Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamagucia

co je 5mies maluch

Polecane posty

Gość mamagucia

moj syn ma 5 miesiecy, do tej pory jadl tylko marchewke i jablko. Chce mu podawac juz cos wiecej, ale nie chce dawac dan ze sloiczkow. Jak sama cos przygotowac, i najwazniejsze co mam mu dawac. Jestem troche niedoswiadczona, to pierwsze moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
ja robiłam takie same obiady dla nas jak dla małej tylko nie doprawiałam tylko delikatnie .... a jak ktoś chciał to se we własnym talerzy doprawiał. ziemniaczki ze masełkiem.... pierś gotowana pieczona smażona bez problemu moża już dawac jajko na twardo.... ma dużo witami lekarka mi tak zaleciła.... zupa jarznowa brokuły buraczkowa.... wszystko z umiarem tak mi powiedział lekarz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie jedno
a jestes pewna tych produktów?? Ja bym sie bała podawać takiemu małemu dziecku warzyw kupionych w warzywniaku i to jeszce w zime

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla 5 miesięczniaka smażone mięso? chyba jednak za wczesnie! mój jadł w tym wieku tylko mleko, ale był na piersi, wiec dopiero po 6 miesiącu wprowadziłam coś innego. najlepiej idź do sklepu i poczytaj skład słoiczkowego jedzenia po 4 i 5 miesiącu, wtedy będziesz wiedziała jakie rzeczy moze już jeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
przepraszam bardzo a to co mamy kupowac??? iśc do rolników do lata jeszcze daleko.... teraz człowiek wszędzie ma chemię nie to co kiedyś.... lepsze ze sklepu niż jedzenie ze słoiczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie jedno
lepsze ze sklepu niz ze słoiczka?? a to niby dlaczego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
a z kąnd wiadomo co jest tak na prawdę w tych słoiczka?? a marchew ugotowana smaemu idana dziecku chyba zdrowsza i lepisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wernata
w sloikach to chyba tylko chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
i jeszcze nie wiadomo jakie te np. owoce są ?? może i zgnite i z robakami... zresztą taki robaczek to same białko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie jedno
matko a ty co w 18 wieku sie urodzilas?? tak na pewno zgnite!! pare dzieci by sie potruło to by juz nic nie sprzedali!! A skąd wiesz gdzie sa chodowane te Twoje marcheweczki?? Może sprzedawca uprawia je w swoim przyautostradowym ogródeczku??? jakie wy głupie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
Ta kurwa się mądra odezwał.......słoik co może by w słoiku?? sama chemia i dodatki żeby mogło i dwa lata przeleżec... a z kąd wiesz z ka owoce są brane do tych słoików?? a samemu zrobic w domu to i lepsze i zdrowsze... a ty co żresz?? chyba samym poiwetrzem żyjesz ...że tak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze moja bbcia tak gada jak
ty. To jedzenie słoiczkowe jest dużo zdrowsze od tych pseudo jarzyn które kupujesz w supermarkecie. Jest dokładnie badane i spełnione są najwyższe normy bezpieczeństwa. Wiem bo jedna z moich znajomych pracuje w gerberze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj jak mial tyle co twoj to jadl juz jablko, banana, mango, brzoskwinie, melona, gruszke - tyle z owocow, a z warzyw - brokuly, marchew, cukinie, fasolke szparagowa, kalafior plus kawalek ziemniaka Ale jadl je miedzy butelkami jako "przekaski" dla poznania smaku. Odkad skonczyl 5,5 mc jedna butelke zastapilam obiadkiem i do tych warzyw dodaje wlasnie albo ziemniaka albo makaron albo ryz i oczywiscie gotowane miesko (indyka, wolowine, piers z kurczaka) plus maselko. Dodam, ze moj synek je tak samo gotowane przez mnie obiadki (jak jestem w domu, bo pracuje 3 dni w tygodniu) jak i ze sloiczka (jak jest u niani)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze moja bbcia tak gada jak
A i jeszcze jedno. W słioikach nie ma ani grama chemii. Jak nie umiesz czytać to twoja sprawa. Słoiczki są poddawane wysokim temperaturom w niewielkim czasie żeby odpowiednio zabezpieczyć pokarm. Boże ty gadasz jak moja babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie jedno
dokładnie!! dziekuję dziewczyny!! bo juz myslałam ze tylko takie kretynki tu są!! logiczne ze słoiczków nie podajemy do 18 roku życia ale przez pierwsze miesiace na pewno!! i to jeszcze zima kiedy wszystkie wrzywa wygladaja koszmarnie!! ale twoje dziecko twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze moja bbcia tak gada jak
Ja dawałam mojemu synkowi do roku tylko obiadki w słoiczkach bo uważam że są zdrowsze niż te warzywa z supermarketu. Jemu smakowały, jest zdrowy, świetnie się rozwija. Teraz zaczęłam mu gotować obiadki sama bo jest już duży ale na początku wolałam dać to co sprawdzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie jedno
dokładnie tez tak chce zrobic!! do roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000CheMik000
A wiecie o tym że na etykietce producent nie pisze wszystkiego? dużo rzeczy jest ukrywanych nie wypisanych. Np. w danonkach znajdują się sterydy... w innych rzeczach jak i w jedzeniu dla dorosłych witaminach lekach nawet w gumach do rzucia ASPARTAM wiecie co to... jest to jedna z najgroźniejszy trucizn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"słoik co może by w słoiku?? sama chemia i dodatki żeby mogło i dwa lata przeleżec" - a o pasteryzacji to się nie słyszało? Ja dawałam to co my jedliśmy. Tylko mniej doprawione, tak jak ktoś tu pisał. Słoiczki bobovita miałam na wszelki wypadek, jak nie udało mi się zrobić obiadu, bo coś wypadło. Nie dawałam tylko dań z suszonym grochem i fasolą ani smażonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze moja bbcia tak gada jak
Danonki są od 3 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze moja bbcia tak gada jak
Zresztą każdy niech daje co uważa. Ja wychowuję syna tak a nie inaczej. Danonki to syf zgodzę się lepiej już dać bakusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do dyskusji nad wyższością słoików nad domowym jedzeniem, bądź też nad wyższością domowego nad słoiczkowym wypowiadała sie nie będę bo nie o to chodzi w pytaniu. tutaj masz fajną stronkę. są tam przepisy, jak również tabele co i kiedy można wprowadzać do diety maluszka :) http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000CheMik000
Sama pasteryzacja nie wystarcza... tak samo jak i te szczepionka jest zdrowa? Dlaczego tylko u Nas dzieci je dostają w pierwzej dobie? nigdzie więcej tego nie ma... a do trzech lat dzieci przechodza serie różnych wkuc... prawidłowo powinno się szczepic od 3lat. i nie nawszystko i nie napewno na dodatkowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×