spokojnie zobaczyć co sie stało :)

o nie :( nie zdejme boli jak diabli, jeszcze skarpetka ze skóra odejdzie :( a do lekarza sie wstydze powie że jakąś zapuszczona jestem , nawet nie moge umyc tej stopy a smierdzi :( ale to do internisty ??

no ładna fleja z Ciebie, żeby nawet skarpet do łóżka nie zdjąć, nie wspominając o jakims myciu przed snem to teraz wsadź tą noge ze skarpetą do miski z ciepła wodą, odmoknie, odklei się rany....

wymocz glupia noge w wodzie i tyle:D skarpetka zmieknie noga tez i po sprawie!!:-)...potem przemyj, zdezynfekuj i tyle.... a do lekarza z byle pierdola....:D

woda utlenina to niezawodny poób. Polej nią skarpetkę powinno ładnie odejsc..

moze wymocz w wodzie z szarym mydłem? rozetnj skarpetke nozyczkami i zobacz ile dasz rade zdjąc

Jak wymoczy nogę w skarpetce to skarpetek później spokojnie zdejmie :D

z mydlem, nic nie rozcinaj - szkoda skarpety przeciez. Samo odejdzie ;)

a może poczekam jakiś tydzien i to sie zasklepi i nie będzie bolało i ssamo odpadnie ? :( wiem jacy są lekarze...zdejmie mi to przemoca :( kiedyś wyrywali mi dren z łokcia ;(

ja ci radze polac to miejsce cieplym rywanolem. potem odklej i zrob oklad tez z tego rywanolu cieplego. pewnie ci wrasta paznokiec i sie ropa zebrala.

ale to bedzie szczypało jak włoże do wody :( o wodzie utlenionej nie wspomnę, zresztą na zajęciach z ratownictwa mówili żeby ran nie przemywać wodą utlenioną bo mozna zemdleć z bólu :(

ten rywanol to dobry pmysł ;)

rywanol nie boli. smialo zrob tak jak ci napisalam. kilka dni okladow i przejdzie.

do chirurga jak cos... albo do rodzinnego najpierw. internista sie nie zajmuje takimi rzeczami. jak zajdziesz do rodzinnego , czy gdziekolwiek to i tak ci najpierw pielegniarka zdejmie ta skarpete. i nie beda patrzec czy boli czy nie... no, jak dobrze trafisz to lekarz ci to zdejmie... wiec lepiej to sama zrob nalej do miski cieplej wody, i wloz noge w skarpetce, pomocz troche, potem delikatnie powoli ją zdejmij

nosz kurde, księżniczka jedna, w zasyfionych skarpetach śpi a na ból taka wrażliwa ogarnij się babo, odmocz ta noge, ściągnij skarpetę, umyj w końcu te śmierdzące nogi, obetnij paznokcie i załóż czyste skarpety czy to jest ponad twoje siły?

qrwa prowokacja jak nic.. a sama dalam sie wkrecic hehe "moze jak tydzien potrzymam do zaschnie i samo odpadnie" qqqrwa ..........

Proponuję amputację :-O

hahah:D:D:D

polej bezyna i podpal

chyba nie mam czegoś takiego w domu , ale to pójde do apteki ...oby tylko nie bolało :( gorzej jak się tam zakażenie wda w sumie ...dobra dzięki :* napisze pozniej czy przeżyłam:D

najlepiej odciąć stope :O Ni nie wirze :O Człowieku pzrede wszystkim nie chodz z ta skarpetą, tylko namocz i zdemij :O Później zrób opatrunek, załóż czystą skarpete i pokuśtykaj po rywanol.

przynajmniej nie prowokacja:(

[zgłoś do usunięcia] skarpetka przyjkejona do nogi a może poczekam jakiś tydzien i to sie zasklepi i nie będzie bolało i ssamo odpadnie ? wiem jacy są lekarze...zdejmie mi to przemoca kiedyś wyrywali mi dren z łokcia przeciez to podszyw był jak nic

weź tasak upierdol nogę przy samej dupie i po sprawie.Odetnij stope ze skarpetką i daj psu z reszty zrób pieczeń na niedzielę

abraja mi akurat chodziło o ten ból przy wodzie ut. itd... ;)

pudel z qua ... i ewa 33 ja to nie wiem czemu tacy niewrażliwi jestescie , a jak chodzi o wasze dzieci to "a ci ci ci puci puci grubasku"płaczecie jak kupka ma dwie kropki więcej a tu człowieka boli a wy sie rzucacie, nie dziwcie sie że wam nikt nie współczuje . abraja,vcholerka i osoba od rywanolu , dziekuje za ludzkie podejscie

cholerka ale ja nie do ciebie to pisałam hehe jakies nieporozumienie zaszło ;)

abraja aha! BO ja myślałam, ze to do mnie :D Spoko