Facet bez prawka i auta jest skazany na pójście do zakonu.

no ja też nie mam prawka:(

hehe widze, ze wszystkie się ze mną zgadzają i widze tez ze jakis facecik poczuł się urazony, ojć bardzo mi przykro

co jeszcze faceta przekreśla ? pytam z ciekawości. A Wy drogie kobitki macie prawka ?

Ja mam prawko i jakos nie mam problemu, ze moj facet go nie ma :) Bo kazdy ma inne wartości :)

dla wielu kobiet z tego forum wyznacznikiem wartości jest samochód. Bardzo płytkie myślenie.

Ale nie dla wszystkich na szczęscie :)

tak samo jak dla wielu facetów wyznacznikiem wartości jest zrobienie lo.da. Jeszcze bardziej płytkie myślenie.

"wyznacznikiem wartości jest samochód" Zeby to byl tylko samochod :D

gowno prawda ja nigdy nie zwracalam uwagi na takie rzeczy ,nidgy nie zapomne tekstu swego obecnego krotko po tym jak go poznalam:D przyjechal po mnie samochodem i do mnie z tekstem ale to nie jets moj samochod tylko kolegi:D:D odrazu zaznaczyl zeby bylo jasne:Dbo kumpel wyjechal i zostawil mu auto na 4 mies :D

pozniej bylo jeszcze smieszniej bo kolega wrocil i on napalil sie ze kupi samochod bo nie bedzie mial czym po mnie podjechac:D:D:D ale wybilam mu to z glowy pwoeidzialm ze sobie poradzimy sa empeki itp...:D:D:D pozniej i tak musial kupi auto bo bylo mu potrezbne do pracy:P

''tak samo jak dla wielu facetów wyznacznikiem wartości jest zrobienie lo.da. Jeszcze bardziej płytkie myślenie.'' dokładnie!

a może zamiast samochodu jazda na rowerze raz że sobie kondycję wyrobicie to dwa schudniecie i nie trzeba będzie zakładaćwięcej tematów o odchudzaniu;)

faceta po prawku jest plytka

auto mam gdzieś, ale nie mieć prawka to wstyd! jak sobie to wyobrażacie? jak w środku nocy wrócić z imprezy do domu jak nie samochodem? toć nikt nie będzie wiecznie przyjeżdżać taksówkami i wydawać tyle kasy

na impreze nikt nie jedzie autem. jak facet jedzie na impreze to po byc napic sie

tu nie chodzi nawet o impreze, ale o każde wyjście,jakieś inne spotkania nie na każdych się pije i wtedy wszyscy przyjeżdżają i wracają samochodem

spotkaniu w weekend

Ja ostatni raz używałem taksówki około 8 lat temu:P.

weekend jest od tego by pic

Pij sobie "niefrajerze" nawet sarin a mnie to nie wzruszy.

i dobra zabawe